- No.
- Panie Marianie, tu salon Toyoty.
- No?
- Nadszedł pański samochód, może pan odebrać.
- Jaki, kurna, samochód?
- Toyota Prado.
- Jaka, kurna, Toyota Prado?
- No srebrzysta, metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki...
Pan Marian, zakrywszy słuchawkę, rzucił za siebie:
- Stary, my tych pieniędzy nie przepili! Auto my kupili Siedzi Mietek u Heńka i popijają sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Heńka:
- U Ciebie na ścianie wisi metalowa miska?
- To jest zegar z kukułką - odpowiada od niechcenia Heniek.
- Jak to zegar z kukułką? W bardzo pięknym mieście Krośnie
Szybko laskom du*a rośnie.
W bardzo znanym mieście Kutnie
Zwisa pannom cyc okrutnie
Słynie z tego miasto Piła,
że się tam panoszy kiła
W świecie znany jest Augustów
z kobiet co nie mają biustów
Rozpacz targa sercem zgierzan
Na myśl o kudłatych jeżach
Słynie z tego miasto Łódź,
że w nim całkiem niknie chuć
Ponoć w samej też Warszawie
laski pachną nieciekawie
Nie jedź bracie do Poznania
Gdy gustujesz w ładnych paniach
Jeśli szukasz ładnych dziewcząt
To omijaj bracie Leszno
Wieść donosi, że w Modlinie
Panny brzydkie są jak świnie
Chcesz piękności przyjacielu
To nie szukaj jej na Helu
W słynnym mieście Bielsko-Biała
człowiekowi więdnie pała
Już od dawna w Białymstoku
Wszystkim pannom śmierdzi w kroku
Słynie z tego Ciechocinek
Nie ma ładnych tam dziewczynek
Większość pań w Jeleniej Górze
Dziwne krosty ma na skórze
Na świat słynie Nowy Targ
Ze sromowych wielkich warg
Laski w okolicach Słupska
Mają bardzo wielkie du*ska
Wszystkie panie w mieście Szczyrku
są okrutnie zimne w wyrku
Tak są brzydkie torunianki,
że do śmierci noszą wianki
Brzydko pachnie spod spódnicy
Wszystkim paniom z Polanicy
Wszystkie panny spod Wieliczki
Mają niezbyt kształtne pi*zki
Lepsza wieczna jest onania
Niż seks z panną spod Poznania
O mieszkankach myśl Wrocławia
aż o pawia mnie przyprawia
Lepiej w łóżku mieć King Konga
Niż dziewczynę spod Elbląga.
A w Lublinie gdzieś na wschodzie
najpiękniejszych kobiet krocie
i gdy wpadniesz tu do miasta
pała w spodniach się rozrasta.
- Zobaczysz...
W tym momencie Heniek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać:
- Ku... ku... ku***a, jest wpół do czwartej rano. !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz