Tragiczny finał akcji poszukiwawczej
Cała Polska miała nadzieję, ze poszukiwany Dawid Żukowski odnajdzie się cały i zdrowy. Niestety z każdym dniem coraz prawdopodobniejszy wydawał się czarny scenariusz. W sobotę, po 10 dniach poszukiwań, stołeczna policja poinformowała, że 5-letni Dawid nie żyje, jego zwłoki odnaleziono na trasie między Warszawą a Grodziskiem Mazowieckim.
Sekcja zwłok Dawida Żukowskiego odbyła się w poniedziałek Śmierć Dawida Żukowskiego oznaczała początek prokuratorskiego śledztwa w sprawie zabójstwa chłopca. Sekcja zwłok została zaplanowana na poniedziałek 22 lipca. Szczegółowe ustalenia z sekcji będą znane po kilkunastu dniach. Na razie o wstępnych wynikach poinformował prokurator Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie: Dysponujemy już ustaleniami i możemy potwierdzić, że odnalezione ciało to zwłoki Dawida. (…) Sekcja zwłok wykazała liczne rany kłute klatki piersiowej skutkujące krwotokiem wewnętrznym i zewnętrznym, a następnie śmiercią chłopca. Zostały zadane narzędziem ostrym, którym obecnie nie dysponujemy. Trwają czynności mające na celu odn ciała alezienie tego przedmiotuWedług oględzin ciała Dawida Żukowskiego, do morderstwa nie doszło w okolicy zbiornika wodnego przy zjeździe na Pruszków. Ustalenia śledczych wskazują, że miejscem zabójstwa był najprawdopodobniej samochód ojca chłopca. Wstępne badania wykazały, że na foteliku i tapicerce znajduje się krew Dawida.
Na razie prokuratura nie podała szczegółowych informacji, co do ewentualnego motywu ojca Dawida. Jednak powody, dla których dopuścił się makabrycznej zbrodni będą przedmiotem dalszych działań procesowych:
Wstępnie możemy powiedzieć, że był to motyw osobisty, rodzinny, natomiast informacja ta wymaga dalszej weryfikacji. Ustalenia wskazują, że mogło to być działanie zaplanowane, choć nie można wykluczyć innego przebiegu zdarzeń. Wielość ran z pewnością wskazuje na emocje
Prokurator podkreślił, że w popełnianiu przestępstwa nie brały udział żadne osoby, poza ojcem Dawidka.
Wstępnie możemy powiedzieć, że był to motyw osobisty, rodzinny, natomiast informacja ta wymaga dalszej weryfikacji. Ustalenia wskazują, że mogło to być działanie zaplanowane, choć nie można wykluczyć innego przebiegu zdarzeń. Wielość ran z pewnością wskazuje na emocje
Prokurator podkreślił, że w popełnianiu przestępstwa nie brały udział żadne osoby, poza ojcem Dawidka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz