Szczególnie przy drugiej córce mąż stał się dojrzalszym ojcem i sporo pomaga. Oczywiście, kiedy jest w domu. Wiele potrafi przy dziecku zrobić, a ma kolegów, którzy się wręcz chwalą, że nigdy nie przewijali swoich dzieci – mówiła żona zmarłego prezydenta .Rodzina dla prezydenta Gdańska była najwyższą wartością. Spędzał z żoną i dziećmi każdą wolną chwilę „Chciałabym, żebyś ty kiedyś tak tańczył”
Pani Magdalena w przytoczonym wcześniej wywiadzie mówiła też o swoich pasjach, jakim jest taniec i jak próbowała przekonać do tego hobby prezydenta Gdańska.Jak mężowie coś przeskrobią, to kobiety zazwyczaj chcą, by przepraszać je kwiatami, a ja mówię – „lekcja”. I skrupulatnie to notuję. Wiele lat temu do doskonalenia umiejętności tanecznych zainspirował mnie Jerzy Buzek. Byliśmy na imprezie w niewielkim gronie i miałam przyjemność z nim potańczyć. To najlepszy tancerz, jakiego znam. Paweł też nieźle tańczy, ale nie jest jeszcze mistrzem. Powiedziałam mu: „Chciałabym, żebyś ty kiedyś tak tańczył” – przyznała wtedy kobietaŻona Pawła Adamowicza miała już dziesiątki takich uzbieranych na przyszłość lekcji.Kiedyś mąż nie chciał się zgodzić, ale w końcu przystał i powiedział: „No dobrze, to pójdę z tobą na takie lekcje”. Marzę, by tak się stało…Niestety prawniczka już nigdy nie będzie mogła zatańczyć z mężem
Ich plany i marzenia pokrzyżował bestialski zamach na prezydenta Gdańska.W czasie ataku, który Stefan W. dokonał na Adamowiczu, kobieta przebywała akurat w Stanach Zjednoczonych. Tam uczy się ich starsza córka. Nie mogła być przy swoim Pawle, gdy był w ciężkim stanie i walczył o życie.Zdążyła jedynie przylecieć do Londynu, gdzie wysłano po nią specjalny samolot.Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska poinformowała w poniedziałek (13 stycznia) rano, że po żonę prezydenta Gdańska – Magdalenę Adamowicz – został wysłany rządowy samolotNiestety, żona Pawła Adamowicza nie zdążyła się z nim pożegnać…
Prezydent Gdańska zmarł w szpitalu w wieku 54 lat.
2019/01/14
„Nie zdążyłam się z nim pożegnać”. Wdowa po prezydencie Gdańska jest zrozpaczona
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz