Piosenkarka zapadła na bardzo niebezpieczną chorobę. Jej organizm zaatakował wirus Epsteina-Barr (EBV), który powoduje mononukleozę. Powikłania po niej mogą doprowadzić do raka lub trwałego uszkodzenia śledziony
Cher w ostatnim czasie była bardzo zapracowana. Po latach wydała nowy album i planowała dużą trasę koncertową. Niestety plany musi odłożyć na później. Teraz najważniejsza dla niej jest walka z bardzo groźnym wirusem Epsteina-Barr (EBV). EBV atakuje zwłaszcza osoby podatne na depresje, a taką osobą jest właśnie Cher. Piosenkarka jest teraz narażona na to, że zachoruje na mononukleozę. To groźna choroba, cierpiący na nią mają problemy z oddychaniem, powiększają im węzły chłonne, często uszkodzeniu ulega śledziona. Jeśli pojawią się powikłania, to może dojść do zapalenia wątroby, trzustki lub mięśnia sercowego. Dodatkowo wirus EBV może powodować nowotwory - chłoniaka i raka jamy nosowo -gardłowej.
Według magazynu „National Enquirer" stan Cher jest bardzo poważny, jej stan określa nawet jako „zagrażający życiu."
Przypomnijmy, że informacje o złym stanie zdrowia gwiazdy światowej estrady pojawiają się od wielu lat. Artystka miała kilkukrotnie mdleć przed koncertami i chorować na żołądek .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz