Nasz świat runął...
"Neuroblastoma - jeden z najgroźniejszych nowotworów dziecięcych zaatakował waszą córeczkę."
Patrzę na Nikolę i walczę z łzami. Ona jeszcze nie wie, że w jej ciele toczy się walka z chorobą, która nie zna litości...
Jeszcze niedawno była zdrowym, pięknym maluszkiem - naszym doskonałym cudem. A potem przyszły pierwsze ciosy: epilepsja, zaburzenia rozwoju, dziesiątki terapii...Najgorsze są ataki padaczki, które odbierają jej kontrolę nad ciałem, przez które bezwładnie upada. Sprawiają, że potrafi zapomnieć, jak powiedzieć "mama, tata"
. Myślelismy, że to najgorsze co mogło nas spotkać...
Myliliśmy się...
Koszmarnym diagnozom nie ma końca. 
Podczas badań wykryto guz nadnercza. Nikolka przeszła już operację - guz został usunięty, ale teraz czekamy na wyniki histopatologii. To one zadecydują o dalszym leczeniu i przyszłości naszej córeczki.
Wiemy, że przed nami długa, wyczerpująca i niezwykle kosztowna droga. Leczenie, rehabilitacje, specjalistyczna diagnostyka... Wszystko, co może dać Nikolce szansę na normalne dzieciństwo, przerasta nasze możliwości.
Błagam... Pomóżcie nam wygrać tę walkę!
Każda złotówka to nie tylko wsparcie – to nadzieja, że ten koszmar się skończy, a my znów będziemy mogli patrzeć na jej uśmiech bez ukrywania łez.
Mama Nikoli 
* Zbiórka zweryfikowana przez fundację Siepomaga.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz