NA przejeździe kolejowym w Rawiczu mogło dojść do tragedii . Kobieta z 2 letnim dzieckiem dziwnie się zachowywała , wózek Z dziecka wrzuciła do rowu i weszła na tory . Przypadkowy świadek powiadomił policję i pogotowie i to uratowało życie dziecku i jej matce która próbowała popełnić samobójstwo , Powodem były problemy rodzinne i załamanie nerwowe kobiety . Kurwa , w jakim my kraju żyjemy ?? Co musiało się zdażyć żeby kobieta probowala pozbawić życia siebie i dziecka ??? , Musiała kochać dziecko bo chciała je zabrać ze sobą , widocznie stwierdziła , że nic dobrego jej na tym świecie nie czeka . Kobieta gdzieś mieszkała , albo pracowała albo z pomocy MOPSu żyła , nie wiem czy miała partnera czy nie . Ale musiało się coś niedobrego dziać w jej życiu , a Rawicz to nie Paryż , musieli ludzie , sąsiedzi czy rodzina zauważyć ze coś się dzieje . Próba samobójcza to akt desperacji jest , jak się komuś wydaje że nie da rady . Mogła mieć nerwicę a to okres kiedy daje o sobie znać czasem nawet jak się leki bierze . Ale tak czy inaczej jesteśmy nieczuli , samolubni ,egoiści co nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa . Życie w obecnych czasach trudne jest , zarobki małe , opłaty itp, itd , nie każdy daje radę . Ale żyjemy w społeczeństwie i jak widzimy coś zatrważającego , zawiadamiajmy MOPS , bo to oni mają obowiązek sprawdzić co się dzieje i pomóc . Uważamy się za katolików a chuj z nas nie katolicy . Nikt nikomu nie pomoże , księża pedofile , wokoło kupa zbokow ,, cały ten świat jakoś jest do dupy . G,B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz