Tak wygląda europejska praworządność w praktyce. Niemcy chcą wprowadzić przepisy, które umożliwią inwigilację dziennikarzy – ostrzega „Sueddeutsche Zeitung”. O sprawie pisze też portal dw.com.
„Minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer chce przyznać Urzędowi Ochrony Konstytucji prawo do tajnego inwigilowania w internecie dziennikarzy i całych redakcji – pisze dziennik „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). Ponad pół wieku po skandalu związanym z tygodnikiem „Der Spiegel”, kiedy to policja wtargnęła do pomieszczeń redakcji w Hamburgu, byłoby to „wyraźne złamanie dotychczasowego prawa” – ocenia Ronen Steinke, autor artykułu.
„Obowiązujące obecnie przepisy chronią redakcje przed rewizją, co ma zapewnić ochronę tajemnicy dziennikarskiej. Projekt nowego prawa ma umożliwić niejawną kontrolę internetową redakcji za pomocą programu szpiegowskiego, bez zezwolenia sądu – alarmuje autor powołując się między innymi na organizację „Reporterzy bez Granic” - czytamy na dw.com.
Fot
Choć niemieckie MSW zaprzecza, by w ustawie chodziło o inwigilację dziennikarzy, organizacje broniące wolności słowa nie mają wątpliwości, że to tylko zasłona dymna.
Co na to Frans Timmermans i inni unijni dygnitarze? Pewnie szykują już kolejne wnioski, ale przeciwko Polsce.
Źródło: dw.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz