KARA BOSKA, haaaaa , oby zd.......a !!!!!!!! Kanclerz Niemiec Angela Merkel po raz trzeci w ciągu miesiąca dostała ataku drgawek. Na konferencji prasowej została zapytana przez dziennikarzy o swoje samopoczucie. Odpowiedziała, że czuje się dobrze, ale Niemcy mocno niepokoją się stanem zdrowia swojej kanclerz." "Czuję się dobrze. Nie należy się martwić" wlasna ALE my się cieszymy że cię powolutku wlasna żółć zalewa , haaaaaaa.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - powiedziała Merkel podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Finlandii Anttim Rinnem w Berlinie. Zapewniła też, że jest zdolna do pracy. Uśmiechała się przy tym i mówiła płynnie.Angela Merkel tłumaczyła, że ostatni atak miał podłoże psychiczne i wynikał z tego, że jeszcze nie do końca "przepracowała" pierwszy napad . Tak regularne przypadki niedyspozycji kanclerz wywołują zaniepokojenie Niemców i pytania o stan jej zdrowia. Sama Merkelprzekonywała dotychczas, że pierwsza sytuacja była spowodowana odwodnieniem i upałami. Taka wersja wydawała się rzeczywiście wiarygodna, jeśli chodzi o spotkania z Zełenskim i w siedzibie Steinmeiera, kiedy w Berlinie było wyjątkowo gorąco. W środę w stolicy Niemiec było jednak chłodno i do wczesnego popołudnia raczej pochmurnie.Przewodnicząca partii Zielonych Annalena Baerbock próbowała wręcz wykorzystać kwestię zdrowia kanclerz politycznie i oświadczyła w czerwcu, że drgawki zaobserwowane u Merkel to bezpośredni efekt zmian klimatycznych i ich wpływu na zdrowie.Źródło: PAP, niezalezna.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz