Wiedeń. Nauczyciele szkoły baletowej zwracali się do dzieci, używając rozmiarów ich ubrań
Po tym, jak media opisały sposób, w który traktowano uczniów szkoły baletowej przy Operze Wiedeńskiej, austriacki rząd zlecił przygotowanie raportu na ten temat. Powołana do tego celu komisja przesłuchała w tej sprawie 24 osoby. Z przygotowanego w trakcie śledztwa dokumentu wynika, że uczniom szkoły baletowej w wieku 8-10 lat zalecano m.in. palenie papierosów, aby nie odczuwały głodu. Do dzieci zwracano się także, używając ich rozmiaru ubrań zamiast imion - relacjonuje portal Euronews. Komisja stwierdziła także, że akademia nie dbała o dobrostan dzieci, a młodzi ludzie nie byli wystarczająco chronieni przed dyskryminacją i przemocą fizyczną.
Skandal koncentruje się głównie na zachowaniu dwóch nauczycieli akademii. Jeden z nich miał zostać zwolniony na początku tego roku, a drugi - oskarżony przez jednego z uczniów o napaść seksualną - zawieszony.Opera Wiedeńska twierdzi, że wprowadziła szereg środków zaradczych, a dobro uczniów jest dla niej "najwyższym priorytetem". Akademia ograniczyła liczbę występów, wprowadziła kurs dotyczący zdrowego odżywiania i relacji z własnym ciałem oraz zatrudniła psychologów, którzy pracują z uczniami. Komisja, która badała skandal w akademii baletowej, uznała te kroki za niewystarczające. Opera Wiedeńska poinformowała, że udzieli wyczerpującej odpowiedzi, gdy zapozna się z raportem - informuje BBC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz