Dla Polaków silny związek emocjonalny z bocianem, powoduje, że zdjęcia publikowane przez nielegalnych myśliwych jest tym bardziej przykry i niezrozumiały.
W Libanie, strzelanie do ptactwa jest rozrwyką dla całych rodzin. Broń w ręce biorą nawet kilkuletnie dzieci. Zdjęcia z łowów stanowią powód do dumy i są powszechnie publikowane w mediach społecznościowych. Na koncie facebook należącym do jednej z inicjatyw proekologicznych znaleźć możemy naprawdę spory zasób materiałów stanowiacych dowód nielegalnego procedery.
Rząd Libanu już kilka lat temu wprowadził bowiem przepisy zabraniajace polowania na zwierzynę, w tym na dzikie ptactwo ale prawo jest martwe. Tak jak martwe są bociany, które przecież całkiem niedawno odleciały z Polski na zimę do Afryki.
Jak pokazują badania jednej z grup badaczy z Chorwacji, którzy założyli nadajniki bocianom przemieszczającym się nad terytorium ich kraju dalej do Afryki, trzy na cztery z zaobrączkowanych bocianów zakończyło swój przelot własnie na terytorium Libanu jako łup miejscowych Islamistów.
Czy zatem możemy obawiać się, że któregoś dnia bociany nie wrócą do Polski i wiosna nie nadejdzie? Niestety ofiary idą w miliony ale nie wszystkie ptaki wybierają lot nad Libanem, więc pozostaje mieć nadzieję, że bezsensowne hobby polegające na zabijaniu gatunku chronionego i zagrożonego wymarciem, nie doprowadzi jednak do wyginięcia tego lubianego gatunku ptaków.
Autor: Juliusz Pająk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz