2015/04/11

Antoni Macierewicz ujawnia:Na pokładzie TU-154M doszło do serii WYBUCHÓW


seria-wybuchow-na-pokladzie-tupolewa
Antoni Macierewiczfoto: EAST NEWS

  • seria-wybuchow-na-pokladzie-tupolewa
  •  
  • seria-wybuchow-na-pokladzie-tupolewa
  •  
  • seria-wybuchow-na-pokladzie-tupolewa
  •  
  • seria-wybuchow-na-pokladzie-tupolewa
  •  
Chyba nic tak nie dzieli polskich polityków, jak katastrofa smoleńska. Udowodniły to wczorajsze obchody piątej rocznicy tragedii z 10 kwietnia 2010 roku. Po raz kolejny przedstawiciele rządu i opozycji zrobili wszystko, żeby tylko tego dnia nie być razem. - Utrzymując w tajemnicy przyczyny tragedii smoleńskiej, hodowano potwora, który żądał coraz większych ofiar - mówił wczoraj poseł Antoni Macierewicz (67 l.). Polityk przedstawił raport, z którego wynika, że na pokładzie Tu-154 doszło do serii wybuchów.
10 kwietnia 2010 roku dokładnie o godzinie 8.41 pod Smoleńskiem roztrzaskał się rządowy samolot Tu-154 z 96 osobami na pokładzie. Wczoraj cała Polska oddawała im hołd. Szkoda tylko, że nie była to Polska zjednoczona, ale podzielona.
Prezydent Bronisław Komorowski (63 l.) przewodniczył państwowym uroczystościom na warszawskich Powązkach. Pamięć ofiar uczczono minutą ciszy, odegrano też hymn. W tym samym czasie przed Pałacem Prezydenckim na warszawskim Krakowskim Przedmieściu swoje obchody organizował PiS. Na czele uroczystości stał oczywiście Jarosław Kaczyński (66 l.) Tutaj też była minuta ciszy i też zabrzmiał ten sam Mazurek Dąbrowskiego. Dlaczego więc nie świętowano razem?
Główna oś sporu smoleńskiego dotyczy przyczyn katastrofy. Rządowi eksperci utrzymują, że do tragedii doprowadził błąd pilotów oraz fatalne warunki pogodowe. Zupełnie inną tezę lansują eksperci opozycyjni. " Jeszcze przed pierwszym uderzeniem w ziemię nastąpiła potężna eksplozja w kadłubie samolotu, która zniszczyła jego strukturę (oderwała tylną część kadłuba wraz z silnikami, wywinęła burty) oraz zabiła większość pasażerów. Końcowym etapem katastrofy był wybuch w prezydenckiej salonce już po uderzeniu samolotu w ziemię" - czytamy w najnowszym raporcie przygotowanym przez zespól Macierewicza.
Przedstawiciele tych dwóch grup politycznych, których reprezentanci zginęli w Smoleńsku, nie potrafili nawet spotkać się na wspólnej modlitwie w jednym kościele. A przecież wierzą w tego samego Boga...
Panie  redaktorze  jak  Komorowski  wierzy  w  Boga  to  ja  jestem  Caryca Katarzyna  .  Ten  człowieczek  w  nic  nie  wierzy  ,  z  wyjątkiem Tuska  i  Putina  i  komuny  ?????????????                                                                                                      GB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz