2016/09/30


niezalezna.pl - strefa wolnego słowa 1 października 2016 Gazeta Polska | Nowe Państwo | Gazeta Polska Codziennie | VOD Najnowsze Opinie Wideo Blogi Polska Świat Sport Gospodarka Obrona narodowa Historia Kultura Media Koniec kadencji Rzeplińskiego za: 81 dni Konkretne pytanie do Kijowskiego. I taka megaporażka na antenie

Dodano: 30.09.2016 [21:57]
Konkretne pytanie do Kijowskiego. I taka megaporażka na antenie - niezalezna.pl
foto: Filip Błażejowski
Mateusz Kijowski, nazywany przez niektórych "obrońcą demokracji", najwyraźniej idzie szlakiem wytyczonym przez Ryszarda Petru. I dokonuje spektakularnych autokompromitacji. Tak jak dzisiaj na antenie RMF FM, gdy nie potrafił odpowiedzieć na konkretne pytania. Dotyczące jego manifestów.

Liderowi KOD-u zdarza się Polaków autentycznie rozbawić. Chociażby, gdy wsparł akcję „skutecznego egzekwowania alimentów”.

CZYTAJ WIĘCEJ: ​Kijowski pobił rekord hipokryzji! Wspiera akcję „skutecznego egzekwowania alimentów”

Kilka razy też próbował nieudolnie zrobić z siebie męczennika.

Kijowski, ten to ma pomysły. Tym razem w roli komika: „może wsadzą mnie do więzienia”

Kijowski napadnięty? Odmówił złożenia zawiadomienia. "Nie życzył sobie pomocy policji"

Dzisiaj dał inny popis. Będąc gościem RMF FM w "Popołudniowej Rozmowie" jak zwykle powtarzał te same frazesy. Gdy jednak dostał konkretne pytanie zrobiło się ciekawie. Wyszło na jaw, że Kijowski nie potrafi obronić nawet własnych haseł.

Tak wyglądała wymiana zdań między dziennikarzem a szefem KOD-u:

20 listopada zeszłego roku pojawił się manifest KOD-u, zaczynający się słowami: "demokracja w Polsce jest zagrożona". Pan wczoraj mówi: "Polska nie jest w tej chwili krajem demokratycznym". To kiedy skończyła się demokracja w Polsce?
Demokracja zaczęła się kończyć wtedy, kiedy ustanawiano ustawy ograniczające prawa człowieka.

A kiedy skończyła się konkretnie?
Oczywiście to nie jest takie ostre, żeby można było wskazać konkretną datę.

Jak się mówi "demokracji w Polsce nie ma", to jest ostre stanowisko.
Tak jest, ale to jest tak: kolejne prawa obywatelskie były odbierane kolejnymi ustawami. Prawo do prywatności ustawą o policji i inwigilacji. Prawo do uczciwego postępowania sądowego w momencie, kiedy była wprowadzona ustawa o prokuraturze. Prawo własności w momencie, kiedy była wprowadzona ustawa o obrocie ziemią rolną. I tak dalej, i tak dalej.

Rzecznik Praw Obywatelskich w tym studiu Adam Bodnar mówił, że mamy w Polsce 45 proc. demokratycznego państwa prawa. Pan się z nim nie zgadza?
Wie pan, to są oczywiście określenia ocenne i trudno jest mówić, że nie ma demokracji - co to znaczy? Czy musi być 100 proc.?

Pan mówi "nie ma demokracji".
Nie no, dobrze, no oczywiście nie ma dużej części demokracji, że nie ma 50 proc. demokracji, prawda?

Czyli wycofuje się pan z tego co wczoraj powiedział?
Nie nie, no to jest takie trochę, wie pan, dyskusja jak było w kabarecie Tey: Jedno koło? Jak to jedno, trzy sprawne, tak? Ale samochódjeździ czy nie?

"Jak było w kabarecie" - tak, to doskonała puenta.

„Kaczyński Jarek precz od naszych szparek!”, czyli śpiewające Wellman i Młynarska oraz tajemniczy przekaz feministki [WIDEO]



Feministki często narażają się na drwiny swoimi wypowiedziami. Również to zachowanie może budzić zaskoczenie. Zresztą zobaczcie sami…
Tutaj celebrytki-feministki Dorota Wellman i Paulina Młynarska demonstrują umiejętności wokalne:
    Wszystko jasne, prawda?
Tutaj cały reportaż opublikowany 25 września:
HOLANDIA: W MAASSLUIS OGŁOSZONO STAN ALARMOWY. MAROKAŃCZYCY DEMOLUJĄ MIASTO
W związku z powtarzającymi się wybrykami chuliganów burmistrz Maassluis (Holandia Południowa) wprowadził stan alarmowy w dzielnicy Burgemeesterswijk. Obowiązywać on będzie przez dwa tygodnie.
Grupa młodych ludzi, najprawdopodobniej marokańskie pochodzenia, już od kilku tygodni daje się we znaki mieszkańcom wspomnianej dzielnicy. Zachowują się głośno, grożą nieznajomym i dokonują aktów wandalizmu. Mieszkańcy podkreślają, że mają już tego wszystkiego powyżej uszu i grożą, że wezmą sprawy w swoje ręce.Burmistrz Edo Haan ma nadzieję, że dekret, który postanowił wprowadzić, przywróci upragniony spokój. Na jego mocy przez 14 dni nikt nie będzie wpuszczany do dzielnicy, o ile nie będzie miał ku temu dobrego powodu. Dekret wprowadza też zakaz zgromadzeń oraz zakaz zasłaniania twarzy.
We wtorek mieszkańców Burgemeesterswijk odwiedził Geert Wilders, lider antyimigracyjnej partii PVV, która postuluje zamknięcie holenderskich granic dla wszystkich muzułmanów. Nazwał ich „ofiarami marokańskiego terroryzmu”. – Marokańskie szumowiny muszą zniknąć z ulic. Muszą trafić do więzienia i opuścić ten kraj. To nasz kraj! – stwierdził na Twitterze.

Marcin Austyn

Szokujące dokumenty! Plan Hitlera dla Polski wciąż aktualny

Data publikacji: 2016-09-01 07:00
Data aktualizacji: 2016-09-08 06:59:00
Szokujące dokumenty! Plan Hitlera dla Polski wciąż aktualny
Grafika - PCh24.pl
Już w okresie drugiej wojny światowej Niemcy opracowali dokładny plan podporządkowania sobie terenów położonych za ich wschodnią granicą. Brutalna, masowa eksterminacja Polaków, Ukraińców czy Rosjan nie wchodziła w grę. Trzeba było poszukać „miękkich” rozwiązań, skutecznie wspomagających pomniejszenie niechcianych populacji. Postawiono zatem na promocję aborcji, rozdzielanie rodzin wskutek emigracji ekonomicznej, stłoczenie ludzi w miastach i „cichą sterylizację”. Tak osłabiane, niechciane narody miały się degradować do czasu, gdy pleniący się Niemcy będą mogli zastąpić „słabe” populacje.

Politykę Niemiec wobec ludności na okupowanych ziemiach polskich najlepiej opisują dokumenty wytworzone w czasie drugiej wojny światowej przez wysokich niemieckich funkcjonariuszy. Nie do przecenienia jest w tej kwestii memoriał Traktowanie ludności byłych obszarów Polski z punktu widzenia polityki rasowej autorstwa doktora Erharda Wetzela i Günthera Hechta opublikowany na łamach „Zeszytów Oświęcimskich”.

Niemcy zakładali, że Polska – zamieszkana przez Polaków i Żydów – będzie w przyszłości pod dominującym wpływem Niemiec. Przy czym nie było wątpliwości, że są to nacje rodzajowo obce i nienadające się do zasymilowania. Stąd też uznano, że niemieckie państwo nie ma żadnego interesu w narodowym i kulturalnym podniesieniu i wychowaniu ani polskiej, ani żydowskiej ludności pozostałego polskiego obszaru.

Zaproponowano dwa schematy działań, bazujące na tym samym założeniu: utrzymaniu Polaków i Żydów w jednakowy sposób na niskim poziomie życiowym i pozbawieniu ich wszelkich praw zarówno pod względem politycznym, jak narodowym i kulturalnym.

Niemców nie interesował standard życia podbijanych nacji – byleby tylko był on na odpowiednio niskim poziomie, a ewentualne choroby nie przenosiły się na teren Rzeszy. Nie znaczy to, że Niemcy nie byli zainteresowani stroną medyczną. Ich plan zakładał szeroki dostęp i promocję wszelkich środków ograniczających rozrodczość.

Spędzenie płodu musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne. Środki służące do spędzania płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobą jakichkolwiek policyjnych konsekwencji. Homoseksualizm należy uznać za niekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom, które trudnią się zawodowo spędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia. Rasowo‑higienicznych zarządzeń w żadnym razie nie należy popierać. Podobna polityka miała dotyczyć Żydów.

Niemcy pracowali też nad metodami cichej sterylizacji. Doświadczenia w zakresie wykorzystania do tego celu promieni rentgenowskich prowadzone były w obozach koncentracyjnych. Metoda ta miała być skrycie wykorzystywana na masową skalę, ale wyniki eksperymentów uznano za mało satysfakcjonujące, szczególnie z uwagi na liczne skutki uboczne spowodowane przyjęciem nadmiernych dawek promieniowania. Jak w marcu 1942 roku pisał odpowiedzialny za wszelakie niemieckie programy masowej zagłady Victor Brack, te niedoskonałości eksperymentowanej metody narażały ją na dekonspirację.

Jako, że plany te nie były możliwe do przeprowadzenia w praktyce, Himmler – jak zeznał Rudolf Höss, komendant niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz‑Birkenau w czasie swojego procesu, godził się z tym, że Polacy i Czesi pozostaną w ramach niemieckiej przestrzeni życiowej, zorganizowani w formie zależnych od Rzeszy krajów wasalnych.

Kolejne ciekawe zapiski dotyczące polityki wschodniej Niemiec pochodzą z 2 października 1940 roku i zostały zawarte w tajnej notatce sygnowanej przez Martina Bormanna, przybocznego Führera. Sygnalizował on, iż Adolf Hitler zainteresowany jest pozyskiwaniem dla Rzeszy własności ziemskich. Chodziło o zapewnienie wyżywienia wielkim miastom. Prócz ziemi potrzebna była tania – i co ważne, sezonowa – siła robocza. Oczywiście robotnicy ściągani byliby z Polski, a po zakończeniu zbiorów – odsyłani z powrotem. Bezwarunkowo należy baczyć, aby nie było żadnych polskich panów. Tam, gdzie istnieją, powinni – jakkolwiek może to brzmieć twardo – zostać wytępieni – pisał Bormann. Jak określił, Generalna Gubernia jest polskim rezerwatem, wielkim polskim obozem pracy. Polacy mają z tego korzyść, ponieważ utrzymujemy ich w zdrowiu, dbamy o to, ażeby nie wyginęli z głodu itd. Nigdy jednak nie wolno nam podnieść ich na wyższy poziom, gdyż wówczas staliby się anarchistami i komunistami – ostrzegał.

Wizja Polaka – jako najemnego, słabo opłacanego robotnika – znakomicie łączyła się z polityką osłabiania polskiej populacji. Jej tezy w piśmie z 12 grudnia 1941 roku do Centrali Przesiedleńczej w Łodzi wyłożył Ernst Damzog, rezydujący w Poznaniu inspektor niemieckiej policji bezpieczeństwa, który zasłynął z masowych wysiedleń Polaków z Wielkopolski do Generalnego Gubernatorstwa. Damzog wskazywał, iż celem polityki państwa jest niszczenie odrębności życiowej obcych narodowości za pomocą odpowiednich środków stosownych do panującego ducha czasów. Rozwiązania były zasadniczo dwa: asymilacja lub eliminacja. Ludy pierwotne stosowały najczęściej tę ostatnią metodę. Jest to wprawdzie metoda twarda i brutalna, jednakże w ostatecznej konsekwencji prowadzi do naturalnego wyniku, polegającego na tym, że biologicznie silniejszy wchodzi w posiadanie większej przestrzeni życiowej – pisał Ernst Damzog.

Wróćmy jednak do bardziej „cywilizowanych” metod. To na przykład planowe wysyłanie na roboty do Rzeszy w pierwszej kolejności żonatych Polaków i zamężnych Polek. Przez to bowiem rozrywa się rodziny, co spowoduje, przy dłuższym tam zatrudnieniu, wydatne zmniejszenie liczby urodzeń. Kolejną metodą była sterylizacja polskich warstw prymitywnych. Choć jak wskazano, postulatu tego oraz jego rezultatów nie można w żadnym wypadku porównywać ze skutkami metod eugeniki. Jak bowiem zauważono, ucisk gospodarczy, stosowany wobec prymitywnych warstw, nie przeszkodzi im w produkowaniu licznego potomstwa. Można więc położyć temu kres jedynie przez środki wypleniającePonieważ zaś warstwa ta najczęściej nie przedstawia w procesie pracy zbyt wielkiej wartości, można by, również z gospodarczego punktu widzenia patrząc, przyjąć odpowiedzialność za tę metodę. Oczywiście należałoby, stosując ją, zrobić szeroki użytek z pojęcia „chory dziedzicznie” względnie „społecznie niepotrzebny”. Rozchodzi się tutaj nie o negatywną metodę eugeniczną, lecz po prostu o sposób wyplenienia narodu.

Zakładano, że warstwy wyższe, społecznie wartościowe można znacznie osłabić już w przeciągu kilku pokoleń, gdyż na skutek zarządzeń godzących w rodzinę i jej sytuację gospodarczą, warstwy te zawierałyby małżeństwa dopiero bardzo późno, a i potem zmuszone by były świadomie ograniczyć liczbę potomstwa.
Osobą odpowiedzialną za realizację zagadnień rasowych i narodowościowo-biologicznych miał być lekarz urzędowy. Jak podkreślano, walka narodowościowa nie jest politycznym, lecz biologicznym zmaganiem, z którego zawsze wychodzi zwycięsko naród biologicznie silniejszy i życiowo dzielniejszy. Walka narodowościowa oznacza w swojej ostatecznej konsekwencji alternatywę: ty albo ja, a tym razem chcemy być tymi, którzy walkę poprowadzili lepiej.

Niemcy oczywiście nie skupiali się tylko na sprawie polskiej, bo plan wschodni był znacznie szerszy. Pisał o nim doktor Wetzel w piśmie z 27 kwietnia 1942 roku. Polacy postrzegani byli jednak jako najbardziej wrogo usposobieni w stosunku do Niemców, liczebnie najsilniejsi, a wskutek tego najniebezpieczniejsi ze wszystkich obcoplemieńców, których wysiedlenie plan przewiduje – diagnozował Wetzel. Jego zdaniem, Polacy są też narodem, który najbardziej skłania się do konspiracji. Niemniej Wetzel odżegnywał się od rozwiązania kwestii polskiej w sposób ostateczny, czyli poprzez masową eliminację. Tego rodzaju rozwiązanie kwestii polskiej obciążyłoby naród niemiecki na daleką przyszłość i odebrałoby nam wszędzie sympatię, zwłaszcza, że inne sąsiednie narody musiałyby się liczyć z możliwością, iż w odpowiednim czasie potraktowane zostaną podobnie. Moim zdaniem, musi zostać znaleziony taki sposób rozwiązania kwestii polskiej, ażeby wyżej wskazane polityczne niebezpieczeństwa zostały sprowadzone do możliwie najmniejszych rozmiarów – postulował.

Wetzel pisał też o rozwiązaniu problemu Rosjan i Ukraińców poprzez stosowanie metod zmniejszających i osłabiających populację oraz sprowadzenie liczby urodzin do poziomu leżącego poniżej liczby niemieckiej. Niemcy chcieli utrzymywać w lepszej kondycji społeczeństwo ukraińskie, które miało być przeciwwagą dla Rosjan. Tu Wetzel postulował jednak ostrożność, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której to Ukraińcy zajmą miejsce Rosjan. Chodziło o „znośny” poziom rozmnażania. Aby ten cel osiągnąć, Wetzel postulował zaniechanie na terenach wschodnich wszelkich zachęt (stosowanych w Rzeszy) mających na celu zwiększenie liczby narodzin.

Zniechęcać też miały koszty, jakie powoduje posiadanie dzieci. Rozwijane miały być bowiem postawy konsumpcyjne, w myśl: ile więcej mogę mieć dla siebie, nie mając dzieci. Kobiety od ciąż miała odstraszać propaganda groźnych dla zdrowia porodów, która przy okazji napędzałaby zapotrzebowanie na środki zapobiegawcze. Przemysł produkujący tego rodzaju środki musi zostać specjalnie stworzony. Nie może być karalne zachwalanie i rozpowszechnianie środków zapobiegawczych ani też spędzenie płodu. Należy też w pełni popierać powstawanie zakładów dla spędzania płodu.

Postulowano też kształcenie akuszerek i felczerek specjalizujących się w przeprowadzaniu sztucznych poronień. Ich wysoka fachowość miała wzbudzać zaufanie. Rozumie się samo przez się, że i lekarz musi być upoważniony do robienia tych zabiegów, przy czym nie może tu wchodzić w rachubę uchybienie zawodowej lekarskiej godności – wskazywano. Stawiano też na propagowanie dobrowolnej sterylizacji, niezapobieganie śmiertelności niemowląt – ba, wręcz postulowano, aby nie edukować matek w zakresie pielęgnacji niemowląt.

Niemcy chcieli utrzymywać taką politykę do czasu, w którym oni sami byliby w stanie zasiedlić tereny wschodnie. Całkowite biologiczne wyniszczenie Rosjan nie może tak długo leżeć w naszym interesie, jak długo nie jesteśmy sami w stanie zapełnić tego terenu naszymi ludźmi. W przeciwnym bowiem razie inne narody objęłyby ten obszar, co również nie leżałoby w naszym interesie. Naszym celem przy wprowadzeniu tych środków jest tylko to, ażeby Rosjan o tyle osłabić, ażeby nie mogli nas przytłaczać masą swoich ludzi.
Niemcy dążyli bowiem do niezagrożonego przewodnictwa na kontynencie europejskim.


Marcin Austyn

Wykorzystane archiwalne fragmenty dokumentów pochodzą z opracowania zawartego w „Zeszytach Oświęcimskich” nr 2 (1958), s. 43–50, publikowanych przez Wydawnictwo Państwowego Muzeum w Oświęcimiu.


Read more: http://www.pch24.pl/szokujace-dokumenty--plan-hitlera-dla-polski-wciaz-aktualny-dn,45601,i.html#ixzz4LlXNmoxu

JESIEŃ

Syn Tuska, vel Józef Bąk, ukrywał tożsamość?


, 
                                                                                                          W ostatnich dniach coraz więcej mówi się o pracy Michała Tuska, syna premiera, dla upadłych już linii lotniczych OLT Express, których właścicielem była firma Amber Gold należąca do Marcina Plichty i jego żony. Okazuje się, że Michał Tusk w swojej pracy wiele spraw załatwiał przedstawiając się jako Józef Bąk - informuje wprost.pl.
Michał Tusk pracował dla OLT głównie zdalnie. Wykorzystywał do tego skrzynkę pocztową założoną w 2000 roku. W skrzynce tej ma wpisane następujące dane: "Józef Bąk, miejscowość: Żukowo, zawód: bezrobotny, wykształcenie: bez wykształcenia".Z tego samego maila wysyłał także teksty do trójmiejskiej "Gazety Wyborczej", kiedy tam pracował. Pracując natomiast w OLT, wysyłane maile z Bąkiem w nagłówku podpisywał inicjałami MT. Młody Tusk korespondował głównie z Jarosławem Frankowskim (dyrektor zarządzający OLT), ale problem w tym, że maile Bąka, czyli Tuska, od Frankowskiego szły do kolejnych osób w OLT.
- Zgadza się, część ludzi mogła pomyśleć, że ukrywam tożsamość. Głupota z mojej strony, brak rozwagi. Tyle mogę powiedzieć - tłumaczy Tusk junior.
(wprost.pl, Pog)

Normalne to nie jest ale może nauczy kobiety antykoncepcji !!!!!! Seks poza małżeński też odpada bo w razie wpadki co ????? Ale nie popieram bo mało kto zajmuję się kalekimi dziećmi , jeśli już to najwyżej zawodowo , na kilka godz dziennie bez obciążenia !!!!!

Po aborcji - antykoncepcja. Nowy projekt w Sejmie

Po aborcji - antykoncepcja. Nowy projekt w Sejmie

Krystian Maj / Forum
Do Sejmu trafił właśnie projekt organizacji katolickich, które domagają się kar więzienia dla osób sprzedających leki antykoncepcyjne. Dokument zawiera również przepisy zmuszające kobiety do donoszenia ciąży powstałej m.in. w wyniku gwałtu.Pod projektem podpisało się 86 organizacji katolickich. W normalnym trybie tego typu dokument potrzebuje 100 tys. podpisów, aby stał się projektem obywatelskim. Ten jednak nie zdobył wystarczającej liczby sygnatur, dlatego przedłożono go Sejmowi w charakterze petycji. Jego celem jest całkowita delegalizacja aborcji.
„Art. 154a. Kto wytwarza, wprowadza do obrotu, reklamuje, zbywa lub nieodpłatnie udostępnia środek o działaniu poronnym lub antynidacyjnym, podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2” - to tylko jedna z zaproponowanych przez Polską Federację Ruchów Obrony Życia zmian.
Na zdjęciu udostępnionym przez dziennikarkę radia TOK FM widać poszczególne przepisy kontrowersyjnego projektu.Agnieszka Rogal     "Projekt spełnia standardy prawne wyznaczone przez obowiązującą Konstytucję RP oraz wiążące umowy międzynarodowe, wychodzi naprzeciw aktualnym zasadom wiedzy i sztuki medycznej, kieruje się podejściem humanitarnym, personalistycznym – stawiającym człowieka w roli podmiotu prawa – będącego obdarzonym niezbywalną godnością i z niej czerpiącym inne wolności i prawa. Projekt stanowi dopełnienie inicjatywy obywatelskiej „Kochamy każde dziecko” i jest głosem w sprawie poszanowania życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, zgodnie z zapisem art. 38 Konstytucji RP" - czytamy w uzasadnieniu zamieszczonym na łamach "Gazety Częstochowskiej".               

JESIEŃ IDZIE PRZEZ PARK ........

How to Peel Garlic - Life Hack

PO: PiS chce ograniczyć edukację kulturalną w szkołach******** Od kiedy muzyka czy plastyka to kultura ?? hhaaaaaa

Szkoła

PiS chce ograniczyć w szkołach edukację kulturalną, zmniejszyć liczbę godzin np. muzyki, plastyki; to spowoduje, że uczniowie będą mniej innowacyjni i kreatywni - mówili podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie politycy PO.Przed dwoma tygodniami do uzgodnień i konsultacji MEN skierowało dwa projekty ustaw reformujących oświatę. Minister Anna Zalewska zapowiedziała likwidację gimnazjów, 8-letnie podstawówki oraz 4-letnie licea i 5-letnie technika, a w miejsce zawodówek - szkoły branżowe.

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie do planowanej reformy odnieśli się politycy POKiedy poznajemy kolejne szczegóły tej reformy, widzimy, że ona jest nieprzygotowana, że idzie wbrew nowoczesnemu sposobowi myślenia o edukacji - stwierdziła b. minister edukacji i posłanka PO Krystyna Szumilas.
Ta reforma budowana jest od dachu, najpierw poznaliśmy informację, że nie będzie gimnazjum, później poznaliśmy tzw. ramowe plany nauczania, które mówią o tym, ile godzin poszczególnych przedmiotów uczniowie będą się uczyć w szkole. Nie znamy jeszcze podstawy programowej, tzw. biblii szkoły, która mówi czego będziemy uczyć - dodała.
Patrząc na ramowe plany nauczania - kontynuowała - widać, że "edukacja kulturalna,edukacja artystyczna zostanie ograniczona prawie o 20 proc". Zmniejszy się liczba godzin muzyki, plastyki, znikną zajęcia artystyczne - podkreśliła.
To pokazuje, że szkoła, którą przygotowuje PiS, jest ciężką szkołą opartą na wiedzy, na faktach, ale nie dotyczy tego, co we współczesnym świecie jest konieczne, a więc kreatywności, innowacyjności, wyobraźni - mówiła.
Podobną opinię wyraziła inna posłanka Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska. PiS demoluje to, co w Polsce zostało uporządkowane i zaczęło dobrze działać. W tej chwili zagrożona jest edukacja kulturalna w szkołach - powiedziała.
To była wielka zdobycz, że w 2008 r. po konsultacjach, po dyskusjach ze środowiskami twórczymi wprowadzono do szkół edukację kulturalną - zaznaczyła.
W ocenie Kidawy-Błońskiej edukacja kulturalna jest bardzo ważna, bo nie tylko uczy historii czy kultury, ale "uczy przede wszystkim kreatywności, wrażliwości i wspólnego działania". Nie wiemy, jakich szkół będzie chciało PiS, ale na pewno nie będą to szkoły kreatywne - podsumowała.
W minionym tygodniu Zalewska zapowiedziała, że podstawy programowe "będą gotowe pod koniec listopada". Przede wszystkim myślimy o wydawnictwach i o trzech rocznikach: klasie pierwszej, klasie czwartej i klasie siódmej - ta jest najtrudniejsza, bo będzie łączyła stare z nowym - mówiła wówczas szefowa MEN.


Kobietom w Polsce grozi zakaz antykoncepcji. Organizacje katolickie złożyły w Sejmie nowy projekt ograniczenia ich praw

Ideologiczny projekt organizacji katolickich w praktyce odbierze kobietom w Polsce dostęp do pigułek antykoncepcyjnych i spiral domacicznych.
Ideologiczny projekt organizacji katolickich w praktyce odbierze kobietom w Polsce dostęp do pigułek antykoncepcyjnych i spiral domacicznych. fot. shutterstock
Podczas gdy kobiety w całej Polsce szykują się do protestu przeciwko zmuszeniu ich do rodzenia za wszelką cenę, do Sejmu wpłynął kolejny projekt. Jego autorzy powołują się na Watykan i postulują zmiany w prawie, które w praktyce odetną kobietom dostęp do antykoncepcji.

Projekt jest już w Sejmie - został złożony w trybie petycji, więc nie wymagał 100 tys. podpisów. Podpisało się pod nim 86 organizacji dążących do delegalizacji przerywania ciąży i ograniczenia lub odebrania kobietom dostępu do antykoncepcji. O sprawie napisała na Twitterze Agnieszka Rogal, reporterka Radia TOK FM.Projekt ten również zakłada zmuszenie do donoszenia ciąży kobiet zgwałconych, chorych umierających i w innych przypadkach ciąży powikłanej, ale oprócz tego postuluje taką zmianę prawa, która w praktyce zdelegalizuje antykoncepcję.
„Art. 154a. Kto wytwarza, wprowadza do obrotu, reklamuje, zbywa lub nieodpłatnie udostępnia środek o działaniu poronnym lub antynidacyjnym, podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.”
sprawy społeczne
Komunikat prasowy Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia
  wersja do druku            wyślij link znajomemu            inne artykuły tego autora
W dniu 14 września 2016 r., przedstawiciele Zarządu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia zrzeszającej 86 organizacji działających na rzecz obrony życia i rodziny, w składzie: dr Paweł Wosicki – prezes, dr inż. Antoni Zięba – wiceprezes oraz Lidia Klempis – członek Zarządu, złożyli w Kancelarii Marszałka Sejmu RP projekt ustawy zapewniający prawną ochronę życia wszystkim poczętym dzieciom – bez wyjątków! Projekt ten, w odróżnieniu od projektu obywatelskiego „Stop aborcji” utrzymuje obecnie obowiązujące rozwiązanie, które wyłącza spod sankcji karnej kobietę pod-dającą się aborcji.
Zawarta w projekcie obywatelskim „Stop aborcji” propozycja wprowadzenia do polskiego prawodawstwa karalności (do 5 lat więzienia) kobiety, która poddała się aborcji, wzbudziła wiele kontrowersji, także w środowisku obrońców życia. Zwolennicy utrzymania obecnego rozwiązania, czyli wyłączenia spod sankcji karnej kobiety, zwracają uwagę na specyficzny stan psychiczny kobiety podejmującej tą dramatyczną decyzję, a także na to, że wielorakie skutki, jakie ponosi ona na swoim ciele, psychice i duchu, czynią z niej „drugą ofiarę aborcji”. Za utrzymaniem niekaralności kobiet opowiedzieli się też polscy biskupi. W Komunikacie Konferencji Episkopatu Polski z 16 kwietnia br. czytamy, że biskupi „nie popierają karania kobiet, które dopuściły się aborcji.”
Zaproponowany przez Federację projekt zakłada pełną prawno-karną ochronę życia dziecka poczętego i zakazuje aborcji, bez wyjątków. W tym miejscu należy podkreślić, że działania podejmowane przez lekarza w celu ratowania życia matki, w wyniku którego traci życie dziecko poczęte, nie jest aborcją. W kwestii karalności kobiet, projekt Federacji pozostawia dotychczasowy zapis o zwolnieniu z kary matki dziecka poczętego.
Zdając sobie sprawę, że tradycyjna aborcja chirurgiczna coraz częściej zastępowana jest tzw. aborcją chemiczną lub farmakologiczną, projekt Federacji wprowadza zakaz sprzedaży, nieodpłatnego udostępniania i reklamowania środków o działaniu poronnym i antynidacyjnym.
Mając na uwadze problemy, jakie niosą ze sobą tzw. ciąże specjalnej troski, a także potrzebę wsparcia rodzin wychowujących dzieci chore, projekt Federacji zobowiązuje organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego do zapewnia „pomocy materialnej i opieki dla rodzin oraz samotnych rodziców, wychowujących dzieci dotknięte ciężkim upośledzeniem albo chorobą zagrażającą ich życiu, jak również matkom oraz ich dzieciom, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do poczęcia doszło w wyniku czynu zabronionego.”
Projekt został zgłoszony w trybie ustawy o petycjach, która umożliwia zgłaszanie projektów ustaw przez organizacje społeczne. W odróżnieniu od projektów obywatelskich, nie wymaga się od zgłaszających minimalnej liczby podpisów, natomiast o tym, czy projekt zostanie skierowany do Laski Marszałkowskiej, ostatecznie decyduje Sejmowa Komisja ds. Petycji. Rozwiązania przyjęte w projekcie zgodne są z oczekiwaniem wielu obrońców życia w Polsce, czemu dali wyraz podpisując się pod APELEM do Parlamentarzystów o prawo do życia dla każdego poczętego dziecka i ochro-nę macierzyństwa. Apel wraz z około 150-ciu tysiącami podpisów zostanie przekazany Marszałkowi Sejmu w najbliższym czasie.
Poniżej projekt ustawy wraz z uzasadnieniem
USTAWA

z dnia ……………………………….. 2016 r.

o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny oraz ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny;

Art. 1.

W ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego
i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży , wprowadza się następujące zmiany:

1) Ustawie nadaje się tytuł:

„o ochronie prawnej dziecka poczętego.”;

2) Preambuła otrzymuje brzmienie:

„Uznając, że każdy człowiek posiada wynikające z przyrodzonej godności, nienaruszalne i niezbywalne prawo do życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, prawo to zakorzenienie w zasadzie demokratycznego państwa prawa i stanowiące jedną z naczelnych wartości konstytucyjnych w polskim systemie prawnym;

Uznając, że życie jest fundamentalnym dobrem człowieka, a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiązków państwa, społeczeństwa i obywatela;

Uznając doniosłą rolę rodziny i państwa w kształtowaniu, utrwalaniu i promowaniu „kultury życia”;

Stanowi się, co następuje”;

3) Art. 1 otrzymuje brzmienie:

„Każdy człowiek ma przyrodzone prawo do życia od chwili poczęcia. Życie i zdrowie człowieka w fazie prenatalnej pozostaje pod ochroną prawa od momentu poczęcia.”;


4) W art. 2:

a) Ust. 1 pkt 1 otrzymuje brzmienie:

„Opiekę medyczną nad kobietą w ciąży oraz dzieckiem poczętym.”;

b) Ust.1 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„Pomoc materialną i opiekę nad kobietami w ciąży, znajdującymi się w trudnych warunkach materialnych, na zasadach określonych w ustawie z dnia 29 listopada 1990 r.
o pomocy społecznej (Dz. U. z 1998 r. Nr 64, poz. 414, Nr 106, poz. 668, Nr 117, poz. 756 i Nr 162, poz. 1118 i 1126, z 1999 r. Nr 20, poz. 170, Nr 79, poz. 885 i Nr 90, poz. 1001, z 2000 r. Nr 12, poz. 136 i Nr 19, poz. 238 oraz z 2001 r. Nr 72, poz. 748, Nr 88, poz. 961, Nr 89, poz. 973, Nr 111, poz. 1194 i Nr 122, poz. 1349 i Nr 154, poz. 1792) przez czas ciąży, porodu i po porodzie.”;

c) Ust. 2 otrzymuje brzmienie:

„2. Organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych są zobowiązane zapewnić obywatelom swobodny dostęp do metod i środków służących dla świadomego
i odpowiedzialnego rodzicielstwa.”;

d) Ust.2a otrzymuje brzmienie:

„2a. Organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich
kompetencji określonych w przepisach szczególnych, są zobowiązane zapewnić pomoc materialną i opiekę dla rodzin oraz samotnych rodziców, wychowujących dzieci dotknięte ciężkim upośledzeniem albo chorobą zagrażającą ich życiu, jak również matkom oraz ich dzieciom, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do poczęcia doszło w wyniku czynu zabronionego. Organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych, mogą współdziałać w tym względzie z organizacjami pozarządowymi niosącymi pomoc rodzinom, samotnym rodzicom i dzieciom.”;

e) Dodaje się Ust. 2 b:

„2b. Instytucje państwowe i samorządowe odpowiedzialne za pomoc rodzinom, osobom samotnie wychowującym dzieci, w swoich działaniach kierują się szacunkiem do życia ludzkiego od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, uznają doniosłość instytucji rodziny w procesie wychowania, wspierają działania i inicjatywy społeczne kształtujące, utrwalające i promujące „kulturę życia”.”;

5) Art.4 ust.1 otrzymuje brzmienie:

„1. Do programów nauczania szkolnego wprowadza się wychowanie do życia w rodzinie, obejmujące wiedzę o wartości rodziny, ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, oraz o zasadach odpowiedzialnego rodzicielstwa, mając za cel kształtowanie, utrwalanie i promowanie „kultury życia”. Nauczanie w tym zakresie prowadzone jest
z poszanowaniem norm moralnych oraz przekonań religijnych rodziców i wrażliwości uczniów. Rodzice lub pełnoletni uczniowie mogą wyrazić sprzeciw w formie pisemnej, wobec uczestnictwa w zajęciach.”;

6) uchyla się art. 4a;

7) uchyla się art. 4b;

8) uchyla się art. 4c.;

Art. 2.

W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny wprowadza się następujące zmiany:


1) w art. 115 po §23 dodaje się §24 w brzmieniu:

„§24. Dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili poczęcia
- to jest od połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej, do rozpoczęcia porodu.”;

2) art. 152 otrzymuje brzmienie:

„Art. 152. § 1. Kto powoduje śmierć dziecka poczętego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie, podlega karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. Nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli śmierć dziecka poczętego jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia kobiety ciężarnej albo dziecka poczętego w razie ciąży mnogiej.

§ 4. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w §1 i § 2.”

3) Art. 153 otrzymuje brzmienie:

„Art. 153. Kto stosując przemoc wobec kobiety ciężarnej lub w inny sposób, bez jej zgody powoduje śmierć dziecka poczętego albo przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę ciężarną do spowodowania śmierci dziecka poczętego, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.”;

4) Art. 154 otrzymuje brzmienie:

„Art. 154 § 1. Jeżeli następstwem czynu określonego w art. 152 § 1 lub 2, jest śmierć kobiety ciężarnej, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2. Jeżeli następstwem czynu określonego w art. 153 jest śmierć kobiety ciężarnej, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12.”;

5) po art. 154 dodaje się art. 154a w brzmieniu:

„Art. 154a. Kto wytwarza, wprowadza do obrotu, reklamuje, zbywa lub nieodpłatnie udostępnia środek o działaniu poronnym lub antynidacyjnym, podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.”;

6) art. 157a otrzymuje brzmienie:

„Art. 157a § 1. Kto powoduje uszczerbek na zdrowiu dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do
lat 2.

§ 1a. Jeżeli sprawca, działa nieumyślnie, podlega karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Nie popełnia przestępstwa lekarz, jeżeli uszczerbek na zdrowiu lub rozstrój zdrowia dziecka poczętego są następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej albo dziecka poczętego również w razie ciąży mnogiej.

§ 3. Nie podlega karze matka dziecka poczętego, która dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 1a.”;


7) po art. 160 dodaje się artykuł 160a w brzmieniu:

„Art. 160a § 1. Kto naraża dziecko poczęte na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad dzieckiem poczętym narażonym na niebezpieczeństwo podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

§ 3. Nie podlega karze matka dziecka poczętego.

§ 4. Nie podlega karze sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.”.

Art. 3.
W ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny wprowadza się następujące zmiany:

1) w art.8 po §1 dodaje się §2 w brzmieniu:

„§2. Zdolność prawną ma również dziecko poczęte; jednakże prawa i zobowiązania majątkowe uzyskuje ono pod warunkiem, że urodzi się żywe”.

Art. 4.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

dostrzega również przemiany społecznych ocen, prowadzące do postrzegania matki i Uzasadnienie
1.Potrzeba i cel wydania ustawy.
Celem projektu jest zmiana ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. Nr 17, poz 78 ze zm.) dalej zwana Ustawą, ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks karny (Dz. U. Nr 88 poz 553 ze zm.) dalej zwana Kodeks karny, oraz ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) zwaną dalej Kodeks cywilny, mająca na uwadze dostosowanie ich treści do norm konstytucyjnych, w szczególności do wyrażonej w art. 38 Konstytucji RP zasady ochrony życia człowieka, do wyrażonej w art. 2 Konstytucji RP zasady demokratycznego państwa prawa oraz do art. 30 Konstytucji RP uznającego, w zdaniu pierwszym, iż przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela.
Projekt odnosi się również do art.2 ust 1 ustawy z dnia 6 stycznia 2000 roku o Rzeczniku Praw Dziecka . Projekt odnosi się ponadto do standardów prawa międzynarodowego wiążących Rzeczpospolitą Polską – wprost mając na względzie art. 6 ust. 1 Konwencji Praw Dziecka jak i jedną z jej głównych zasad, jaką jest zasada dobra dziecka.
Celem nowelizacji ustawy jest wzmocnienie ochrony prawnej dziecka poczętego, objęcie ochroną prawną człowieka od momentu poczęcia, wzmocnienie roli rodziny z procesie wychowania oraz wprowadzenie zasad i reguł dotyczących polityki kreowania kultury cywilizacji życia
i odpowiedzialnego rodzicielstwa, mając na względzie podstawową rolę rodziny w procesie wychowania. Projekt podejmuje ponadto kwestie opieki medycznej, pomocy materialnej, programów nauczania szkolnego i promowania kultury poszanowania życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci.
Zasadnicze zmiany idą w kierunku podwyższenia standardów ochrony prawnej życia i zdrowia dziecka poczętego. Wynika to m.in. z rozwoju nauki, medycyny prenatalnej, potwierdzającej fakt, iż
w trakcie ciąży, w ciele kobiety rozwija się nowy człowiek. Dla nauk medycznych bezsprzeczne jest, że z nowym człowiekiem mamy do czynienia już od momentu poczęcia, to jest od połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej. Jest to moment początkowy, w którym powstaje organizm ludzki o niepowtarzalnych cechach. Piśmiennictwo prawnicze dziecka w prenatalnej fazie rozwoju, jako odrębnych bytów, wymagających ochrony i opieki, a dziecka, jako mającego własne potrzeby
Proponowane zmiany mają swym zakresem objąć ustawę z dnia dnia 7 stycznia 1993 r.
o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17 poz. 78 ze zm.), ustawę z dnia z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm.) oraz ustawę z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny.

2. Obecny stan faktyczny w dziedzinie mającej podlegać regulacji.
2.1. Status prawny człowieka w prenatalnej fazie rozwoju na tle Konstytucji RP z 1997 roku, ustaw szczegółowych oraz orzecznictwa.
Nadrzędną wartość dla konstytucyjnego systemu ochrony praw człowieka posiada zasada poszanowania i ochrony godności człowieka, wyrażona w art. 30 Konstytucji RP. Odnosi się ona do prawa naturalnego, będącego podstawą dla formułowania praw człowieka . Konstytucja RP zawiera w swojej treści przepis mówiący: „Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia” (art.38). Nie budzi wątpliwości, że prawo do życia jest podstawowym prawem człowieka. Państwo w swoim ustawodawstwie uznaje je i potwierdza. W art. 38 Konstytucji RP zapisane są zatem pozytywne obowiązki państwa w przedmiocie ochrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Zakres i formy tej ochrony są dookreślone na gruncie m.in. Kodeksu karnego. Niewątpliwie nie można rozpatrywać zagadania praw człowieka w prenatalnej fazie rozwoju w oderwaniu od zasady poszanowania i ochrony godności człowieka. Prawo do życia jest prawem uniwersalnym i przyrodzonym.
O tym, że życie człowieka, w tym także życie dziecka poczętego jest dobrem konstytucyjnie chronionym, wypowiedział się Trybunał Konsytucyjny . Trybunał podkreśla, że intensywność ochrony musi być „dostateczna z punktu widzenia chronionego dobra”, różnicuje intensywność ochrony w zależności od fazy rozwoju człowieka oraz okoliczności.
W przywołanym wyżej orzeczeniu, Trybunał Konstytucyjny stwierdza: „Podstawowym przymiotem człowieka jest jego życie. Pozbawienie życia unicestwia, więc równocześnie człowieka, jako podmiot praw i obowiązków. Jeżeli treścią zasady państwa prawa, jest zespół podstawowych dyrektyw wyprowadzanych z istoty demokratycznie stanowionego prawa,
a gwarantujących minimum sprawiedliwości, to pierwszą taką dyrektywą musi być respektowanie w państwie prawa wartości bez której wykluczona jest wszelka podmiotowość prawna, tj. życia ludzkiego od początków jego powstania. Demokratyczne państwo prawa, jako naczelną wartość stawia człowieka dobra dla niego najcenniejsze. Dobrem takim jest życie, które w demokratycznym państwie prawa musi pozostawać pod ochroną konstytucyjną w każdym stadium jego rozwoju”.
Należy wspomnieć, że polskie prawo odpowiada na sytuacje kolizji wartości równych lub tożsamych. Aktualizują się wówczas normy zawarte w części ogólnej Kodeksu karnego, mówiące o kontratypie obrony koniecznej (art.25 K.K.) oraz o stanie wyższej konieczności (art. 26 ust. 2 K.K.) Tym samym, należy zauważyć że zapisana w Konstytucji zasada ochrony życia nie ma charakteru absolutnego, nie tracąc przy tym nic ze swej doniosłości.
Aktualnie obowiązujący Kodeks karny rozróżnia kryminalizację zamachów na życie i zdrowie skierowanych przeciwko „człowiekowi” lub przeciwko „dziecku”. Artykuły 152 § 3, 153 § 2 i art. 157a dotyczą „dziecka poczętego”. Węższa i mniej intensywna jest ochrona życia i zdrowia dzieka poczętego przed urodzeniem w odniesieniu do standardów ochrony życia człowieka już urodzonego czy też rodzącego się dziecka. Wynika to z rozłączności semantycznej, jaką na gruncie obowiązującego stanu prawnego przyjął Sąd Najwyższy. Uznał on że pojęcia „człowiek” i „dziecko poczęte” oddziela cezura czasowa jaką jest okres porodu. Tym samym w świetle prawa karnego dopiero od tego okresu możemy mówić o człowieku, którego życie i zdrowie jest w pełni chronione.
Niekaralne jest przerwanie ciąży we wskazanych ustawowo przypadkach (tzw. ustawowe wskazania do przerwania ciąży zapisane w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży), nie są kryminalizowane nieumyślne zamachy na życie i zdrowie dziecka poczętego jak i czyny narażające jego życie i zdrowie na niebezpieczeństwo.
W obecnym stanie prawnym, przerwanie ciąży, a wiec pozbawienie życia człowieka znajdującego się w prenatalnej fazie rozwoju jest legalne w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstałą w wyniku czynu zabronionego .
Należy ocenić, iż obowiązujący stan prawny nie zapewnia ochrony życia i zdrowia człowieka w prenatalnej fazie rozwoju adekwatnej do rangi tych wartości jak i adekwatnej do normy konstytucyjnej nakazującej ochronę życia człowieka.
Pomimo iż Sąd Najwyższy w latach 2006 – 2010 „poszukiwał” szerokiego zakresu ochrony dziecka rodzącego się, w związku z zabiegiem cesarskiego cięcia, nie zostały rozwiązane zasadnicze wątpliwości. Zauważalna jest niesymetryczność i niesprawiedliwość w objęciu ochroną życia
i zdrowia człowieka przed urodzeniem i po urodzeniu.
Nikt nie ma tytułu do odbierania człowiekowi prawa do życia, zmiany treści tego prawa, bądź wyznaczania temporalnych granic życia. Należy podkreślić, że państwo, w którego systemie prawnym możliwe jest legalne pozbawienie życia człowieka najsłabszego, bezbronnego w sposób rażący nie spełnia swojej funkcji gwarancyjnej i ochronnej. Państwo prawa ma obowiązek uznawania i ochrony prawa do życia. Wynika z tego nakaz wprowadzania norm chroniących życia każdego człowieka w granicach jego naturalnego trwania oraz zakaz legalizacji zamachów na jego życie. Rażącym naruszeniem tych powinności państwa jest sytuacja obecna, w której na gruncie prawa karnego w zakres pojęcia „człowiek” nie wchodzi pojęcie „dziecko poczęte” . Wreszcie zauważyć należy, że zakres ochrony prawnej człowieka w prenatalnej fazie rozwoju funkcjonuje w ograniczonym zakresie na gruncie prawa cywilnego. Brak jest w obecnym stanie prawnym podstaw do twierdzenia, że dziecko poczęte ma bezwarunkową zdolność prawną w zakresie stosunków niemajątkowych. Obecnie na gruncie Kodeksu cywilnego dziecko poczęte posiada tzw. warunkową zdolność prawną. Moment urodzenia jest chwilą uznania jego podmiotowości prawnej. Dziecko poczęte, jako pełnoprawna istota ludzka, powinno mieć prawo do objęcia ochroną z tytułu art. 23 i 24 K.C.
Te okoliczności potwierdzają pilną potrzebę inicjatywy legislacyjnej mającej na celu wzmocnienie ochrony życia i zdrowia dziecka poczętego – człowieka w prenatalnej fazie rozwoju, w zgodzie z zasadą poszanowania godności człowieka i regułami demokratycznego państwa prawa.
2.2. Uchylenie ustawowych podstaw legalnego przerwania ciąży wyrażonych w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78 ze zm.).
Projekt przewiduje wykreślenie przepisów art.4a – 4c ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17, poz. 78 ze zm.) W świetle współczesnej medycyny, neurobiologii, psychologii prenatalnej stanowi to zerwanie z różnicowaniem prawnej ochrony życia człowieka na fazy przed i po urodzeniu.
Przesłanki pozwalające na legalne przerwanie ciąży, zawarte w obecnym art.4a ust. 1 ustawy, są skonstruowane zbyt szeroko i nie odpowiadają aktualnemu stanowi wiedzy medycznej, stojąc jednocześnie w sprzeczności z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej m.in. z wyrażonym w art. 32
ust. 2 zakazem dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny oraz zasadami i regułami polskiego prawa karnego, m.in. jego funkcją gwarancyjną i ochronną.
Pierwsza z nich, tzw. przesłanka medyczna, w swoim obecnym kształcie, prowadzi do niemożliwych do zaakceptowania z punktu widzenia Konstytucji i regulacji międzynarodowych wniosków, że przewiane ciąży może być uzasadnione każdym, nawet „krótkotrwałym i przemijającym rozstrojem zdrowia psychicznego i fizycznego” niezależnie od fazy ciąży. Uregulowanie to nie odpowiada konstytucyjnym i ustawowym kryteriom rozwiązywania kolizji pomiędzy dobrami prawnymi, prowadzi do możliwości pomijania potencjalnego rozwiązywania takich kolizji za pomocą kontratypu stanu wyższej konieczności opisanego w art. 26 Kodeksu karnego, wprowadzając chaos prawny w tą materię. Stąd niniejszy projekt postuluje jej całkowite usunięcie.
Przesłanka druga, to tzw. przesłanka eugeniczna, nie odpowiada ona aktualnemu stanowi wiedzy
i sztuki medycznej. Nie jest dostępny żaden autoryzowany wykaz chorób, stanów zdrowia, czy też szerzej – wskazań medycznych, w jakich ta przesłanka mogłaby się skutecznie aktualizować. Jej treść jest wysoce nieprecyzyjna, co stanowi naruszenie konstytucyjnych standardów ochrony życia, zasady pewności prawa, oraz funkcji, na których zbudowane jest współczesne prawo karne m.in. funkcji ochronnej. Na pytanie, czy jedynie prawdopodobieństwo, nawet określane w ustawnie, jako duże, wystąpienia ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo choroby zagrażającej jego życiu, pozwala pozbawić życia człowieka w prenatalnej fazie rozwoju, należy odpowiedzieć – nie. Zapis ten prowadzi do braku poszanowania godności człowieka, szacunku dla jego stanu zdrowia, może nakładać na matkę poaborcyjne obciążenia psychiczne. Za całkowitą sprzeczność można uznać fakt,
iż z jednej strony Ustawodawca polski prowadzi politykę legislacyjną skierowaną na pomoc osobom chorym i niepełnosprawnym, przywracanie im możliwości powrotu do społeczeństwa, aktywizację zawodową, a z drugiej strony dopuszcza możliwość pozbawienia życia człowieka
z niepełnosprawnością wykrytą w prenatalnej fazie rozwoju.
Przesłanka trzecia, stoi w sprzeczności z funkcją gwarancyjną i ochronną prawa karnego. Zapis ten stwarza sytuację, w której, w toczącym się postępowaniu, gdy domniemany sprawca popełnienia czyny zabronionego (gwałtu), korzysta z praw właściwych dla statusu osoby podejrzanej i może korzystać przy tym ze wszelkich środków prawem dozwolonych dla obrony swoich praw
i dochodzenia roszczeń, dziecko poczęte jest pozbawione jakiejkolwiek ochrony prawnej. O jego życiu lub śmierci decyduje prokurator, który władny jest wydać zaświadczenie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego oraz lekarze, określający spełnienie przesłanki medycznej – 12 tydzień ciąży. Brak proporcji chronionych dóbr prawnych, arbitralne, niedające się pogodzić z współczesnym stanem wiedzy medycznej określenie czasowe dopuszczalności przerwania ciąży, powierzenie prokuratorowi niewspółmiernej do wagi i momentu biegu sprawy, uprawnienia do wydania zaświadczenia, prowadzą w swojej konsekwencji do naruszenia konstytucyjnej zasady poszanowania godności człowieka.
3. Omówienie zmian szczegółowych.
3.1. Zmiana tytułu ustawy.
Proponowany tytuł ustawy „o ochronie prawnej dziecka poczętego”, zapowiada, iż ustawa zrywa z dehumanizująca istotę ludzką terminologią i kompleksowo odnosi się do ochrony życia i zdrowia człowieka w prenatalnej fazie rozwoju. Proponowane zmiany obejmują cywilnoprawny i karnoprawny status dziecka poczętego.
3.2. Zmiana preambuły ustawy.
Z uwagi na doniosłość i wagę regulowanej materii, proponowana jest zmiana preambuły ustawy, mająca na celu podkreślenie wartości, jakie stoją u podstaw ustawy. Przyjęty kierunek zmian ma na celu zaakcentować spójność aksjologiczną pomiędzy obowiązującą Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej a proponowanymi zapisami.
Fundamentem zmian jest chęć kierowania się zasadą poszanowania przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka i wynikającym z niej prawem do życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Preambuła nawiązuje również do pozytywnych obowiązków państwa prawa, czyli troski o życie i zdrowie człowieka, to zadanie spoczywa również na obywatelach, którzy tworzą wspólnotę państwową. Demokratyczne państwo prawa, uznaje doniosłą rolę rodziny, podstawowej komórki społecznej, miejsca gdzie życie człowieka ma swój początek. Mając to na uwadze, preambuła zawiera odwołanie do dziedzictwa św. Jana Pawła II, który, w Encyklice Evangeluim Vitae pisał m.in.: „(…) rodzina odgrywa decydującą i niezastąpioną rolę w kształtowaniu kultury życia.” (EV. 92). Demokratyczne państwo prawa, winno uznawać i szanować życie ludzkie, oraz wspierać wszelkie inicjatywy sprzyjające rozwojowi człowieka. Kształtowanie, utrwalanie i promowanie kultury życia – kultury poszanowania godności człowieka, sprawiedliwości, solidarności, wolności, niedyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny, jest wpisane w rolę rodziny i demokratycznego państwa prawa.
3.3. Zmiany w art. 1 ustawy.
Artykuł pierwszy proponowanej ustawy dotyczy treści, na której oparte są pozostałe regulacje. Potwierdza i jasno stanowi, iż człowiek ma przyrodzone prawo do życia od chwili poczęcia. Zapis ten pozostaje w ścisłym związku z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej, w zakresie, w jakim dotyczy podstawowych praw człowieka. Ustawodawca nie odkrywa w tym miejscu nowego prawa, ale potwierdza prawo podstawowe – przyrodzone – prawo do życia. Normatywny kształt tego artykułu dopełnia zdanie drugie, również deklarując to, co jest immanentną cechą prawa do życia, ochronę prawną w fazie prenatalnej – od momentu poczęcia.
3.4. Zmiany w art. 2 ustawy.
3.4.1. Proponowanej zmianie ulega kształt ustępu pierwszego, który w punkcie pierwszym mówi
o opiece medycznej nad kobietą w ciąży oraz dzieckiem poczętym. Zmiana dotyczy terminologii, języka, jakim posługuje się ustawa. Wprowadzone w tym przepisie określenia akcentują podmiotowość matki oraz jej dziecka w prenatalnej fazie rozwoju.
3.4.2. Zmiana proponowana w pkt.2 dotyczy lepszego dookreślenia warunków pomocy materialnej i opieki nad kobietami w ciąży, znajdującymi się w trudnych warunkach materialnych, stąd położenie akcentu na czas ciąży, porodu i czas po porodzie.
3.4.3. Zmiana w ust. 2 dotyczy wykreślenia pojęcia mówiącego o „świadomej prokreacji”. Zapis ten nacechowany jest aksjologiczną pustką, można z niego interpretować rożne działania, które mogą zmierzać np do otwierania rynku dla swobodnego dostępu do środków wczesnoporonnych i antykoncepcyjnych. Zmiana w postaci wprowadzenia pojęcia odpowiedzialne rodzicielstwo, ma zagwarantować spójność aksjologiczną z zasadami konstytucyjnymi i akcentować obowiązek troski o życie i zdrowie człowieka. Pojęcie technokratyczne zostaje zastąpione pojęciem zakorzenionym w duchu personalizmu. Nie budzi wątpliwości, rola państwa w zakresie możliwości ułatwienia obywatelom dostępu do metod i środków służących np. do wykrywania przyczyn niepłodności
i leczenia zgodnego z szacunkiem dla godności człowieka, opartego na współczesnej wiedzy medycznej.
3.4.4. Ustęp 2a. w proponowanej formie akcentuje konieczność objęcia instytucjonalną opieką rodzin, samotnych rodziców, rodziców wychowujących dzieci niepełnosprawne, oraz matek i dzieci, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do poczęcia doszło w wyniku czynu zabronionego. W tych aspektach wydaje się konieczna aktywizacja działań państwa zarówno na szczeblu rządowym jak
i samorządowym. Państwo nie powinno pozostawiać obywateli, którzy jego pomocy potrzebują, powinno w duch u solidarności wspierać obywateli w trudnych momentach. Takimi momentami są niewątpliwie sytuacje, gdy rodzina, lub rodzic opiekują się niepełnosprawnym dzieckiem, gdy ciąża kobiety jest wynikiem czynu zabronionego. Działania służące pomocy obywatelom w tak trudnych sytuacjach, winny być na stałe wpisane do prorodzinnej polityki państwa prawa. Na gruncie tworzenia konkretnych planów pomocy ważna jest współpraca z organizacjami pozarządowymi, które do swoich zadań statutowych wpisały pomoc rodzinom, rodzicom samotnie wychowującym dzieci, czy kobietom, które poczęły dziecko w wyniku czynu zabronionego. Taka współpraca może przynosić wymierne skutki nie tylko dla samych zainteresowanych podmiotów, ale dla całej społeczności lokalnej, poprzez promowanie kultury życia i odpowiedzialności za każde życie, szacunku do matki jak i do jej dziecka.
3.4.5. Proponowana forma ustawy przewiduje dodanie ust. 2b, który może służyć, jako dyrektywa interpretacyjna dla instytucji państwowych i samorządowych odpowiedzialnych za pomoc rodzinom, osobom samotnie wychowującym dzieci, tak aby w swoich działaniach miały na uwadze zawsze godność człowieka, jego przyrodzone prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, sprawiedliwość przejawiającą się w nieczynieniu podziału na lepsze życie –
w zdrowiu i gorsze – życie z niepełnosprawnością. W obecnej rzeczywistości niejednokrotnie pomimo różnorodnych inicjatyw, apeli rodziny, w tym też wielodzietne czy osoby niepełnosprawne spotykają się ze stygmatyzacją i pogardą. Tak stygmatyzacja i poniżające traktowanie dotyka również kobiety będące ofiarami gwałtów. Państwo w swoich działaniach nie może na tego rodzaju praktyki pozwalać, stąd przepis wyznaczający kierunek zmian – ku kształtowaniu, utrwalaniu i promowaniu kultury życia.
4. Zmiany w art. 4 ust. 1 ustawy.
Proponowane zmiany obejmują wprowadzenie do programów nauczania szkolnego wychowania do życia w rodzinie obejmującego wiedzę o wartości rodziny, ludzkiego życie od poczęcia do naturalnej śmierci oraz o zasadach odpowiedzialnego rodzicielstwa w duchu kultury życia. Przepis współgra z konstytucyjnymi unormowaniami dotyczącymi poszanowania godności człowieka oraz prawa do życia. Nie budzi wątpliwości, że demokratyczne państwo prawa winno dbać
o wychowanie obywateli oparte na szacunku do drugiego człowieka jak i na prawdzie o początku życia. W obecnym czasie, w którym wzorce rodzicielstwa, zachowań seksualnych, młodzież czerpie z przykładów będących często zaprzeczeniem prawdziwych wartości, rolą państwa jest przynajmniej stwarzać możliwość wyboru, tak, aby dorastający, wolny, młody człowiek mógł dostrzec fundamentalne życiowe prawdy i wartości. Jedną z nich jest postawa szacunku do życia poczętego. Do życia, którego – „nie widać” przez pierwszy czas rozwoju gołym okiem, a które gdy się je dostrzeże pomaga podjąć autorefleksję nad własnymi wyborami, postawami, szacunkiem do kobiet i mężczyzn, do ich płciowości oraz do instytucji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Proponowany przepis, w swojej treści uznaje i szanuje normy moralne oraz religijne rodziców i wrażliwość uczniów. To oni są dysponentami tego zapisu. Nie wprowadza się wyłomu do konstytucyjnej zasady pełnej podmiotowości rodziny w prawie oraz prawa do samostanowienia i wyboru określonego światopoglądu. Przepis w ostatnim zdaniu upoważnia rodziców lub odpowiednio pełnoletnich uczniów, do wyrażenia sprzeciwu w formie pisemnej, wobec uczestnictwa w zajęciach.
5. Zmiany w art. 4a, 4b, 4c ustawy.
Kluczowe zmiany z punktu widzenia głównego celu proponowanej ustawy, polegające na wykreśleniu tych przepisów, zostały omówione w pierwszej części niniejszego uzasadnienia.
6. Zmiany w ustawie Kodeks karny.
6.1. Do rozdziału XIV Kodeksu karnego, będącym tzw. słowniczkiem ustawowym, proponowane jest wprowadzenie, w art. 115, paragrafu 24 zawierającego definicję pojęcia „dziecko poczęte”. Podstawą takiej propozycji jest chęć zakończenia sporów na temat treści tego pojęcia w prawie karnym. Z uwagi na funkcję, jaką pełni prawo karne – niezbędne jest, aby tak kluczowe pojęcie
z punktu widzenia ochrony życia człowieka, miało swoje kodeksowe umocowanie. Definicja opiera się na niebudzącym wątpliwości obecnym stanie wiedzy medycznej, z którego wynika,
że posiadająca niepowtarzalne cechy istota ludzka zaczyna swoje istnienie w momencie poczęcia – to jest w momencie połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej. Konsekwencją tego naukowego faktu, jest przyjęcie, iż dzieckiem poczętym jest człowiek w prenatalnym okresie rozwoju. Definicja ta, podkreśla podmiotowość prawną człowieka w prenatalnej fazie rozwoju, stanowi ważny krok dla zapewnienia pełnej ochrony życia człowieka i szacunku do wyrażonego w duchu jego przyrodzonej i niezbywalnej godności. Definicja wskazuje, iż w całym okresie porodu i co oczywiste po jego zakończeniu, dziecko jest już objęte ochroną, jaka przysługuje podmiotowi określonemu w prawie karnym przy pomocy zwrotu „człowiek”.
6.2. Zmiany w rozdziale XIX Kodeksu karnego.
Projekt przewiduje powszechną kryminalizację spowodowania śmierci dziecka poczętego, tak umyślnego, jaki i nieumyślnego, co oznacza wprowadzanie prawno karnego zakazu aborcji
i karalność osób, które ten zakaz naruszają. Jednocześnie w propozycji zawarte są wyjątki od tej zasady, przewidując wyłączenie karalności matki dziecka poczętego powodującej jego śmierć. Wyłączona jest również przestępność czynu względem lekarza, gdy śmierć dziecka poczętego jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa dla życia kobiety ciężarnej albo dziecka poczętego w razie ciąży mnogiej.
Projekt ustawy nie godzi w zapisy części ogólnej Kodeksu karnego, na podstawie której, regulowane są sytuacje kolizji dóbr prawnych – życia i zdrowia matki oraz życia i zdrowia dziecka poczętego.
Proponowane przepisy są w dużej mierze odwzorowane na przepisach obowiązujących obecnie. W projektowanych zmianach nie ma tendencji do podwyższania wymiaru kary, naturalnie nie obejmuje to przepisów gdzie typ czynu zabronionego statuuje się na nowo.
Osobnego, szczególnego omówienia, z racji kryminologicznych i wiktymologicznych wymaga kwestia ponoszenia odpowiedzialności karnej przez matkę dziecka poczętego. Problem karania matki za spowodowanie śmierci dziecka poczętego nie jest łatwy do rozstrzygnięcia. Niewątpliwie jednak, obecny stan wiedzy psychologicznej, kryminologicznej i socjologicznej dowodzi, że zawsze obok dziecka poczętego ofiarą aborcji jest również jego matka i to niezależnie od motywów, jakie nią kierowały. Św. Jan Paweł II zauważał jak specyficzne trudności może napotkać kobieta, która staje się matką. Podkreślał, że „ Nierzadko, te nadmierne ciężary i samotność macierzyństwa jest skutkiem obojętności otoczenia i braku pomocy. Jeżeli kobieta ma wypełnić swoją misję ochrony życia , to nie można pozostawić samotnej matki, która ma rodzić. Należy jej pomóc, stanąć obok niej, aby miała dość odwagi i ufności, aby nie obciążyła swojego sumienia zabiciem dziecka.” (Jan Paweł II, Misja kobiety, 14.08.1994). Z prowadzonych badań wynika, że aborcja jest przyczyną długotrwałych i często odłożonych w czasie zaburzeń psychologicznych tzw. zespołu poaborcyjnego. Następstwa aborcji mogą mieć charakter fizyczny jak i psychiczny. Patrząc na zjawisko aborcji przez pryzmat powyższych argumentów, projekt postuluje objęcie matki dziecka poczętego niekaralnością.
Na płaszczyźnie prawa karnego procesowego skutkuje to umorzeniem postępowania karnego wobec matki, już na etapie postępowania przygotowawczego na podstawie art.17 § 1 pkt. 4 Kodeksu postępowania karnego. Zastosowanie klauzuli niepodlegania karze, pozwala na prawnokarne potępienie czynu, przy równoczesnym zrozumieniu sytuacji, w jakiej znalazła się kobieta. Co warte podkreślenia – uchylenie karalności nie oznacza wyłączenia przestępności czynu matki dziecka poczętego i zaniechania jego wyraźnego prawno karnego potępienia, gdyż zachowanie takie pozostaje nadal naganne, – jako czyn bezprawny.
6.2.1. Zmiana w postaci dodania art. 154a.
Proponowania zmiana polega na objęciu kryminalizacją działań polegających na wytwarzaniu, wprowadzaniu do obrotu, reklamowaniu, zbywaniu lub nieodpłatnym udostępnianiu środków
o działaniu poronnym lub antynidacyjnym. Przepis ten winien zapełniać lukę mogącą się pojawić przy okazji potencjalnego dostępu do tzw. aborcji farmakologicznej. Wyeliminowanie z rynku legalnego obrotu takimi środkami, uczynienie aktywności opartej na powyższych znamionach czynu nielegalną, ma wzmocnić ochronę życia dziecka poczętego i ochronę zdrowia kobiet – potencjalnie ofiar takich środków, będących nierzadko celem nieuczciwych reklamodawców, firm farmaceutycznych. Są przykłady sytuacji, w których również kobiety po użyciu takich środków traciły zdrowie a nawet życie. Udokumentowane są sytuacje, w których po użyciu takich środków rodziły się dzieci z upośledzeniem, niepełnosprawnością będącą ich efektem ubocznym. Przepis dopełnia cel ustawy, jakim jest spójna i pełna ochrona życia człowieka od poczęcia jak i zdrowie i życie kobiety ciężarnej i jej dziecka.
6.2.2. Zmiana w art. 157a Kodeksu karnego.
Proponowanej zmianie podlega m.in. wprowadzenie pojęcia „uszczerbek na zdrowiu dziecka poczętego”. Zmiana w tym względzie ma na celu ujednolicić nazewnictwo kodeksowe i rozwiać wątpliwości, co do zakresu dóbr prawnie chronionych.

7. Zmiany w ustawie Kodeks cywilny.
Ochrona prawna dziecka poczętego wymaga spojrzenia na to zagadnienie również z perspektywy cywilnoprawnej. Kierując się chęcią zwiększenia zakresu tej ochrony i nadania jej spójnego wymiaru, proponuje się aby, w ustawie Kodeks cywilny dodać art. 8 § 2 potwierdzający, iż dziecko poczęte ma bezwarunkową zdolność prawną w zakresie stosunków niemajątkowych
a warunkową, gdy urodzi się żywe. Należy zauważyć i podkreślić, że propozycja takiej regulacji nie jest nowa. Jej potrzebę widzieli autorzy pierwszego projektu ustawy o prawnej ochronie dziecka poczętego ze stycznia 1989 roku. Przepis o tej treści został usunięty z ustawy w 1996 roku. W literaturze cywilistycznej wskazuje się, że uchylenie tego przepisu spowodowało skutki szersze, od samego braku tej reguły w prawie cywilnym, dające się zauważyć w orzecznictwie. Przykładem może być orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, z 27 października 2005 roku, wskazujące, że „uchylenie § 2 w art. 8 K.C. spowodowało po stronie nasciturusa generalne ograniczenie możności warunkowego stania się podmiotem praw i to jest obecnie dopuszczalne tylko na podstawie przepisów szczególnych” .
8. Termin wejścia w życie nowelizowanych przepisów.
Projekt przewiduje 14 dniowy termin od dnia ogłoszenia w odpowiednim źródle.
9. Skutki wprowadzenia nowelizowanych przepisów.
Projekt zapewnia spójność aksjologiczną polskiego systemu prawa w zakresie ochrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Jego pozytywne oddziaływanie może obejmować zmiany w postawach społecznych dotyczących większego szacunku dla życia i zdrowia człowieka, dla instytucji rodziny, macierzyństwa i ojcostwa. Projekt może przyczynić się do zerwania z niesprawiedliwym i stygmatyzującym traktowaniem rodzin, rodziców wychowujących niepełnosprawne dziecko, w tym wielodzietnych, czy też rodzin w trudnej sytuacji materialnej. Może sprzyjać utrwalaniu postaw obywatelskich w życiu społecznym, których podstawą jest szczunek dla godności człowieka, w szczególności tego najsłabszego.
10. Skutki finansowe.
Projekt nie pociąga za sobą obciążenia dla budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
11. Prawo Unii Europejskiej.
Materia regulacji leży wyłącznie w dyspozycji państwa członkowskiego i nie jest objęta prawem UE.
12. Podsumowanie.
Projekt spełnia standardy prawne wyznaczone przez obowiązującą Konstytucję RP oraz wiążące umowy międzynarodowe, wychodzi naprzeciw aktualnym zasadom wiedzy i sztuki medycznej, kieruje się podejściem humanitarnym, personalistycznym – stawiającym człowieka w roli podmiotu prawa – będącego obdarzonym niezbywalną godnością i z niej czerpiącym inne wolności i prawa. Projekt stanowi dopełnienie na inicjatywy obywatelskiej „Kochamy każde dziecko” i jest głosem w sprawie poszanowania życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, zgodnie z zapisem art. 38 Konstytucji RP. Jego walorem jest kompleksowość i spójność regulacji, obejmująca również aspekt cywilnoprawny. Zapisy w nim zawarte prowadzą do możliwości zmiany społecznego odbioru zjawiska aborcji poprzez pozytywne zwrócenie się w kierunku dostrzegania wartości życia, macierzyństwa, ojcostwa, rodziny, godności człowieka, solidarności z osobami niepełnosprawnymi czy będącymi w potrzebie z powodu opuszczenia czy braków środków materialnych. Projekt wzmacnia dążenie do tego, aby każda kobieta mogła liczyć na życzliwość i wszechstronną opiekę, w tym pomoc medyczną, psychologiczną czy prawną będąc w czasie ciąży, porodu, jak i po nim. Przedkładany jest z nadzieją, iż prawo może być stanowione w duchu kultury życia, szacunku dla godności człowieka. 

Olbrzymie kolejki do bankomatu zamiast czarnego protestu. Panika bankowa pomysłem na Ogólnopolski Strajk Kobiet ************ Ciekawa jestem co te śmieci z KOD jeszcze wymyślą ? Z nimi coraz gorzej bo pomysły zburzenia Polski się kończą , POLSKA NADAL JEST POLSKĄ a nie Eurolandem !!!!!!!?????





Podczas paniki bankowej wszyscy rzucają się na swoje oszczędności.
Podczas paniki bankowej wszyscy rzucają się na swoje oszczędności. Fot. Wojciech Kardas / Agencja Gazeta
Na forum uczestników Ogólnopolskiego Strajku Kobiet pojawił się pomysł, aby doprowadzić do paniki bankowej. W poniedziałek jako instrument nacisku na władzę, klienci banków mieliby ruszyć do placówek i wypłacić swoje oszczędności. Nie raz w ten sposób dochodziło do bankructwa. Co może stać się w tym przypadku?

Wyobraźcie sobie typowy poniedziałkowy poranek. O godz. 9 pracownikbanku ospale otwiera drzwi. W tym momencie do placówki wbiega tłum ludzi. Wszyscy pędzą do okienek, żeby wybrać pieniądze. W tym samym czasie, na zewnątrz do bankomatu ustawia się kolejna kolejka. Jeden za drugim, wszyscy wybierają oszczędności. Podobny scenariusz rozgrywa się w pozostałych bankach. Tego samego dnia sieć staje się bankrutem, a ci, którym nie udało się wyzerować konta - tracą wszystko co zgromadzili na rachunku.

Polska jak Nikaragua - gdzie jeszcze jest zakazana aborcja?

Panika bankowa - to jeden z pomysłów, które pojawiły się na facebookowej grupie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Jedna z uczestniczek zaproponowała to jako formę protestu.
"Zapewniam was wrażenie byłoby piorunujące i przede wszystkim uderzające w państwo ze względu na gwarancje jakie przyjęło na siebie w postaci choćby funduszu gwarancyjnego. Żaden rząd z takim zagrożeniem jeśli zastosowane masowo by sobie nie poradził. Mając więc przed sobą widmo krachu i upadku rządu nawet Kaczor by się ugiął" – czytamy wserwisie.

Wielki kryzys wciąż śni się bankierom po nocach

Jakie są skutki paniki bankowej? W czasie wielkiego kryzysu w Stanach Zjednoczonych zniknęło z tego powodu ok. 9 tys. banków. Dzisiaj dochodzi do tego rzadziej. Najwięcej takich incydentów miało miejsce podczas kryzysu w latach 2007-2008, ale w ciągu ostatnich 5 lat banki i ich klienci nie raz odczuwali na sobie ich skutki.


W 2011 roku szwedzkie sieci Swedbank i SEB ucierpiały z powodu plotki o problemach z ich wypłacalnością, która krążyła na Twitterze. Histeria dotarła nawet do ich oddziałów na Łotwie. Trzy lata później trwająca trzy dni panika bankowa, ogarnęła Chiny, gdzie bankierzy usiłowali uspokoić deponentów umieszczając gotówkę na wystawach, aby udowodnić, że sieć jest wypłacalna. Czy w poniedziałek podobny chaos może ogarnąć polskie banki?

– Teoretycznie pomysł ten jest możliwy do zrealizowania, ale nie sadzę, żeby w tym konkretnym przypadku mogło do tego dojść. Ludziom może wydawać się, że doprowadzenie do paniki bankowej jest proste, ale jest to rzecz znacznie bardziej skomplikowana – mówi prof. Witold Orłowski, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego.

Na drodze do skutecznego protestu stoi przede wszystkim skala działania. Aby wstrząsnąć bankami, w grę wchodzić muszą ogromne kwoty i równie ogromna liczba ludzi. Dzisiejsze banki po prostu przygotowane są na taką ewentualność. Masowy bojkot konsumencki, który miałby doprowadzić do upadku banku wymagałby udziału milionów ludzi, gotowych na poniesienie strat.

Rezerwy i NBP kontra Czarny Protest

– Takie instytucje zobowiązane są do trzymania rezerw, które stanowią odpowiedni procent do wysokości wkładów klientów. Oczywiście, w sytuacji, w której połowa Polaków rzuciłaby się do wycofywania oszczędności, to tych pieniędzy by nie starczyło, ale w sytuacji, w której zaangażowanych jest kilkanaście tysięcy osób, straciliby co najwyżej ci, którzy zabrali pieniądze – komentuje prof. Orłowski.

Przede wszystkim, podczas paniki bankowej, zgodnie z nazwą, musi nastąpić masowa panika. Dochodzi do tego, kiedy znaczna grupa klientów, z jakiegoś powodu jest przekonana, że trzeba uciekać z banku. Dochodzi do tego spontanicznie, kiedy ludzie rzeczywiście boją się o swoje oszczędności na rachunku. Działanie mniejszej grupy może być skuteczne w innym miejscu - na giełdzie. Przy spekulacji giełdowej jest to prostsze, kiedy grupa inwestorów, lub nawet jedna osoba w ciągu kilku minut może podjąć decyzję o sprzedaży akcji o miliardowej wartości. W przypadku klientów banków, nawet jeśli udałoby się doprowadzić do sytuacji, w której banki zaczynają tracić rezerwy - sytuację wciąż można opanować.

– Kiedy ludzie masowo wypłacą pieniądze, bank poinformuje NBP i poprosi o kredyt. Kiedy zacznie brakować gotówki bank wstrzyma wypłaty, dając klientom czas na uspokojenie się. Tak było np. w Grecji gdzie wprowadzono limit dziennych wypłat. NBP uznając, że panika jest sztuczna i chwilowa prawdopodobnie uzupełni zasoby, a placówka po jakimś czasie wróci do normalnej pracy. Panika bankowa przekłada się na bankructwa, kiedy jest ku temu konkretny powód – podsumowuje prof. Orłowski.
Napisz do autora: mateusz.albin@natemat.pl