Była w szoku przez tydzień. Miała idealne życie. Żona, matka, nauczycielka. Nie można było nic jej zarzucić. Była z tych „uroczych”. Miała całkiem niezłe życie łóżkowe, chociaż przez to, że jej mąż często wyjeżdżał, bywała niezaspokojona. Przynajmniej dobrze zarabiał. Więc leżała tak sobie, naga, z telefonem w ręku. Jej najlepsza przyjaciółka, Sonia, była tak samo naga i trzymała jedną rękę na cycku Zośki, drugą zaś na jej cipce. Całowała ją i skubała w szyję. Piękna naga blondynka leżała na jej kanapie, z rozłożonymi nogami i cipą błyszczącą od soków – dziewczyn i własnych. Słowem – dwie piękne nagie laski u niej w pokoju. Czego chcieć więcej?
W zeszłą sobotę poszła na imprezę z damską bielizną i seks zabawkami ze swoją najlepszą przyjaciółką Sonią. Impreza była w domu koleżanki. Większość dziewczyn to były nauczycielki, którym zaczęły nudzić się wakacje. Miały między 25 a 45 lat. Wszystkie były seksowne i miały bardzo ponętne ciała, Zośka i Sonia też. Większość była po ślubie, kilka rozwiedzionych, kilka singielek i jedna lesbijska para.
Ta grupka 15 dziewczyn imprezowała razem od wielu lat. Zawsze dobrze się razem bawiły, ale Zośka nie spodziewała się, że na tej imprezie zobaczy nagie laski, a co dopiero, że skończy z nimi w łóżku!
Jednak na imprezie bieliźnianej sprawy szybko wymknęły się spod kontroli.
Wypiły zbyt dużo wina, zanim jeszcze Wanda (akwizytorka) przybyła na miejsce. Wymieniały się sprośnymi historiami. Większość pań zwierzała się, że upłynęło już zbyt dużo czasu, odkąd ostatni raz zostały porządnie wypieprzone.
Akwizytorka nie miała problemu ze znalezieniem chętnych do przymierzenia nocnej bielizny. Asystentka Wandy, piękna dziewczyna o imieniu Sara, wybrała Zośkę i 3 inne koleżanki i zaprosiła je do sypialni. Rozdała im bieliznę, którą miały założyć i zapytała Zośkę, czy ta ogoliła cipkę.
Widząc zdziwienie Zośki, Sara wyjaśniła, że ma dla niej świetny model, ale włosy łonowe mogą zupełnie zepsuć cały efekt. Zośka nie odpowiedziała, ale uśmiechnęła się i wzięła strój z ręki Sary.
To była przezroczysta haleczka, która ledwie zasłaniała dupę i cipę. Na sutkach i cipce miała małe trójkąty materiału. Zośka przez chwilę się zawahała, ale zobaczyła, że pozostałe nagie laski wesoło narzuca na siebie swoje stroje.
Jej sąsiadka, Jadzia, która miała najpiękniejsze ciało z nich wszystkich, niedawno skończyła 40 lat. Ubierała na siebie długą suknię bieliźnianą. W komplecie nie było majtek ani stanika.
Suknia była skromna, dopóki Jadzia się nie poruszyła. Wtedy można było zobaczyć jej cycuszki i idealnie ogoloną cipkę.
Gospodynią była Anka. To ona z nich wszystkich najbardziej lubiła imprezy i to ona najczęściej zapraszała resztę do siebie. Miała męża i synów-bliźniaków. Cała trójka była wtedy na tygodniowym biwaku. Dowcipkowała, że jej mąż, Andrzej, będzie chciał zobaczyć zdjęcia –nagie laski w seksownej bieliźnie. Zośka starała się tym nie przejmować.
Sukienka Anki nie pokazywała zbyt wiele. Tylko przepiękne cycki. A było co pokazywać, bo cycki Anki naprawdę były świetne. Zośka przypomniała sobie, że przed bliźniakami, piersi Anki były duże, ale nie wielgachne. Rozrosły się ogromnie, kiedy była w ciąży i nigdy nie wróciły do poprzedniego stanu. Jej bliźniaki miały już 8 lat.
Tereska była wysoka i piękna. Miała najlepsze cycki z nich wszystkich. Nawet Anka przyznała, że choć jej były większe, Tereski były po prostu ładniejsze. Tereska była przed trzydziestką i była singielką. Była przepiękna. Jej strój to majteczki i staniczek, oba ciuszki przezroczyste. Stanik ledwie mieścił jej piersi, a jej włosy łonowe wystawały przez majtki w stylu bikini. Goliła cipkę w kształt V, który zdawał się wskazywać na jej łechtaczkę.
Majtki i stanik były niebieskie. Kolor przyciągał uwagę, tak jak piękna koronka. Zośka zdecydowała, że zakupi ten komplet, ale martwił ją fakt, że to ciało w niego odziane tak bardzo ją zainteresowało. Nigdy wcześniej nie interesowały jej nagie laski. Mimo to, pragnęła go.
Sara stanęła pod drzwiami i czekała na znak od Wandy. Okazało się, że Wanda była jej matką. Sara poprawiła dziewczynom stroje. Zośka zauważyła, że ręka Sary spoczęła na cyckach Anki. Niby wygładzała materiał, ale materiał był już gładki. Anka poprawiła drugi cycek. Jej sutki były mocno widoczne przez materiał. Anka pocałowała Sarę w policzek.
Sara poprawiła strój Jadzi, również dotykając piersi i upewniając się, że widać sutki przez materiał.
Sara powiedziała Teresce, że za mało widać jej cycki i podniosła stanik. Pocałowała i popieściła sutki i stanik wrócił na miejsce. Nikt nie spodziewał się protestów Tereski, bo krążyły plotki, że była bi. Tereska pocałowała Sarę w usta. Sutki Tereski błyszczały teraz w seksownym staniku.
– No, teraz wyglądasz sexy – powiedziała Sara.
„No, naprawdę”, pomyślała Zośka. Poczuła falę w cipce. Zrobiła się mokra. Sara to zauważyła i poszła po chusteczkę, żeby ją wytrzeć. Bez wahania włożyła rękę w majtki Zośki i wytarła jej pipkę. Zośka nie wiedziała, czy zamruczała z rozkoszy, czy nie.
Sara poszła po więcej chusteczek, włożyła je w cipkę Zośki i wyszeptała:
– Zostawimy to tutaj, do czasu, aż wyjdziemy – po czym pocałowała Zośkę w policzek, a Zośka poczuła, że palec Sary pieści jej cipkę. Zalała ją fala przyjemności. Jej już stojące sutki próbowały wydostać się z mikroskopijnego stanika. Jej umysł upominał ją, by się uspokoiła, ale była niesamowicie podniecona. Już na pewno mruczała.
Zośka ze spokojnej w kilka sekund stała się napalona. Sara musiała znowu wymienić chusteczki. Przy tej zmianie, dwa razy spenetrowała Zośkę paluszkiem. Wtedy już majtki były przemoczone sokami i Sara postanowiła, że Zośka wyjdzie bez majtek. Pomogła Zośce się rozebrać. Klękając, pocałowała jej cipkę. Zośka jęknęła i próbowała przedłużyć dotyk cipki z ustami Sary. Młoda dziewczyna zachowywała się, jak gdyby nigdy nic.
Ale pozostałe na wpół nagie laski widziały, co się dzieje i same dawały się ponieść emocjom. Jadzia pieściła cycki Anki. Tereska trzymała ręce na pupie Jadzi.
Sara jeszcze raz sprawdziła „modelki” i włożyła cycki Anki do stanika, bo wypadły przez wyczyny Jadzi. Tereska i Jadzia pocałowały cycki Anki, zanim Sara je schowała.
Zośka patrzyła, jak ręka Sary ginie pomiędzy nogami Jadzi (niby poprawiającej coś w jej stroju). Jadzia jęczała. Anka pocałowała ją w usta, a Sara zabrała rękę. Jadzia nie mogła oddychać.
Sara zdjęła majtki Tereski i poprosiła, żeby ubrała je dopiero, jak ona ją o to poprosi. Zośka zobaczyła, że Sara wsuwa dwa palce w cipkę Tereski. Tereska pocałowała Sarę, gdy ta robiła jej palcówkę.
Gdy Sara wróciła do Zośki, ta masturbowała się, udając, że chusteczką osusza cipę. Ale nie zwiodła nikogo. Więc masturbowała się dalej, a Sara rozebrała ją, bo stwierdziła, że ten strój jej nie pasuje. Sara wsunęła palce w odbyt Zośki. Pieściła Zośkę i rozbierała ją, całując ją po szyi.
Jedną ręką wciąż się masturbując, Zośka sięgnęła pomiędzy nogi Sary. Od razu natrafiła na mokrą cipkę. Włożyła paluszki mokre od swoich soków w cipkę Sary. Zaczęły całować się z językiem. Zośka pierwszy raz w życiu robiła komuś palcówkę i bardzo podobała jej się pierwsza kobieca ręka na jej piersi.
Nagle Wanda krzyknęła:
– Zaczynamy pokaz!
Wanda przyniosła też różne dildo i reszta dziewczyn, które nie modelowały bielizny, bawiła się przednio. Kiedy modelki weszły do pokoju, zobaczyły nagie laski, majtki leżące na ziemi i mokre od soków wibratory. Dziewczyny nie próżnowały.
Anka była pierwsza. Wanda pokazywała na bieliznę, jednocześnie dotykając jej cycków i dupy. Wanda powiedziała, że do sukienek jest „łatwy dostęp”. Wsunęła rękę w sukienkę i wyciągnęła cycka Anki.
– Zobaczcie same. Anka, przejdź się i pokaż koleżankom – Anka przeszła się, obnażając cycki i cipkę. Jej przyjaciółka Marta wstała i pocałowała ją. Pobiegły korytarzem do sypialni.
Tereska nie mogła się powstrzymać. Zanim wyszła, Sara założyła jej majtki i polizała jej cipkę. Tereska powiedziała, że te majtki jej nie pasują, więc znów je zdjęła. Wystarczyło kilka liźnięć Sary i Tereska już dochodziła.
W końcu wyszła z pokoju. Wszyscy zauważyli, że jej majtki były mokre od soków, a jej sutki stały. Nagie laski rzuciły się na nią, całowały i lizały jej cycki. Lesbijska para wciągnęła ją za kanapę i w trójkę zniknęły bez śladu.
Gdy Jadzia wyszła, Wanda zademonstrowała, jak łatwo zdjąć jej sukienkę. Jadzia stanęła całkowicie nago, a 4 dziewczyny oparły ją o ścianę i całkowały naprzemiennie jej usta, cipkę i cycki. Jadzia wpadła w szał orgazmów.
Laski, które jeszcze się nie rozebrały, w szale ściągały ubrania się i rzucały się na siebie nawzajem. Zaczęła się prawdziwa lesbijska orgia.
Zośka nie zdążyła nawet pokazać swojego stroju. Sara, widząc jaki sprawy przybierają obrót, zaciągnęła Zośkę do pokoju i położyła się na łóżku. Była naga. Zośka spojrzała na nią, podniecona.
To był pokój synów Anki. Były w nim dwa łóżka – na jednym lizały się jakieś dwie nagie laski. To były Marta i Anka.
Język Zośki szybko odnalazł cipkę Sary, zanim Zośka zdała sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie lizała nikomu cipki. Ale jej usta i pipka Sary idealnie do siebie pasowały. Zośka była zachwycona. Sara doszła po kilku minutach, a Zośka poczuła, że ma władzę, jakiej nigdy dotąd nie miała.
Wydzielina z cipki Sary była dla Zośki jak nagroda.
Pocałowała cipkę jeszcze raz, a potem poszła w górę, zatrzymując się na małych cycuszkach Sary. Potem całowały się, cycek przy cycku, cipka przy cipce, aż Sara zeszła w dół.
Pierwszy dotyk języka Sary na cipce Zośki przeszył ją prądem. Usłyszała, jak jej jęki odbijają się o ścian małego pokoiku. Jej doznania były tak intensywne! Sara była zajebista w te klocki. Zośka miała nadzieję, że Sara nie utopi się w jej sokach.
Zośka pomyślała, że to prawda, co mówią – kobieta umie lepiej zrobić dobrze kobiecie, niż facet. Jej cipka w tej chwili kontrolowała ją całą. Sara ją kontrolowała.
Przez pół-zamknięte oczy zobaczyła, że zbliża się do niej Sonia. Pocałowały się bardzo mocno (wreszcie!) i Zośka zaczęła lizać cipkę Sonii. Lizała z całą siłą.
„Dwie cipki jednego dnia. Widać, że to mi się podoba”, pomyślała Zośka.
Sara lizała cipkę Zośki, a Zośka Sonii. Zośka była tak podniecona, że wkrótce doznała najwspanialszego orgazmu w życiu. Gdy Zośką targały spazmy, Sara przytuliła twarz do cieknącej sokami pizdy Zośki. Trzy ciała były połączone i splątane, Sonia w dole Zośki, Sara w górze. Dziewczyny zaczęły całować cycki Zośki i lizać jej sutki, a potem całować siebie nawzajem. Pieściły swoje odbyty, a Zośka gładziła je czule po włosach.
Słuchały dźwięków powoli kończącej się orgii.
– Pomogę mamie – powiedziała Sara i wstała, szukając ubrań. Potem pocałowała Sonię. W tym pocałunku było mnóstwo obietnic. A potem pocałowała Zośkę. W tym pocałunku było też coś więcej. Może pasja? Szepnęła do Zośki:
– Jesteś wyjątkowa.
Gdy wyszła, Sonia wróciła do lizania cipki Zośki. Zośka nie mogła wytrzymać. Sonia włożyła w jej pizdę dwa palce i robiła jej palcówkę, jednocześnie liżąc jej łechtaczkę. Wynagrodził ją jęk orgazmu.
Zośka cały czas zachwycała się myślą, że dwie nagie laski lizały jej cipkę i dały jej wspaniałe orgazmy, i ona odwdzięczyła im się tym samym. Chichotała, gdy Sonia dotarła do jej ust i pocałowała ją. Całowały się, stykając piersiami i pipkami. Dla Zośki to było jedno z najlepszych uczuć w życiu.
Pieściły się i ocierały o siebie, kąpiąc się w swoich sokach. Tak mocno pocierały się cipkami, że obie doszły. Przytulały się, a Sonia mocno pocałowała Zośkę i powiedziała:
– To prawda, jesteś wyjątkowa.
Sonia wyszła, a Zośka uśmiechała się sama do siebie i myślała: „Nawet podczas miesiąca miodowego tyle razy nie doszłam i tak się ze mnie nie lało. A dziś to był tylko jeden dzień!”
Anka i Marta, wychodząc z pokoju, pocałowały Zośkę, zarówno w usta jak i w cipkę (dodatkowo penetrując ją językiem), co znów ją rozbudziło. „Ale jestem nienasycona!”, pomyślała.
Gdy ubrana wyszła z pokoju, zobaczyła, że w domu zostały juz tylko Sonia, Sara, Wanda, Anka i Marta. Anka i Marta wciąż były nagie.
Zośka pocałowała Wandę w policzek. Ankę pocałowała w usta i uszczypnęła jej sutek. Anka dotknęła nagiego tyłka Zośki (nie mogła znaleźć nigdzie majtek).
Sara objęła Zośkę, która włożyła jej ręce pod spódniczkę i złapała ją za dupę. Sara pocałowała ją pocałunkiem pełnym miłosnej nadziei. Słodkim, długim i głębokim. Gdy ich usta się rozłączyły, Sara wyszeptała do Zośki:
– Możesz mnie mieć, kiedy tylko zechcesz. Zadzwoń.
Pocałunek z Sonią potwierdził, że stały się dla siebie kochankami. To był delikatny pocałunek pełen miłości i obietnicy, że nadejdzie więcej.
Gdy wracała do domu, doszło do niej, co naprawdę się wydarzyło.
Była w szoku przez tydzień.
I zgłosiła się, by urządzić kolejną imprezę.
Niegrzeczne palce Jarka
‘Światło słoneczne wpadające przez częściowo zasłonięte zasłony obudziło Asię. Obstawiała, że było około 7:00 rano. To palce Jarka a ją obudziły. Delikatnie głaskały jej cipkę. Tak jak kilka godzin wcześniej, teraz pobudzał ją do seksu po raz kolejny. Zerżnął ją już trzy razy.
Pierwsze dwa w krótkim odstępie czasu. Za pierwszym razem, gdy ją pieprzył, doszedł dosyć szybko. Wiedziała, że to było spowodowane ogromnym podnieceniem. Często tak się działo za pierwszym razem. Ale nie była rozczarowana. Osiągnęła już kilka orgazmów. Pierwszy od razu jak tylko wszedł w nią. Doszła, gdy rozciągnął jej bardzo ciasną pochwę. Doszła również wtedy, gdy po raz pierwszy poczuła, że jego nasienie znajduje się w niej. Było coś podniecającego w czarnym człowieku, który wypełnia jej łono.
Nawet nie wycofał się z niej za pierwszym razem. Pozostawał twardy, głęboko w niej przez krótki czas, zanim znów zaczął ją pieprzyć. Równie szybko doszła za drugim razem. Jego ręce sięgały pod jej pośladki i mocno ją do niego ciągnęły.
– Kocham Cię pieprzyć – powiedział.
Asia płakała, gdy osiągnęła kolejny orgazm. Drugim razem wytrzymał znacznie dłużej.
Potem pocałowali się, przytulali i usnęli w swoich ramionach. Obudziła się zaraz po tym jak poczuła jego kutasa naciskającego na jego cipkę. Leżała na boku, a on wciskał się w nią. Przyciągnął jej nogę do klatki piersiowej i lekko podniósł drugą, aby zapewnić sobie lepszy dostęp. Jęknęła delikatnie, gdy jego wypukłość weszła w nią. Robił to dla własnej przyjemności. To było prawie tak, jakby jej ciało było dla niego jedyną przyjemnością. Lubiła to. Szczypał jej sutki i masował ją, jak się pieprzyli. Orgazm po orgazmie, a potem poczuła jak jego sperma wypełniła ją po raz kolejny.
Jarek przygotowywał ją na kolejne pieprzenie. W pokoju było już jasno. Leżała na plecach, a on doprowadzał ją do gotowości do seksu. Spodziewała się, że wejdzie w nią, ale tego nie zrobił. Miał coś innego na myśli. Kiedy zaczął obracać ją na brzuch i podnosić biodra, szybko zorientowała się, że będzie brał ją na pieska. Uwielbiała to.
Szybko wszedł w nią od tyłu, chwycił mocno za biodra i zaczął zadawać jej mocne pchnięcia. Od czasu do czasu sięgał po garść jej włosów i ciągnął za nie. Kilka razy została spoliczkowana. Jednak największą przyjemnością dla niej były słowa, których używał. Podobało jej się, gdy nazywał ją dziwką. Szczytowała Zanim skończył z nią, była wyczerpana, a gdy pociągnęła ją za kołdrę, zasnęła, gdy jego nasienie zaczęło z niej tryskać.
Obudziła się trzy godziny później. Znów ją dotykał. Czuł niedosyt, ale ona była obolała. Nigdy nie bolała ją cipka po seksie, ale tym razem tak. Pamiętała, że nigdy nie została zerżnięta przez nikogo tak dużego jak Jarek, ani tak często w tak krótkim czasie. Wyczuł jej powściągliwość i zapytał, czy coś jest nie tak. Opowiedziała mu wszystko, a on szczerze przeprosił. Pocałowała go czule i powiedziała, że jest w porządku.
– Nigdy nie miałam tak wielkiego i męskiego jak Ty – wyjaśniła, jak wzięła jego twardość do ręki.
Znowu był twardy, a ona przeniosła się w dół łóżka pod kołdrę i wzięła go do ust. Jęczał, gdy jej usta zawijały się wokół jego kutasa. Mogła wypróbować swoje umiejętności oraz smak jego soków. Szybko wpadła w rytm ssania go i masturbacji w tym samym czasie. Głośne jęki i drgawki ciała pokazywały jej, że był gotowy do szczytowania, a ona przygotowała się do zmieszczenia jego nasienia w ustach. Nigdy wcześniej nie połykała, ale tym razem to zrobiła. Wyssała z niego wszystko. Znowu wspięła się na górę łóżka z pod kołdry i pocałowała go.
– Kocham Twój gust – powiedziała mu.
Zauważyła, że wydaje się być zajęty i patrzy na drzwi do sypialni. Asia odwróciła się i zobaczyła Marka stojącego tam. Jego usta były otworzone, a w spodniach pojawiło się wybrzuszenie.
– Ja. . . . ja. . . chciałem tylko zapytać, czy chcesz filiżankę herbaty.
Asia uśmiechnęła się do niego.
– Proszę – powiedziała mu, zanim zajrzała do Jarka.
– To samo dla mnie.
– Dwie herbaty proszę.
Jarek powiedział po tym, jak Marek zamknął za sobą drzwi:
– Myślę, że bolało go, gdy widział Cię pod kołdrą.
– Nie słyszałam drzwi. Jak długo się przyglądał?
– Kilka minut.
– Miał ciężki okres czasu.
Jarek ją przytulił.
– Zawsze tak się dzieje, gdy widzą, że ich żona podoba się innemu mężczyźnie.
– A Ty?
Jarek uśmiechnął się.
– Muszę przyznać, że dostaję dodatkowe bodźce. Pieprzyć przed nim jego żonę jako pewien dreszczyk emocji.
Asia pocałowała go, a potem wstała z łóżka i poszła do łazienki. Kilka minut później Jarek dołączył do niej pod prysznicem. Suszyli się w sypialni, kiedy Marek wrócił z tacą na herbatę. Asia widziała, że wygląda na trochę roztrzęsionego, gdy położył tacę na toaletce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz