2014/09/28
Ratował ukochanego psa , utonęli oboje
Tragedia Świdnicy , Starszy pan poszedł jak co dzień na spacer nad Bystrzycę ze swoim psem Omarem , pies jak zawsze skakał i się bawił , ale jak wskoczył do wody to porwał go prąd . Pies walczył jak mógł ale widać było ze tonie . Jego pan bez namysłu rzucił się na pomoc ukochanemu psu ale niestety przegrali walkę z żywiołem i oboje utonęli . Pan Wiesław Kołakowski miał 74 lata , jego pupil Omar 7 . Pan i pies byli ze sobą bardzo związani opowiada syn pana Wiesława . Bardzo sprawny był , na różne zawody chodził . zawsze ze swoim ukochanym psem , ale myślę sobie że gdyby panu stała się krzywda Omar by tez ruszył na pomoc swojemu panu .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz