2018/06/15

Spotkanie z niepełnosprawnymi bez uczestników protestu. "Kto się interesował, to wiedział"

Żadna sala nie pomieści wszystkich. Tak rzecznik rządu Joanna Kopcińska tłumaczy, dlaczego na spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego i minister rodziny Elżbiety Rafalskiej z niepełnosprawnymi nie było osób protestujących przez 40 dni w Sejmie. W Centrum Dialog odbyło się spotkanie kilkunastu organizacji z rządem na temat dalszych prac nad systemem wsparcia osób niepełnosprawnych. Jednak 
nikt z uczestników sejmowego protestu nie dostał na nie zaproszenia.Żadna sala nie pomieści wszystkich. Tak rzecznik rządu Joanna Kopcińska tłumaczy, dlaczego na spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego i minister rodziny Elżbiety Rafalskiej z niepełnosprawnymi nie było osób protestujących przez 40 dni w Sejmie. W Centrum Dialog odbyło się spotkanie kilkunastu organizacji z rządem na temat dalszych prac nad systemem wsparcia osób niepełnosprawnych. Jednak nikt z uczestników sejmowego protestu nie dostał na nie zaproszenia.Kto się interesował i chciał wiedzieć, to wiedział i jest!- tak nieobecność protestujących w Sejmie niepełnosprawnych i ich opiekunów na spotkanie w Centrum Dialog tłumaczyła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. I dodała: Żadna sala nie pomieści wszystkich.
Podkreślała, że na spotkaniu w Centrum Dialog pojawili się ci, którym zależało. Wszystkie osoby, które wyraziły wolę uczestniczenia w tym spotkaniu. O nich (spotkaniach - red.) było naprawdę wiadomo. Proszę zapytać, jak dowiadywały się te osoby. One po prostu chcą (w nich - red.) uczestniczyć- twierdziła rzeczniczka rządu.
Dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski postanowił sprawdzić to osobiście. Zapytał więc uczestników spotkania w Centrum Dialog, w jaki sposób się o nim dowiedzieli.
Okazuje się, że wszyscy zostali poinformowani, że takie spotkanie jest organizowane.
Maile były rozsyłane i tylko stąd wiedziałem- powiedział jeden z uczestników spotkania.
Drugi został powiadomiony telefonicznie. Zostałem poinformowany i pan się mnie spytał, czy przyjadę. Zgodziłem się i przyjechałem- powiedział.
Rzeczniczka resortu rodziny tłumaczyła wcześniej w rozmowie z RMF FM, że nie zna imiennej listy zaproszonych gości. Mówiła, że prawdopodobnie zostały zaproszone organizacje zrzeszające osoby niepełnosprawne, a nie osoby prywatne. Twierdziła, że być może zakres dzisiejszych rozmów wykracza poza postulaty protestujących w Sejmie.                                                                                                                                                                                                                           
Iwona Hartwich, która przez 40 dni protestowała w Sejmie, w rozmowie z reporterem RMF FM przypomina, że w trakcie protestu jego uczestników wielokrotnie zapraszano do centrum Dialog, a po ich wyjściu z Sejmu zapewniano, że będą z nimi prowadzone rozmowy. 
Według Hartwich, rząd widocznie uznał, że skoro protestujących nie ma już w Sejmie, to nie trzeba z nimi rozmawiać. 

Wygląda na to, że rząd poinformował tych, których chciał mieć na sali, by premier Morawiecki usłyszał tylko pochwały i podziękowania.
 I bardzo słusznie .To było robocze spotkanie z niepełnosprawnymi i chciano dojść do porozumienia i coś postanowić .Gdyby na tym spotkaniu była Hardwich i reszta rozrabiaków nic by z tego nie wyszło .Im nie chodzi o poprawę warunków a o możliwość rozrabiania i robienia poruty , wszak za to im płacili i tylko po to ich wynajęli .Trudno się dziwić ze nikt nie chciał ani ich oglądać ani tym bardziej a nim rozmawiać !!!!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz