2019/01/03

Atak zimy. Trudne warunki na drogach!

Choć na ulice wyjechał sprzęt służący do walki ze skutkami opadów śniegu, na drogach powiatu świdnickiego cały czas może być ślisko. Kierowcy ostrzegają o utrudnieniach na trasie ze Świdnicy do Dzierżoniowa. Policja przypomina o zasadach poruszania się po śliskiej nawierzchni.Niebezpiecznie na drogach powiatu świdnickiego było już w środę. Wieczorem przy wjeździe do Świebodzic doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. – O godzinie 18.26 kierująca autem Suzuki straciła panowanie nad pojazdem i doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącą Skodą – wyjaśnia Robert Topolski ze świdnickiej policji. Kobieta trafiła do szpitala, podobnie jak kierowca i pasażerka z drugiego auta. Kierujący byli trzeźwi. W związku innym zdarzeniem drogowym, także spowodowanym utratą kontroli nad samochodem, interweniowali strażacy z OSP Strzegom. Około godziny 18.23 w Międzyrzeczu auto osobowe wjechało w ogrodzenie domu.
W czwartkowy ranek służby nie odnotowały dotychczas żadnych poważniejszych darzeń. – Kierowcy dostosowali prędkość do panujących warunków – mówi Topolski. Póki co, do niegroźnej kolizji doszło w Pszennie, natomiast między Grodziszczem a Boleścinem jeden z kierowców zakończył jazdę w rowie. Na trasie Świdnica – Dzierżoniów powstał około dwukilometrowy korek. – Droga jak lodowisko – alarmuje jeden z czytelników.Akcja zima: gdzie zgłaszać brak odśnieżenia?
Jak zapewniają drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, są oni gotowi na walkę z utrudnieniami wywołanymi przez zimowe opady. – W gotowości do wyjazdu na drogi krajowe Dolnego Śląska jest sprzęt do odśnieżania i zwalczania śliskości, a w magazynach zgromadzonych zostało kilkadziesiąt tysięcy ton soli i piasku – zapewnia Magda Szumiata z GDDKiA. W sezonie zimowym 2018/2019 wrocławski oddział Dyrekcji utrzymywać będzie około 1327 km dróg krajowych, a wraz z łącznicami i drugimi jezdniami w sumie ponad 1800 km.W celu łatwiejszego poruszania się po drogach krajowych działa ogólnopolski numer Informacji Drogowej 19 111. Przez całą dobę, 7 dni w tygodniu można uzyskać informację o przejezdności dróg krajowych. Ponadto każdy kierowca przed udaniem się w podróż może skorzystać z Mapy Warunków Drogowych na stronie GDDKiA oraz skorzystać z podglądu z kamer zainstalowanych nad wybranymi drogami krajowymi.
Z planem zimowego utrzymania dróg wojewódzkich na terenie Dolnego Śląska w sezonie 2018/2019 można się zapoznać na stronie Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu. Z kolei bieżący stan dróg wojewódzkich można sprawdzić pobierając aktualny raport opracowany przez DSDiK, który także udostępniany jest na powyższej stronie internetowej.
Kontakt z podmiotami odpowiedzialnymi za utrzymanie dróg:
– drogi krajowe podlegają utrzymaniu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu – Rejon Dróg w Wałbrzychu – tel. 074 8410365, 074 8400820 wew.16. Dyżury w siedzibie Rejonu w momencie wystąpienia warunków zimowych prowadzone są całodobowo.Technika jazdy zimą. Policjanci przypominają i doradzają
– Oblodzona nawierzchnia drogi powoduje często zmniejszenie przyczepności kół naszych pojazdów, co w połączeniu z jazdą z nadmierną prędkością, może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Z pewnością bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu, a co za tym idzie zdrowie i życie, leży w naszych rękach. Dlatego chcemy przypomnieć kilka zasad poruszania się pojazdem w tym ciężkim dla niektórych kierowców okresie. W Polsce szkół, ośrodków oraz akademii doskonalących technikę jazdy samochodem jest jeszcze jak na lekarstwo. Warto więc, w celu uniknięcia groźnych sytuacji, a niekiedy nieodwracalnych ich skutków, przypomnieć wskazówki, jakie z pewnością przydadzą się nam w czasie podróżowania.
Może zacznijmy od najważniejszej sprawy, a dokładnie mówiąc od naszego miejsca za kierownicą. W fotelu staramy się „usadowić” w taki sposób, aby nasz środek ciężkości znalazł się w miarę możliwości jak najniżej, z zachowaniem jednocześnie odpowiedniego pola widzenia. Prawidłowe i umiejętne kierowanie samochodem wymaga tego, aby pojazd dobrze „czuć”. Bez należytego usytuowania się za kierownicą nie ma szans na dobre prowadzenie pojazdu. Chodzi tu przede wszystkim o fakt prawidłowego przetwarzania otrzymywanych wszelkich informacji, mówiących nam o tym, co dzieje się z pojazdem, a dokładnie na jego przedniej i tylnej osi. To, co dzieje się z tyłu pojazdu kierowca jest w stanie „odczytać” za pośrednictwem naszych pleców, jeżeli te oczywiście będą przylegać do oparcia fotela. Lędźwie starannie wpasowane w siedzenie dostarczą dodatkowych wiadomości. Najlepszym przykładem tutaj będą fotele kubełkowe, nieprzypadkowo używane przez kierowców aut rajdowych. Sygnały i informacje, jakie otrzymujemy z przodu pojazdu docierają do nas za pośrednictwem układu kierowniczego, z którym mamy kontakt poprzez koło kierownicy, ale o tym troszkę później.iedząc już za „kółkiem”, musimy ustawić (wyregulować) dwa zasadnicze wymiary. Pierwszy krok, to odległość naszego fotela od pedałów. Stawiając lewą nogę na sprzęgle, wciskamy go do oporu. W tym położeniu noga powinna być lekko ugięta w kolanie. Poprawia to lepsze wyczucie sprzęgła, a w razie zderzenia, kiedy to odruchowo zaprzemy się ugiętą nogą, uchronimy od poważniejszych urazów nasz staw biodrowy i kolanowy. Odległość fotela od kierownicy regulujemy po dokładnym oparciu naszych pleców, chwytając najbardziej oddalony punkt na kole (najczęściej będzie to pozycja na godz. 12.00) za pomocą lekko ugiętej ręki. Chodzi o to, aby kręcić kierownicą i mieć dostęp do wszelakich urządzeń znajdujących się w jej obrębie, swobodnie i bez odrywania pleców, a także z odpowiednią do tego siłą. Błędem jest umiejscowienie się zbyt blisko koła kierownicy jak i w znacznej od niej odległości. Pamiętajmy przy tej okazji o prawidłowym ustawieniu zagłówka, aby spełniał swoją rolę w czasie jazdy.Zdecydowana większość nowych pojazdów wyposażona jest w poduszki powietrzne. W tym miejscu należy podkreślić, iż spełniają one swoją funkcję jedynie z zapiętymi pasami bezpieczeństwa i to takimi, które mają napinacze pirotechniczne. Zabezpieczenie się pasami jest niezbędne nawet w czasie krótkiej jazdy z niewielka prędkością. Może się zdarzyć, że kierując autem uderzymy w pojazd poprzedzający, co spowoduje uruchomienie poduszki, a ta jak wiadomo wybucha z ogromną siłą. Bez zapiętych pasów bezpieczeństwa może to nieść za sobą przykre konsekwencje.
Niewątpliwie najważniejszym urządzeniem w naszym pojeździe jest sama kierownica i fakt jak nią się posługujemy. Na pozór wydaje się, że jeżeli jedziemy na wprost, to nie a dla nas znaczenia sposób jej trzymania. Wynikiem tego poglądu jest miedzy innymi niedbałe pozostawienie na niej jednej ręki i to w dowolnym miejscu. Z pewnością niejednokrotnie każdy z nas widział kierujących, prowadzących auto w opisany sposób. Wspominaliśmy już, że za pośrednictwem kierownicy i rąk umieszczonych na niej w sposób prawidłowy, otrzymujemy bardzo ważne sygnały. Dlatego też, należy trzymać kierownicę obiema rękami nawet w trakcie jazdy bez planowanej zmiany kierunku. Dłonie powinny spoczywać, używając oznaczeń zegarowych, odpowiednio na godzinie dziewiątej (lewa ręka) oraz trzeciej (prawa ręka). Godziny te wyznaczają oś poziomą kierownicy, a tym samym nasze ręce umieszczone są najdalej od siebie. W takim przypadku dostajemy wszystkie informacje i wiemy, co dzieje się z kołami naszego samochodu. Ułożenie rąk w inny sposób zaburza nasze „czytanie”, czyli odbiór tych bodźców. Po drugie, to najłatwiej wówczas wykonać skręt, w jedną jak i drugą stronę, a następnie wrócić do pozycji wyjściowej. Przy takim uchwycie,  łatwiej także dotrzeć do znajdujących się w zasięgu, przełączników i dźwigni.ależy też wspomnieć o tym, że w okresie zimowym ubranie nie może nas w jakikolwiek sposób ograniczać. Dlatego to, w jakich butach prowadzimy pojazd ma np. wpływ na szybkość, z jaką wciskamy hamulec. Jazda w zimowej, często puchowej kurtce, wymaga prawidłowego zapięcia pasów bezpieczeństwa. Pas musi przylegać do ciała, gdyż w innym wypadku, w razie uczestniczenia w zdarzeniu drogowym, od razu będzie „pochłaniał” energię zderzenia. W rękawiczkach możemy prowadzić pojazd, pod warunkiem, iż są do tego przeznaczone. W innym wypadku mogą się nam ślizgać. Jazda w czapce i szaliku może ograniczyć nam widok, potrzebny w trakcie wykonywania podstawowych manewrów, jakim może być np. zmiana pasa ruchu.
Kolejnym ważnym tematem są opony zimowe. Kiedy je zmieniać i czy w ogóle jest taka potrzeba? Zimowe warunki wymagają od nas nie tylko większej wyobraźni i refleksu na drodze, ale także specjalnego przygotowania naszego pojazdu do tego okresu. Jednym ze standardowych zabiegów, przygotowujących nasz samochód do niższych temperatur, jest zmiana opon z letnich na zimowe. W momencie, gdy średnia dobowa temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza, wszyscy powinni poważnie zastanowić się nad ich zmianą. Po pierwsze, opony zimowe i letnie różnią się od siebie materiałami, z których zostały wykonane. Opona zimowa w temperaturach poniżej 7 stopni Celsjusza nie twardnieje i zachowuje elastyczność, dzięki czemu lepiej przylega do podłoża. Spowodowane jest to wysoką zawartością krzemionki. „Zimówki” są stworzone ze specjalnej mieszanki gumowej, która dobrze radzi sobie nawet podczas wyjątkowo mroźnej pogody.
Pamiętajmy, iż opona miękka zapewnia wysoką przyczepność i trakcję. Opona twarda nie zapewnia niczego, poza niekontrolowanym poślizgiem. Opony letnie i zimowe różnią się od siebie nie tylko składami mieszanek, ale także wzorami bieżników. Zimowe opony mają szersze rowki centralne i kilkakrotnie więcej poprzecznych nacięć bieżnika, czyli tzw. lameli. Inna budowa ma na celu szybsze i skuteczniejsze odprowadzanie wody i błota pośniegowego oraz zapewnienie lepszej przyczepności na śniegu. Opony zimowe zwiększają bezpieczeństwo podczas jazdy w zimowych warunkach. Objawia się to zwłaszcza w skróconej drodze hamowania, ale pamiętajmy, że jeżeli bieżnik jest mocno zużyty, to opona nie trzyma się dobrze nawierzchni pokrytej śniegiem lub lodem.
Podsumowując. Pamiętajmy, że na drodze nie jesteśmy sami. Miejmy do innych kierujących dużo szacunku i świadomość, że to nie pojazd wpada w poślizg i traci panowanie, a jedynie kierująca nim osoba. To my decydujemy o wielu czynnikach w trakcie jazdy – przypominają policjanci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz