2015/04/13

Wirus-armagedon może zabić wszystkich Polaków. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Horror! Dwa laboratoria hodują zarazki, zdolne do wybicia całych narodów, jeśli nie kontynentów. Gdyby trzymane w nich wirusy wydostały się na zewnątrz (co wcale nie jest takie trudne) milionom ludzi groziłaby śmierć. Chodzi o wirus, który - jak szacują specjaliści - uśmiercił w XX wieku ok. 300 milionów osób. To ospa prawdziwa. Zaraza wciąż jest uśpiona w laboratoriach w Rosji i USA
O ile specjaliści nie obawiają się specjalnie zabezpieczeń w Centrum Kontroli Chorób w Atlancie, gdzie ospa prawdziwa wciąż drzemie w jakichś próbówkach, to sprawa wątpliwych zabezpieczeń w laboratorium rosyjskim (Instytut Preparatów Wirusowych  Moskwie) spędza już im sen z powiek. I nic dziwnego, większość z nas pamięta czasy, gdy po zmianieustrojowej w Rosji, z rzekomo pilnie strzeżonych jednostek wojskowych, wywożono sprzęt całymi kontenerami. Można było wówczas kupić np. wiadro naboi, kałasznikowa, a nawet jeszcze cięższą broń. Niestabilna sytuacja polityczna w Rosji jest więc czymś, co może doprowadzić do wielkiej tragedii. Zwłaszcza w sytuacji, gdy broń chemiczna dostałaby się w ręce terrorystów.
Przypomnijmy, że wystarczy mała próbka wirusa, by sprowadzić na ludzkość straszną zarazę. Międzynarodowa Organizacja Zdrowia chwali się, że wyeliminowała ospę w 1980 r., więc niewiele zakładów produkuje dziś surowicę niezbędną do szczepień. Nie ma zatem lekarstw, które mogłyby pomóc ludzkości w sytuacji kryzysowej. W każdym razie nie starczyłoby dla wszystkich.
O tym, że ospa prawdziwa może wydostać się z laboratorium świadczy choćby fakt, iż zdarzyło się to w przeszłości w Wielkiej Brytanii. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza" w 1979 roku laborantki instytutu naukowego w Birmingham doprowadziły do tragedii. Jedna z nich zmarła w wyniku bezpośredniego kontaktu z wirusem, a druga popełniła samobójstwo.
Gdyby teraz doszło do podobnej sytuacji (a błędu ludzkiego nie da się wykluczyć) zginęłyby miliony. Gdyby zarazę przywleczono do Polski, cały naród byłby zagrożony. 
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Ospy Prawdziwej
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Wirus Czarnej Ospy
Horror! Dwa laboratoria hodują zarazki, zdolne do wybicia całych narodów, jeśli nie kontynentów. Gdyby trzymane w nich wirusy wydostały się na zewnątrz (co wcale nie jest takie trudne) milionom ludzi groziłaby śmierć. Chodzi o wirus, który - jak szacują specjaliści - uśmiercił w XX wieku ok. 300 milionów osób. To ospa prawdziwa. Zaraza wciąż jest uśpiona w laboratoriach w Rosji i USA
O ile specjaliści nie obawiają się specjalnie zabezpieczeń w Centrum Kontroli Chorób w Atlancie, gdzie ospa prawdziwa wciąż drzemie w jakichś próbówkach, to sprawa wątpliwych zabezpieczeń w laboratorium rosyjskim (Instytut Preparatów Wirusowych  Moskwie) spędza już im sen z powiek. I nic dziwnego, większość z nas pamięta czasy, gdy po zmianieustrojowej w Rosji, z rzekomo pilnie strzeżonych jednostek wojskowych, wywożono sprzęt całymi kontenerami. Można było wówczas kupić np. wiadro naboi, kałasznikowa, a nawet jeszcze cięższą broń. Niestabilna sytuacja polityczna w Rosji jest więc czymś, co może doprowadzić do wielkiej tragedii. Zwłaszcza w sytuacji, gdy broń chemiczna dostałaby się w ręce terrorystów.
Przypomnijmy, że wystarczy mała próbka wirusa, by sprowadzić na ludzkość straszną zarazę. Międzynarodowa Organizacja Zdrowia chwali się, że wyeliminowała ospę w 1980 r., więc niewiele zakładów produkuje dziś surowicę niezbędną do szczepień. Nie ma zatem lekarstw, które mogłyby pomóc ludzkości w sytuacji kryzysowej. W każdym razie nie starczyłoby dla wszystkich.
O tym, że ospa prawdziwa może wydostać się z laboratorium świadczy choćby fakt, iż zdarzyło się to w przeszłości w Wielkiej Brytanii. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza" w 1979 roku laborantki instytutu naukowego w Birmingham doprowadziły do tragedii. Jedna z nich zmarła w wyniku bezpośredniego kontaktu z wirusem, a druga popełniła samobójstwo.
Gdyby teraz doszło do podobnej sytuacji (a błędu ludzkiego nie da się wykluczyć) zginęłyby miliony. Gdyby zarazę przywleczono do Polski, cały naród byłby zagrożony. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz