2025/12/20

"Polski Trump". Niemcy ocenili Nawrockiego

 Po ponad czterech miesiącach sprawowania przez Nawrockiego funkcji prezydenta jest jasne, że Tusk nie ma co liczyć na konstruktywną współpracę. Wszystko wskazuje na konfrontację - pisze na swoim portalu niemiecka telewizja MDR.

"Nawrocki próbuje grać rolę kogoś w rodzaju polskiego Trumpa, chociaż polska konstytucja nie daje mu władzy takiej, jaką ma prezydent USA. Nawrocki zabiega o rozszerzenie swoich kompetencji rozpychając się łokciami" - ocenił regionalny nadawca publiczny MDR (Mitteldeutscher Rundfunk), którego główną siedzibą jest Lipsk w Saksonii.MDR przypomniał, że w kampanii wyborczej Nawrocki obiecywał zakończenie wojny polsko-polskiej, jednak po objęciu przez niego stanowiska nastąpiła jeszcze większa eskalacja. Nawrocki próbuje wymusić nowe reguły gry i chce rozszerzyć swoje kompetencje, przekraczając wąskie ramy wyznaczone przez konstytucję.

Nawrocki, odmawiając nominowania ambasadorów, "znajduje się na ścieżce wojennej" z MSZ. Próbuje też współdecydować o służbach specjalnych, wzywając ich szefów do pałacu prezydenckiego - czytamy na stronie internetowej MDR.

Prezydent chce sprawiać wrażenie kogoś, kto kieruje rządem i pełni funkcję "nadpremiera" umiejscowionego ponad Tuskiem. Równocześnie buduje swój image "twardego faceta", który panuje nad sytuacją. "Podobieństwa do Trumpa są oczywiste" - zaznaczył MDR.

Trumpa i Nawrockiego łączy głód władzy

"Trumpa i Nawrockiego łączy głód władzy i podobne konserwatywne poglądy na migrację, na role społeczne, prawa LGBTQ czy politykę klimatyczną" - uważa niemiecki nadawca. Obaj politycy uprawiają "skierowany przeciwko elitom populizm" i występują w roli "obrońców zwykłych ludzi". Autor przyznaje, że w przeciwieństwie do Trumpa, Nawrocki pochodzi rzeczywiście ze zwykłej rodziny, a jego karierę można opowiedzieć jako historię awansu "z dołu na szczyty".

Nawrocki bardziej wiarygodny od Trumpa

Mając taki życiorys, Nawrocki może z większą wiarygodnością niż Trump występować jako "antypolityk", który przyszedł z zewnątrz i walczy z zarozumiałymi wielkomiejskimi elitami "wyalienowanymi z polskości" i pogardzającymi prostymi ludźmi."MDR" przypomniał wypowiedź Nawrockiego, że "ludzi trzeba brać takimi, jakimi są". Tym ludziom, raczej mieszkańcom małych miast z podstawowym wykształceniem i konserwatywnymi poglądami, prezydent daje to, czego im brakuje - uznanie. "To jest rewolucja godności" - ocenił autor.Trump i Nawrocki wykorzystują w swojej polityce "społeczne urazy" łącząc je ze światopoglądową wojną kulturową. Obu polityków różni natomiast to, że Trump posiada realną władzę, podczas gdy Nawrocki może jedynie pomarzyć o systemie prezydenckim na wzór amerykańskiego. Potrzebna do zmiany ustroju większość dwóch trzecich w parlamencie jest wątpliwa.                                                                                                                                                                                                                                                      NIEMCY sa wsciekle bo niby maja w Warszawie swojego premiera ale maja jeszcze Nawrockiego ktory robi co moze zeby powstrzymac ich szkodliwa dla Polski dzislalnosc. Nie o takiego premiera im chodzilo i nie o takie rzady . Dlatego tak tlukli pijane jak wygral Nawrocki nie Trzaskowski. A juz polanowali przejecie Polski a tu dupa. I predzej Nawrocki rozwali ten rzad niz odda nas szwabom .!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz