Były pracownik Łódzkiego ZOO napisał na swoim blogu swoje przemyślenia na temat pracy ze zwierzętami . Pisze , że to co się tam wyprawia to skandal , nikt tak naprawdę nie dba o zwierzęta a spożywanie alkoholu jest tam nagminne , Zwierzęta nie są odpowiedni traktowane czy pielęgnowane . Pracują tam ludzie z łapanki z Urzędu Pracy , pojęcia nie mają o opiece nad zwierzętami a co dopiero mówić o zwierzętach egzotycznych . Jest jeden wielki bałagan , picie alkoholu , rozjuszanie zwierząt dla przyjemności i takle podobne epizody . Dyrekcja oczywiście odbija zarzuty a to że się nie sprawdził , umowy mu nie przedłużyli to się mści i takie tam , A to ,że nie ma wykształcenia wobec tego nie wie co mówi i takie tam odbijanie piłeczki . Ale po studiach czy bez , przez rok tam pracował i wie co pisze bo był tam , a zmyślanie takich rzeczy z zemsty to jakieś mi się bez sensu wydaje . Narozrabiało łódzkie ZOO , narozrabiało a teraz jak sprawa się rypła to zonka mają bo zawsze można sprawdzić prawdomówność faceta przez sprawdzenie kondycji fizycznej i psychicznej zwierząt , A jeśli to ploty były zezłoszczonego pracownika za nieprzdłużenie umowy to jedno a sytuacja w zoo to drugie , i tak czy siak należy to sprawdzić . G.B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz