ŚWIĘTA i znowu ktoś je spędzi ze łzami w oczach , zrozpaczony bo stracił kogoś bliskiego . W Zielonce na suto zakrapianej imprezie zakładowej były dwie zakładowe drużyny . Pobili się , rozgrabili aż w końcu 28 latek dostał nożem i mimo prowadzonej reanimacji zmarł. .Tak więc widzicie jakie kruche jest nasze życie , nalezy robić , żeby godnie iść przez życie , dziękować Bogu za to co się ma , nikomu nie zazdrościć , kochać rodzinę i bliźniego , być dobrym człowiekiem . Co ma zrobić teraz matka tego młodego człowieka , narzeczona albo dziewczyna też rozpacza a w taki szczególny dzień to podwójna tragedia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz