2017/12/10

Te słowa nowego premiera załamały opozycję. Już wiedzą, że to koniec

                       Po dwóch latach rządów Prawa i Sprawiedliwości doczekaliśmy zmiany premiera. Co za tym idzie – czeka nas częściowa rekonstrukcja dotychczasowego składu rządu, który w 2015 r. powołała prezes Rady Ministrów Beata Szydło.
Dotychczasowy szef resortu finansów i wicepremier Mateusz Morawiecki chce wszystko poukładać po swojemu. Zapewnia jednak, że zmiana szefa rządu nie oznacza dla totalnej opozycji nic dobrego.
Wielu w środowiskach antyrządowych liczyło, że zmiana na stanowisku premiera może nieco ułatwić siłom zewnętrznym wpływanie na rząd i blokowanie reform. Ku ich rozpaczy – będzie zgoła inaczej.
Premier Morawiecki zapewnia dziś, że planowane reformy nie zwolnią, a być może wręcz przeciwnie. To jak gwóźdź do trumny neoliberalnej opozycji, która ze wszystkich sił usiłuje zablokować reformy planowane przez PiS – zwłaszcza te związane z wymiarem sprawiedliwości.
O tym właśnie w rozmowie z Radiem Maryja mówił tuż po desygnowaniu na premiera Mateusz Morawiecki. Pozbawił opozycję i Niemców – którzy zaskakująco mocno sprzeciwiają się zmianom w polskim sądownictwie – nadziei. – Wymiar sprawiedliwości to stajnia Augiasza, którą należy oczyścić – zapewnił desygnowany na premiera Mateusz Morawiecki. Jednak słowa, które wypowiedział później nie pozostawiają wątpliwości, że nowy szef rządu nie żartował.
– Ja widzę w Sądzie Najwyższym, nie mówiąc o sądach okręgowych, tych samych sędziów, którzy sądzili moich kolegów z podziemnej Solidarności w latach 80., kiedy moi koledzy byli bici. Jeden z nich do dzisiaj jest niepełnosprawny na skutek tamtego skatowania – podkreślił nowy premier. – Wymiar sprawiedliwości to stajnia Augiasza, którą należy oczyścić – kontynuował.
– Sędziowie osądzali nas, tych młodych chłopców, którzy walczyli z komuną, a nie zomowców czy esbeków, którzy nas bili – dodał. Mówił też, że sądownictwo w czasach III RP było nieefektywne i niesprawiedliwe. – Potrzebujemy prawa i sprawiedliwości, razem. Samo prawo nie wystarczy – zaznaczył premier Morawiecki.
Marcin Palion

Marcin Palion

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz