2019/12/31

2020


Obraz może zawierać: tekst

Prezydent Andrzej Duda w orędziu noworocznym: „2020 to będzie rok polskich zwycięstw”


Andrzej Duda. Foto: print screen z YouTube/Radio Maryja– W 2020 r. niepodległa Polska w zjednoczonej Europie, sprawnie rządzona, będzie umacniała swoją pozycję. Ufam, że to będzie rok polskich zwycięstw, w którym słowem najczęściej odmienianym będzie „sukces” – mówił we wtorek prezydent Andrzej Duda w orędziu noworocznym.

– Drodzy Rodacy, szanowni Państwo. Żegnamy rok 2019. Jakim słowem możemy go podsumować? To słowo to „energia”. Ambicja i zapał Polaków wciąż budzą podziw. Tempo wzrostu gospodarczego stawia nas w czołówce państw europejskich. Kiedy rozmawiamy, słyszę często o wyższym poziomie życia polskich rodzin, o przełamaniu kolejnych barier niemożności, o nowoczesnych rozwiązaniach i inwestycjach, także w zieloną energię, w czystą wodę i czyste powietrze – mówił prezydent w wygłoszonym we wtorek wieczorem orędziu noworocznym.Podkreślił, że innym słowem roku 2019 jest „frekwencja”.
– Rekordowa liczba głosów oddanych w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz do Sejmu i Senatu, była prawdziwym sukcesem polskiej demokracji. Wszyscy możemy go sobie pogratulować. Nasza obywatelska wspólnota rośnie w siłę, a wraz z nią Rzeczpospolita – oświadczył prezydent.
Zaznaczył, że słowem 2019 roku jest także „bezpieczeństwo”.
– Mam wielką satysfakcję, że uczestniczyłem w negocjacjach, których efektem jest pogłębiona współpraca między członkami NATO oraz zwiększona obecność sił amerykańskich w Polsce – stwierdził Andrzej Duda.Zaznaczył, że trwają zakupy najnowocześniejszego uzbrojenia dla Wojska Polskiego i wspólne ćwiczenia z naszymi sojusznikami.
– Granice naszego kraju są dobrze strzeżone – podkreślił.
Prezydent stwierdził też, że bezpieczeństwo energetyczne wzmocniły tegoroczne decyzje zapewniające stabilne dostawy gazu ziemnego i ropy naftowej, a bezpieczeństwo socjalne zwiększyło się dzięki wprowadzeniu takich świadczeń, jak trzynasta emerytura czy 500 plus już na pierwsze dziecko.
– Ufam, że będzie to rok polskich zwycięstw, że tym słowem, które będziemy odmieniać najczęściej w roku 2020, będzie słowo „sukces” – powiedział Andrzej Duda. Wyraził przekonanie, że „niepodległa Polska w zjednoczonej Europie, Polska sprawnie rządzona, także w roku 2020 będzie umacniała swoją silną pozycję”.
Jak zapewniał, „w stulecie wygranej bitwy warszawskiej 1920 roku przypomnimy zmagania, które przesądziły o wyniku wojny polsko-bolszewickiej – a także o losach świata sto lat temu”.Prezydent przypomniał, że w 2020 roku „czekają nas również wielkie sportowe emocje”.
– Liczymy na zwycięstwa naszej reprezentacji podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej oraz na medale polskich sportowców w czasie letnich igrzysk olimpijskich w Tokio. Będziemy kibicować biało-czerwonym! – powiedział.
Prezydent złożył życzenia noworoczne rodakom w kraju i zagranicą.
– Życzę, aby nowy rok przyniósł Państwu wiele osobistych zwycięstw i sukcesów, aby spełniły się Państwa pragnienia i oczekiwania, aby powiodły się wszelkie plany. Przyjmijcie Państwo życzenia zdrowia, rodzinnego szczęścia i dostatku. Niech wzajemna życzliwość i uprzejmość pomagają nam iść przez życie ze spokojem i pogodą ducha. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Do siego roku – powiedział Andrzej Duda.

2020

Znalezione obrazy dla zapytania nowy rok 2018 gif

2020

Obraz może zawierać: tekst
Obraz może zawierać: napój i tekst
Obraz może zawierać: tekst

Szczęśliwego Nowego Roku!

Znalezione obrazy dla zapytania 2020 nowy rokGdy nowy rok witamy,

życzenia sobie składamy:

zdrowia, uśmiechu, pomyślności,

każdego dnia dużo radości,

w pracy sukcesów, bez zbędnych stresów.

Portfela grubego i szczęścia wielkiego!



Znalezione obrazy dla zapytania szczęśliwego nowego roku gifZnalezione obrazy dla zapytania szczęśliwego nowego roku gifZnalezione obrazy dla zapytania szczęśliwego nowego roku gif

2019/12/30

Mężczyzna będący kobietą urodził dziecko spłodzone z kobietą będącą mężczyzną

Światowe agencje obiegła sensacyjna informacja. Mężczyzna urodził dziecko. Jednak to co brzmi jak przełom w medycynie, jest właściwie tylko skutkiem lewicowego postępu w zakresie nazewnictwa osób z zaburzeniami postrzegania własnej płciWłaściwie sformułowana informacja powinna brzmieć mniej więcej tak. Uważająca się za mężczyznę transseksualna kobieta urodziła dziecko będące wynikiem zapłodnienia nasieniem od transseksualnego mężczyzny uważającego się za kobietę.Szczęśliwym tatomamą jest 39 letnia pani fotograf, Reuben Sharpe, która 12 lat temu postanowiła zostać mężczyzną i przeszła operację zmiany płci. Na szczęście nie pozbyła się jednak swoich genitaliów ani narządów rodnych dlatego mógł już formalnie jako mężczyzna, zajść w ciążę i urodzić dziecko. Aby było to możliwe, pan Reuben przestał przyjmować leki hormonalne i po 6 latach udało się mu zajść w ciążęPan Reuben jest w związku z inną transseksualną kobietą Jay i jak oboje twierdzą, zawsze chcieli zostać rodzicami, ale adopcja jest procedurą bardzo skomplikowaną, dlatego oboje postanowiły wykorzystać do tego własną macicę. Dawcą spermy został transseksualny mężczyzna uważający się za kobietę, która odpowiedział na internetowe ogłoszenie.Aby jakoś sfinansować procedurę in vitro trans-panowie uruchomili zbiórkę publiczną w portalu GoFundMe. W ten sposób uzbierano 6 tysięcy funtórodziła się dziewczynka o imieniu Jamie. Partnerka Rubena, Jay, oświadczyła, że jest otwarty na to, aby w przyszw na trzy zabiegi. Ostatecznie zapłodnienie się powiodło i ułości również przejść przez ciążę

2019/12/26

Szok! Jachira: Nie dajmy sobie wmówić, że kornik drukarz niszczy Puszczę. On jest częścią przyrody

Ona co prawda jest glupia jak but ale jesli chodzi o wycinke drzew trudno nie przyznac jej racji.I PIS  inna  czy  inna partia lasy to nasza przyroda , nasze powietrze bogate w tlen , a  nie  " fabryka mebli".
Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Nowy rok tuz tuz

Macie jakies postanowienia noworoczne bo czasu malutko zostalo.

Wigilia na drogach. Policja podała bilans ofiar. Jest gorzej niż rok temu

PolicjaW wigilijny wtorek na polskich drogach doszło do 95 wypadków w których zginęło 8 osób, a 118 zostało rannych - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową asp. Michał Gaweł z biura prasowego Komendy Głównej Policji. Swoje dane podała także Państwowa Straż Pożarna.  Od wtorku, od godz. 6 w całej Polsce trwa policyjna akcja pod nazwą "Bezpieczny weekend - Boże Narodzenie". Działania potrwają do godz. 22 w niedzielę. W tym czasie na drogi każdego dnia akcji wyjedzie średnio ok. 5 tys. policjantów. Funkcjonariusze będą patrolować głównie miejsca szczególnie niebezpieczne, a także drogi wjazdowe i wyjazdowe z największych miast.

Policja informuje nt. wypadków na drogach
Jak dodał asp. Gaweł, we wtorek policjanci zatrzymali 170 pijanych kierowców. Jak przypomniała Gazeta.pl, bilans poszkodowanych jest tragiczniejszy niż w zeszłym roku. W Wigilię 2018 roku zanotowano sześć ofiar śmiertelnych i 74 rannych. Najbardziej obawiamy się wyników badań trzeźwości kierujących pojazdami - zaznaczył z kolei w rozmowie z PAP podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. Dodał, że nie to będzie priorytetem policji, która po pierwsze będzie miała za zadanie pilnować płynności ruchu. Dużą uwagę policjanci będą zwracać również na przestrzeganie ograniczeń prędkości.

Państwowa Straż Pożarna podaje dane dot. Wigilii
Swoja dane podała także Państwowa Straż Pożarna Jak powiedział jej rzecznik st. bryg. Paweł Frątczak, w Wigilię doszło do 207 pożarów, w których zginęły trzy osoby, a 12 zostało rannych. Podał przy tym, że podczas Wigilii strażacy wyjeżdżali do 959 zdarzeń, z czego do 687 tak zwanych miejscowych zagrożeń, czyli wypadków drogowych czy zdarzeń związanych z pogodą. - W 65 przypadkach były to alarmy fałszywe - dodał. - W wigilię najwięcej sytuacji, do których wyjeżdżaliśmy poza pożarami w ramach miejscowych zagrożeń, były to zdarzenia, które były związane z wiatrem i opadami deszczu na południu Polski. 164 zdarzeń dotyczyło usuwania połamanych drzew, i wypompowywania wody z piwnic. Najwięcej spośród 164 zdarzeń było w województwie podkarpackim (49 zdarzeń), w Małopolsce (37 zdarzeń) i na Śląsku (28 zdarzeń) - przekazał Frątczak.

"Można powiedzieć, że tegoroczna Wigilia z ubiegłoroczną, jeżeli chodzi o zdarzenia jest porównywalna. Jeśli chodzi o liczbę ofiar, jest dokładnie taka sama. Prawie taka sama, jeśli chodzi o liczbę osób poszkodowanych w pożarach, bo w roku ubiegłym było 11. Natomiast mamy o 30 pożarów mniej w tym roku niż w roku ubiegłym" - ocenił strażak. RadioZET.pl/PAP/Gazeta.pl



Małopolskie: Zwłoki ojca i syna w mieszkaniu. Policja i prokurator na miejscu

Zwłoki Żębocin Drastyczne odkrycie o poranku w drugi dzień świąt. Wezwani do miejscowości Żębocin koło Proszowic (woj. małopolskie) policjanci znaleźli w jednym z tamtejszych domów zwłoki ojca i syna. Śledczy wyjaśniają przyczynę śmierci. Jak przekazała PAP Barbara Szczerba z zespołu prasowego małopolskiej policji, o zwłokach mężczyzn w wieku 72 i 33 lat poinformował mundurowych członek rodziny. Miejsce tragedii zostało zabezpieczone, prowadzone są czynności z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Zebocin-Zwloki-ojca-i-syna-w-mieszkaniu.-Policja-i-prokurator-na-miejscu

Obraz może zawierać: choinka, roślina, kwiat i tabela

WESOLYCH SWIAT


2019/12/22

Hołownia: przedstawię program dla Polski

Po Nowym Roku przedstawię program dla Polski, która chce i może się rozwijać; jego filary to solidarność społeczna, środowisko naturalne, samorządność i działalność obywatelska – zapowiada Szymon Hołownia. Apeluje by przy wigilijnym stole zamiast kłócić się o politykę, szczere rozmawiać o wizji Polski.O projekcie "Rozmowy Polaków" Hołownia - który na początku grudnia zapowiedział wolę startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich - poinformował na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych. Projekt ma być jednym z pierwszych działań prekampanijnych.
"Musimy zacząć mówić do siebie inaczej, szczerze i odważnie. (…) Doszliśmy to tego, że sytuacja w jakiej znalazł się nasz kraj jest dla wielu z nas, problemem, bólem. Polska w ciągłej kłótni, wzajemnej pretensji, bez szacunku dla każdego z nas. Tak być nie musi"
– podkreślił na nagraniu Hołownia.
"Wyobraźcie sobie, ile mogłoby się wydarzyć dobrego, gdyby naszą energię, którą teraz zużywamy na spory, przekierować na rozwój Polski, przygotowanie jej na wyzwania, które stawia przyszłość"
- wskazał.Zapowiedział, że po Nowym Roku przedstawi program dla Polski, która chce i może się rozwijać. "Jego filary to solidarność społeczna, środowisko naturalne, samorządność i działalność obywatelska. Program jest gotowy, ale żeby optymalnie rozłożyć w nim akcenty, potrzebna mi jest wasza pomoc" – powiedział Hołownia. "Wizja Polski, którą chcę się z wami podzielić nie będzie kompletna, bez waszego głosu, bez waszego wsparcia" – dodał.
Hołownia radzi, by zamiast kłócić się przy świątecznym stole o politykę, włączyć się w projekt "Rozmowy Polaków" i w jego ramach odpowiedzieć na cztery pytania: co jest naszą największą siłą i największym, unikalnym talentem, co nas najbardziej dzieli, czego obawiamy się najbardziej oraz o jakiej Polsce marzymy.
"Wiem, że nie wszystkie te pytania są przyjemne, ale by ruszyć się do przodu musimy zmierzyć się również z tym, co dla nas wszystkich trudne. Od samego mówienia: kochajmy się, Polska się nie zmieni" powiedział.
Hołownia zachęca, by dyskutować i dzielić się z nim opiniami np. na jego stronie internetowej. "Mój zespół zbierze wszystkie wasz odpowiedzi, rozmowy, propozycje i w połowie stycznia wrócimy do was z podsumowaniem, mapą naszych wspólnych marzeń, trosk i celów oraz programem, który będzie wierzę w to mocno odpowiedzią na zgłoszone przez was problemy i oczekiwania" – dodał.Źródło: PAP, niezalezna.pl

Andrzej Duda deklasuje rywali. Małgorzata Kidawa-Błońska bez szans w starciu z prezydentem

Z najnowszego sondażu Estymator dla portalu dorzeczy.pl wynika, że prezydent Andrzej Duda może dziś liczyć na 46,6 proc. poparcia. Drugie miejsce zajmuje kandydatka Platformy Obywatelskiej, ale wynik, który osiąga jest bardzo daleki od wyniku urzędującego prezydenta. Zgodnie z sondażem, Małgorzata Kidawa-Błońska uzyskałaby 22,4 proc. poparcia.Według sondażu, podium zamyka kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz, z wynikiem 9,2 proc. poparcia.
Jeśli Lewica zdecyduje się na kandydaturę Adriana Zandberga to osiągnie on wynik na poziomie 8,3 proc.
Szymon Hołownia może liczyć na 7,9 proc., a kandydat Konfederacji, Krzysztof Bosak - na 4,6 proc.
Opcję "inny kandydat" wskazało 1 proc. badanych.
Dorzeczy.pl zapytało również o to, jak Polacy oceniają pracę prezydenta Andrzeja Dudy. Pozytywnie ocenia ją dziś 53 proc. respondentów, zaś negatywnie 36 proc. ankietowanych. 11 proc. nie ma zdania w tej sprawie.Źródło: dorzeczy.pl, niezalezna.pl

Zamordował sąsiada siekierą. Grozi mu dożywocie

Na trzy miesiące trafił do aresztu 23-latek, który w piątek zaatakował swojego sąsiada siekierą – poinformował w niedzielę rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury okręgowej. 23-latkowi, podejrzanemu o zabójstwo, grozi nawet dożywocie.Do zdarzenia doszło w piątek przed południem w Gowarzewie w gminie Kleszczewo w powiecie poznańskim. 23-letni mężczyzna wtargnął na posesję swojego 32-letniego sąsiada i z nieznanych powodów zaatakował go siekierą. 32-latek został przewieziony do szpitala; nie udało się go uratować, zmarł na stole operacyjnym.
23-latek został zatrzymany przez policję jeszcze w piątek; przyznał się do zarzucanego mu zabójstwa. Narzędzie zbrodni zostało zabezpieczone przez śledczych.Wniosek o tymczasowe aresztowanie 23-letniego podejrzanego został złożony jeszcze w sobotę wieczorem. Posiedzenie się odbyło i sąd zastosował wobec mężczyzny areszt na okres trzech miesięcy
– poinformował w niedzielę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski.Jak dodał, „mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora, złożył wyjaśnienia, ale były one zupełnie nieracjonalne. Z tego względu na pewno będzie zachodziła potrzeba przeprowadzenia badań sądowo-psychiatrycznych co do poczytalności tego mężczyzny” - podkreślił prokurator.
23-latkowi, podejrzanemu o zabójstwo, grozić może nawet dożywocie.Źródło: PAP, niezalezna.pl

2019/12/21

Znalezione obrazy dla zapytania wesołych świąt bożego narodzenia gify

Puchar Świata w skokach. Kamil Stoch wygrał w Engelbergu

Kamil Stoch wygrał w sobotę konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Engelbergu. Drugie miejsce w Szwajcarii zajął Austriak Stefan Kraft, a trzecie Niemiec Karl Geiger. Na ósmej pozycji uplasował się Piotr Żyła.To 34. w karierze pucharowe zwycięstwo Stocha. Krafta wyprzedził o 1,7 pkt. Geiger zgromadził aż o 11,1 pkt mniej od triumfatora.Kamil Stoch wygrał w sobotę konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Engelbergu. To jego 34. triumf w karierze w zawodach tej rangi. Łącznie na pucharowym podium stał 68 razy.

Znalezione obrazy dla zapytania wesołych świąt bożego narodzenia gify

Życzenia Świąteczne Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego

Obraz może zawierać: 1 osoba, roślina i na zewnątrz
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia

2019/12/18

Austria. Skandal w akademii baletowej. Dzieciom zalecano palenie, żeby nie czuły głodu

Skandal w akademii baletowej w Wiedniu. Nauczyciele mieli zachęcać dzieci do palenia papierosów (zdjęcie ilustracyjne)Prestiżowa akademia baletowa działająca przy Operze Wiedeńskiej została oskarżona o to, że jej uczniowie byli namawiani do palenia, aby zachować szczupłą sylwetkę. Ze zleconego przez austriacki rząd raportu wynika, że nad uczniami tej placówki znęcano się psychicznie i fizycznie.Skandal w akademii baletowej przy Operze Wiedeńskiej ujawnił tygodnik "Falter", który w kwietniu tego roku opublikował artykuł o sposobach nauczania we wspomnianej placówce. Dziennikarze opisali, że uczniowie akademii baletowej byli bici, ciągnięci za włosy i poniżani. Ze względu na "metody z XIX wieku" wielu podopiecznych szkoły zaczęło cierpieć na bulimię i anoreksję.

Wiedeń. Nauczyciele szkoły baletowej zwracali się do dzieci, używając rozmiarów ich ubrań

Po tym, jak media opisały sposób, w który traktowano uczniów szkoły baletowej przy Operze Wiedeńskiej, austriacki rząd zlecił przygotowanie raportu na ten temat. Powołana do tego celu komisja przesłuchała w tej sprawie 24 osoby. Z przygotowanego w trakcie śledztwa dokumentu wynika, że uczniom szkoły baletowej w wieku 8-10 lat zalecano m.in. palenie papierosów, aby nie odczuwały głodu. Do dzieci zwracano się także, używając ich rozmiaru ubrań zamiast imion - relacjonuje portal Euronews. Komisja stwierdziła także, że akademia nie dbała o dobrostan dzieci, a młodzi ludzie nie byli wystarczająco chronieni przed dyskryminacją i przemocą fizyczną.
Skandal koncentruje się głównie na zachowaniu dwóch nauczycieli akademii. Jeden z nich miał zostać zwolniony na początku tego roku, a drugi - oskarżony przez jednego z uczniów o napaść seksualną - zawieszony.Opera Wiedeńska twierdzi, że wprowadziła szereg środków zaradczych, a dobro uczniów jest dla niej "najwyższym priorytetem". Akademia ograniczyła liczbę występów, wprowadziła kurs dotyczący zdrowego odżywiania i relacji z własnym ciałem oraz zatrudniła psychologów, którzy pracują z uczniami. Komisja, która badała skandal w akademii baletowej, uznała te kroki za niewystarczające. Opera Wiedeńska poinformowała, że udzieli wyczerpującej odpowiedzi, gdy zapozna się z raportem - informuje BBC
Brak dostępnego opisu zdjęcia.Obraz może zawierać: napójObraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i tekst

2019/12/17

Bezdomny Polak podbija serca Madrytu

zdj. ilustracyjne /HORACIO VILLALOBOS /Getty ImagesHiszpanie nazywają go "pan Kowalczyk". Nie jest to jego prawdziwe nazwisko. Ma około pięćdziesięciu lat i zanim został bezdomnym, pracował na budowie. Od niemal dekady śpi na ulicy, ostatnio w luksusowej dzielnicy w centrum Madrytu, gdzie o Polaku jest coraz głośniej. Jej mieszkańcom podoba się, że maleńki zaułek, w którym sypia, jest zamieciony i udekorowany, a pan Kowalczyk - czysty i śledzący na bieżąco polityczne wydarzenia kraju.Od trzech lat zaimprowizowanym domem jest dla Polaka niewielki uskok ściany. Na ceglanym murze wisi wielka flaga Hiszpanii, różaniec, a także obrazy i okładka analogowej płyty Enrique Urquija - kompozytora, wokalisty i gitarzysty, który przed dwudziestoma laty zginął w wypadku samochodowym. Na Halloween Polak powiesił wycięte z kartonu nietoperze, a teraz, przed świętami Bożego Narodzenia - ozdoby choinkowe. Od ulicy oddzielają go kartony i udająca okno plastikowa kratka. W środku niemal całą powierzchnię zajmuje materac i nocna szafka, którą teraz pan Kowalczyk ozdobił miniaturową choinką i żłóbkiem ze świętą rodziną.
Początki były trudne. Kiedy przed trzema laty Polak po raz pierwszy rozłożył kartony w zagięciu muru, konsjerż (dozorca)eleganckiej kamienicy chciał dzwonić po policję. Nie zgodzili się na to pracownicy firmy, do której należy fasada domu, pod którą mieszka bezdomny. Powoli, widząc zadbany i udekorowany kąt, do Polaka zaczęli przekonywać się najpierw mieszkańcy domu, a potem dzielnicy. Cenią go za porządek i wiedzę. 
- On zawsze czyta - twierdzi mieszkanka Chamberi. Teraz, niemal codziennie, pan Kowalczyk znajduje obok swojego posłania kawę i śniadanie, a sprzątaczka firmy, która zajmuje parter, podarowała mu zegarek. Położona w centrum Madrytu Chamberi, gdzie śpi, zwana jest "dzielnicą arystokratów". Ceny mieszkań rzadko schodzą poniżej miliona euro. Tam też usytuowane są najlepsze galerie sztuki i najpopularniejsze w mieście restauracje. Ulice tej najbardziej ekskluzywnej dzielnicy codziennie przemierza bezdomny Polak. Wcześniej jednak wypełnia poranną rutynę.
Jak donosi dziennik "El Pais", pan Kowalczyk budzi się codziennie punktualnie o 10.10. Potem, na starym telefonie komórkowym, czyta poranne wiadomości, ścieli łóżko i zamiata chodnik, przy którym sypia. Kolejnym punktem poranka jest wzięcie pastylki na serce i przeczytanie kilku stron kryminału. 
Do Hiszpanii dotarł 20 lat temu. Rozwoził butle z gazem, a potem pracował na budowie. Jednak przez chory kręgosłup, serce i kontuzję ręki musiał zrezygnować z zajęć i pewnego dnia znalazł się na ulicy. Niewykluczone, że wkrótce znów czeka go tułaczka, bo firma, która zajmuje parter budynku, za miesiąc zmienia swoją siedzibę. Nie wiadomo, czy jej następcy będą równie tolerancyjni, co ona.
Ewa Wysocka



2019/12/15

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Nowy klub w Szczecinie zaprasza na sobotnią imprezę. Doskonałe miejsce dla miłośników dobrej zabawy i tańca

Nowy klub w Szczecinie zaprasza na sobotnią imprezę. Doskonałe miejsce dla miłośników dobrej zabawy i tańcaPasjonaci tańca wreszcie mają swoje miejsce w Szczecinie! Kafe Taniec, to jedyny taki klub w mieście. Można tu przetańczyć całą noc we wspaniałej atmosferze przy muzyce z lat 80. i 90. jak i podszkolić się w tangu, kizombie, bachacie czy salsie. Żeby się o tym przekonać warto odwiedzić Kafe Taniec już w ten weekend. Szczególnie polecamy sobotnią imprezę 14. grudnia.
W piątek kizomba, salsa i bachata, z domieszką cha-chy oraz wielu innych, w sobotę szalona impreza dla wszystkich fanów największych przebojów lat 80. i 90. Imprezę poprowadzi DJ Martinius. W niedzielę warto wziąć udział w „Klubie Tropicana” i dobrze nastroić się na nadchodzący tydzień. Żeby przyłączyć się do zabawy wystarczy przyjść i dać ponieść się muzyce. W końcu, tańczyć każdy może! Szczególnie w takim miejscu jak Kafe Taniec.
– W sobotę 14. grudnia zapraszamy na imprezę każdego kto chce po prostu dobrze się bawić i przy okazji poznać nowy klub w Szczecinie, tym bardziej, że to jedyne takie miejsce w całym mieście - mówi Kacper Jeziorański, właścicielKafe Taniec. – Gwarantujemy największe muzyczne hity minionej dekady. Nie zabraknie Michaela Jacksona, Madonny, Modern Talking, Abby, The Beach Boys i wielu innych. Na gości czekają dwa parkiety i dobrze wyposażony bar.

Nowość na klubowej mapie miasta

Warto dać się skusić! Kafe Taniec to nowość na naszym rynku. Lokal otworzył swoje podwoje niespełna dwa miesiące temu w centrum Szczecina przy ulicy Jagiellońskiej 67 (dawne Kafe Jerzy). To miejsce, w którym odnajdą sięzarówno oddani fani spontanicznej zabawy w rytm przebojów Michaela Jacksona, Suzanne Vegi, Lionela Richi’ego czy Phila Collinsa jak i doświadczeni miłośnicy dancehall, salsy, kizomby, bachaty, tanga, ale też West Coast Swing, Lindy Hop, Reggeton, High Hils czy Rueda de Casino. W ciągu dnia - po pracy można zapisać się na kurs tańca lub wziąć udział w lekcjach indywidualnych, a wieczorem sprawdzić nabyte umiejętności.Taneczny Frajdej”, „Odkopane kasety”, „Hity z Ameryki” czy słynny na całą Polskę „Klub Tropicana” to tylko kilka wydarzeń podczas, których goście wypełniają lokal po brzegi.

Przestrzeń sprzyja dobrej zabawie

Do dyspozycji gości są dwie dwa parkiety. Główna sala to aż 300 mkw, z czego 200 to parkiet. Przestrzeń jest utrzymana w industrialnym stylu. Jedną ścianę w całości pokrywają lustra potrzebne do nauki tańca. Równolegle rozciąga się kompleksowo wyposażony bar. Pozostałe dwie ściany zajmują loże. Sąsiednia sala jest nieco mniejsza, ma ok. 130 mkw powierzchni tanecznej. Jej wnętrze zostało wykończone w starodawnym, wytwornym stylu. Każda z sal ma swoje nagłośnienie. Dzięki temu w Kafe Taniec jednocześnie mogą odbywać się dwie imprezy z różną muzyką. Pomiędzy pomieszczeniami działa odrębny pokój z lożami, gdzie można odpocząć lub na spokojnie porozmawiać z przyjaciółmi. Przed odwiedzinami klubu można zarezerwować lożę. Z odpowiednim wyprzedzeniem można też wynająć małą salę.

Taneczne plany na nowy rok

- Od stycznia planujemy usystematyzować klubowe imprezy, a także rozkład zajęć - mówi Kacper Jeziorański, właściciel Kafe Taniec. - Na pewno rozpoczniemy współpracę ze Szkołą Tańca Kimama, to jedna z najlepszych szkół tańca w Szczecinie. O szczegółach będziemy na bieżąco informować za pośrednictwem mediów społecznościowych. Obecnie we wtorki i środy od godziny 19 do 23 ćwiczymy kizombę czy bachatę, pojawia się też salsa oraz tango. W piątki bawimy się przy rytmach serwowanych przez różnych DJ- ów na imprezach “Taneczny Frajdej” - na małym parkiecie jest kizomba, a na dużym salsa i bachata. Sobota jest nieco inna niż pozostałe dni, gramy hity disco lat 80. i 90. Za sterami zasiada DJ Martinus. Niedziela to “Klub Tropicana”, którego tradycja sięga jeszcze klubu Kontrasty. Najlepiej jednak jest nas odwiedzić i o wszystkim przekonać się samemu.
Kafe Taniec
ul. Jagiellońska 67, Szczecin
tel. 662 240 234
FB: @KafeTaniec
EUTANAZJA O PRZEDŁUŻONYM DZIAŁANIU
Informacje o tej witrynie
               Lekarze nie mogą wycinać nowotworów? Jak donosi „Rzeczpospolita” w szpitalach w całej Polsce brakuje znacznika, który pozwala na wykrywanie przerzutów do węzłów chłonnych – lekarze korzystali z takiej metody podczas operacji onkologicznych. Okazuje się, że winna jest ustawa antywywozowa, która zabrania łączyć działalność leczniczą z prowadzeniem hurtowni farmaceutycznej.Lekarze nie mogą wycinać nowotworów? Jak donosi „Rzeczpospolita” w szpitalach w całej Polsce brakuje znacznika, który pozwala na wykrywanie przerzutów do węzłów chłonnych – lekarze korzystali z takiej metody podczas operacji onkologicznych. Okazuje się, że winna jest ustawa antywywozowa, która zabrania łączyć działalność leczniczą z prowadzeniem hurtowni farmaceutycznej. 
  
  1. Lekarze nie mogą wycinać nowotworów? Jak donosi „Rzeczpospolita” w szpitalach w całej Polsce brakuje znacznika, który pozwala na wykrywanie przerzutów do węzłów chłonnych – lekarze korzystali z takiej metody podczas operacji onkologicznych. Okazuje się, że winna jest ustawa antywywozowa, która zabrania łączyć działalność leczniczą z prowadzeniem hurtowni farmaceutycznej.Zapis w ustawie antywywozowej, zabraniający łączenia działalności leczniczej z prowadzeniem hurtowni farmaceutycznej doprowadził do zamknięcia największej hurtowni, która zaopatrywała szpitale w znacznik do przerzutów nowotworowych w piersi.
    Dla „Rzeczpospolitej” w sprawie wypowiedział się chirurg ze szpitala na Lubelszczyźnie:Pod koniec września zapasy znaczników się kończyły i chcieliśmy przesuwać planowe zabiegi mastektomiiCo gorsza, zgodnie z doniesieniami „RZ” w niektórych szpitalach lekarze decydują się na ograniczenie operacji do minimum.RZ: Inny lekarz przyznaje, że kiedy w jego szpitalu znaczników zabrakło zupełnie, w niektórych przypadkach decydowano się na przeprowadzenie operacji w mniejszym standardzie, bez oznaczania węzłów chłonnych znajdujących się najbliżej guza nowotworowego, w których najczęściej pojawiają się przerzuty.Do Polski z Europy Zachodniej znaczniki sprowadzała hurtownia PolAtomHurt. Ze względu na nowe przepisy, konieczna była rezygnacja z dostarczania.
    Co istotne, oprócz znaczników do operacji piersi zabrakło też samaru-153, który jest stosowany przy bolesnych przerzutach do kości.

    Lekarze nie mogą skutecznie leczyć nowotworów przez absurdalne polskie prawo

    PolAtomHurt zajmował się dostarczaniem największej ilości znaczników oraz innych radioizotopów do większości szpitali w Polsce od 30 lat. Co się stało?
    1. Główny Inspektorat Farmaceutyczny 1 sierpnia 2019 r. uniemożliwił PolAtomHurt realizowanie działalności.
    2. GIF powołał się przy tym na art. 11 ustawy Prawo farmaceutyczne z 7 czerwca 2018 r., który zabrania łączenia prowadzenia hurtowni i działalności leczniczej.
    3. Zakaz w teorii miał mieć same pozytywy – chodziło przede wszystkim o zlikwidowanie mafii lekowej.PolAtom próbował zapewnić dostawy szpitalom za pośrednictwem mniejszych hurtowni, które do tej pory nie sprowadzały znaczników promieniotwórczych. Pomysł jednak nie wypalił, ponieważ szpitale nie akceptują dostawców zastępczych.
      Dla „RZ” absurdalne rozwiązanie prawne skomentował prof. Andrzej Zoll:Ustawodawca powinien rozważyć wszelkie konsekwencje wprowadzanego prawa i uchronić pacjentów przed konsekwencjami, które mogą doprowadzić do ich śmierci czy pogłębienia się poważnej choroby.