Czego wychowankowie uczą się w " bidulu " ?????

DOMY  dziecka  czyli  "  bidule  "  to  najgorsze  co  się   może  przydażyć   dziecku  .  Dlatego  zanim    sąd  zadecyduje  umieścić   dziecko w   takiej  placówce   dokładnie   sprawdza  rodzinę   bo  nieraz wystarczy  kurator  i  jest  dobrze  .  Ale  jeżeli  już  tam  dziecko  trafi  a  rodzice  nie  są  całkowicie  pozbawieni   praw  ,  musi  mieszkać  w  bidulu  bo  takie  jest   prawo  .  A  te  dzieci  przeżywają  piekło  ,czasem   znajdzie  się  jakiś   zboczony  czy   zboczona   wychowawczyni  lub  wychowawca  ale  w  wielu  przypadkach  młodsze   dzieci  padają   ofiarą   starszych  ,  którzy  jak  mogą  tak   im  uprzykszają  życie  .  Ale  cóż   oni   mają  jedynie   potrzeby  fizyczne  ,  a  powinni  jeszcze  mieć  duchowe  i  psychiczne  ,  bo  żeby   utrzymać   równowagę  te  wszystkie  3  potrzeby  muszą  zostać  zaspokojone  .  Tego  powinien  uczyć  te  dzieci   psycholodzy  których  każda  taka  placówka  powinna   posiadać  .  Ale  obserwując  te  dzieci  mam  wrażenie  ,że  tak  naprawdę  nikt  ich  niczego   nie  uczy  oprócz   złych  zachowań  starszej   młodzieży ,  bo  często  się  zdaża  że  wychowanki    domu   dziecka  w  wieku  14 ,  15  lat  są  już  mamusiami  .