Sieradzki pijaczek postawił w stan gotowości , strachu i paniki pół Polski . Zadzwonił na pogotowie i powiedział że wrócił z zagranicy i pracował z ludźmi którzy wrócili z Afryki . Powiedział , że ma objawy eboli . Specjalna karetka przewiozła go do szpitala w Łodzi z zachowaniem całej procedury i środków bezpieczeństwa , Jak się okazało facet był pijany a to miał być taki żart . Ciekawe kto zapłaci za żart dowcipnisia bo pewnie koszty nie były małe . G.B
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz