Cały kraj żyje zmianą na stanowisku szefa polskiego rządu. W piątek wszyscy już wiedzieliśmy, że dotychczasowy minister finansów Mateusz Morawiecki zastąpi premier Beatę Szydło. Decyzja ta była potwierdzeniem wcześniejszych medialnych spekulacji.
Gdy dziś po południu Mateusz Morawiecki został desygnowany na premiera, wydawało się, że ciągnąca się miesiącami sprawa właśnie dobiegła końca i przed nami tylko kwestia rotacji w poszczególnych resortach.
Nic bardziej mylnego. Teraz okazuje się, że dymisji premier Beaty Szydło tak naprawdę nie było. Zatem jest ona nadal szefową polskiego rządu.
Lewicowy portal Crowdmedia zwraca uwagę na zapis w Konstytucji według którego formalnie dymisja, o której w ostatnich dniach trąbią media na całym świecie, tak naprawdę nie miała miejsca.
O co chodzi? Art. 154 Konstytucji RP mówi, że dymisję Prezesa Rady Ministrów przyjmuje prezydent, a nie komitet polityczny PiS, jak miało to miejsce w czwartek. Co za tym idzie, nie rozpoczął się przewidywany dla tej sytuacji, 14-dniowy termin na desygnowanie nowego premiera. Nie biegnie również termin na skompletowanie gabinetu i uzyskanie wotum zaufania.
Fakt ten jest tym bardziej sensacyjny, że Mateusz Morawiecki o wotum zaufania dla swojego rządu ma wystąpić już we wtorek 12 grudnia. Jednakże formalnie gabinet premier Beaty Szydło nie złożył nawet dymisji.
Rząd premier Szydło
Rada Ministrów pod kierownictwem premier Beaty Szydło została powołana i zaprzysiężona przez prezydenta Andrzeja Dudę 16 listopada 2015. Zapleczem rządu Beaty Szydło był mający większość w Sejmie i Senacie Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. W jego skład weszli przedstawiciele PiS, Polski Razem (przekształcona 4 listopada 2017 na Porozumienie) i Solidarnej Polski. Rząd powołano w miejsce rządu Ewy Kopacz, który ustępująca premier Ewa Kopacz podała do dymisji 12 listopada 2015 po przegranych wyborach parlamentarnych. Ciekawa jestem co z tym fantem zrobi PIS ??? Ja tu czegoś nie rozumiem !! To co Duda Prezydent nie wiedział że premier rządu składa dumisję na jego ręce a nie na ręce PIS ??? Wszak logicznie że rząd przyjął Prezydent i to on powinien go odwołać i przyjąć dymisję nie PIS . Komuś coś się popieprzyło !!!!! Ale znając Kaczyńskiego da radę !!!! Tak na prawdę nic go nie obchodzi Konstytucja , i tak zrobi swoje !!!! Ale zamieszanie jest .!! A Europa się przygląda jak to w Polsce łamane jest prawo ! No cóż tym razem będą mieć rację !! TO na ręcę Prezydenta składa się dymisję , nie na ręce partii !!!! Duży błąd !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Opozycja tego nie odpuści !!!!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz