"Poseł Michał Kamiński, jeden z najbliższych współpracowników byłej premier Ewy Kopacz, został na miesiąc zawieszony w prawach członka klubu PO" - podał dziś wieczorem portal Gazety Wyborczej.
Z kolei serwis 300polityka.pl napisał: "Według relacji od dwóch niezależnych od siebie uczestników posiedzenia kolegium klubu PO, Marcin Kierwiński w środę przed długim weekendem przedstawił listę polityków Platformy, którzy przyjmują zaproszenia do programów telewizyjnych i radiowych bez uzyskania zgody komórki prasowej klubu PO, za którą odpowiada były szef gabinetu premier Kopacz. Na liście, oprócz Kamińskiego znaleźli się też: Stefan Niesiołowski, Ewa Kopacz, czy Małgorzata Kidawa-Błońska. Kierwiński postawił wniosek jedynie o zawieszenie Kamińskiego".
Kamiński odniósł się do sytuację, ale skruchy raczej nie okazał. "Przyjmuję tę decyzję z pełną pokorą. Żeby ukoić moje stargane nerwy, udaję się pod najbliższy billboard Grzegorza Schetyny, by odnaleźć ukojenie w tej trudnej sytuacji"
Ten news natychmiast został skomentowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz