Pogoda na koniec lipca, po chłodnych tygodniach zaskoczy falą upałów
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, upały wrócą do nas w drugiej połowie lipca. Dzisiejszy dzień jest deszczowy w wielu rejonach Polski, ale z każdym kolejnym będzie cieplej, ponieważ napływa do nas fala gorąca znad Afryki. Termometry już w środę pokażą 30°C na zachodzie Polski. Fala upałów z południowo-zachodniej Europy powoli będzie przemieszczać się w głąb kraju. W jego zachodniej części termometry już w czwartek pokażą wartości przekraczające 30°C w cieniu. Na takie temperatury muszą przygotować się mieszkańcy Szczecina i Wrocławia. Synoptycy zapowiadają, że w piątek niemal w całej Polsce niebo będzie bezchmurne. Najchłodniej będzie na wschodzie, termometry wskażą „tylko” 28°C. Upały znad Sahary nie odpuszczą przez weekend, a w niedzielę na zachodzie możemy spodziewać się miejscami nawet 35°C. Gorąco jest nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie. Termometry w Niemczech już dzisiaj mają pokazywać nawet 35 stopni w cieniu. Do niedzieli u naszych zachodnich sąsiadów zrobi się jeszcze cieplej, miejscami temperatura osiągnie nawet 40 stopni C. Jeszcze cieplej jest w Madrycie i Rzymie. Jeśli w tym tygodniu wybieracie się na wakacje do Włoch lub Hiszpanii, musicie przygotować się nawet na 40°C w cieniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz