Dodano: 01.11.2015 [12:50]
Likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia, opieka zdrowotna dla wszystkich, nie tylko dla płacących składki, utworzenie sieci szpitali, nowy pakiet antykolejkowy i onkologiczny, darmowe leki dla osób po 75. roku życia – to najważniejsze zmiany w systemie ochrony zdrowia, które zamierza wprowadzić rząd PiS-u.
Wszystkie te zmiany wymagają czasu. Nie da się ich wprowadzić jednym pociągnięciem – mówi „Codziennej” były wiceminister zdrowia w rządzie PiS-u, obecnie europoseł Bolesław Piecha. Dodaje, że to, co można wprowadzić najszybciej, to darmowe leki dla osób, które ukończyły 75. rok życia. Seniorzy, którzy mają najniższe uposażenia, otrzymają prawo do 100-procentowej refundacji środków wydawanych z przepisu lekarza.
Drugą priorytetową sprawą będzie likwidacja kolejek do lekarzy specjalistów. Nie da się tego zrobić bez nowego pakietu antykolejkowego. Obecne rozwiązania wprowadzone w pośpiechu przez rząd PO-PSL nie zdały egzaminu. Chorzy wciąż czekają miesiącami, a nawet latami do lekarzy specjalistów. Np. na operację zaćmy z NFZ-etu trzeba czekać aż dwa lata. Pakiet onkologiczny – powszechnie krytykowany przez specjalistów – nie przyniósł efektów. Mało tego, doprowadził w znacznym stopniu do pogorszenia sytuacji finansowej szpitali. – Tych pakietów nie da się naprawić. Konieczne są nowe rozwiązania – przekonuje Piecha.
Najbardziej spektakularną zmianą w systemie ochrony zdrowia będzie likwidacja NFZ-etu połączona z budżetowym finansowaniem opieki zdrowotnej. Zadania funduszu związane z finansowaniem zostaną przekazane wojewodom. Według Piechy całkowita likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia będzie możliwa dopiero w 2017 r. Według PiS-u poprawa sytuacji w dziedzinie ochrony zdrowia nie będzie możliwa bez wyższych nakładów. Mają one wzrosnąć z obecnych 4,7 proc. PKB na ponad 6 proc.
W ocenie prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej dr. Macieja Hamankiewicza finansowanie budżetowe jest tańsze niż obecnie obowiązujący system. Ma jeszcze jeden walor. Pozwala objąć opieką lekarską wszystkich obywateli, niezależnie od tego, czy są ubezpieczeni, czy nie. – To państwo, zgodnie z konstytucją, jest odpowiedzialne za to, żeby zorganizować i sfinansować świadczenia zdrowotne udzielane w ramach publicznego systemu – podkreślał w publicznym radiu dr Konstanty Radziwiłł, senator popierany przez PiS.
Politycy PiS-u nie mają wątpliwości co do tego, że in vitro nie powinno być finansowane ze środków budżetowych. Były wicemarszałek senatu prof. Stanisław Karczewski wyjaśnia, że w sytuacji, kiedy brakuje pieniędzy na wiele procedur ratujących życie, nie można ich przeznaczać na zapłodnienie pozaustrojowe.
Wszystkie te zmiany wymagają czasu. Nie da się ich wprowadzić jednym pociągnięciem – mówi „Codziennej” były wiceminister zdrowia w rządzie PiS-u, obecnie europoseł Bolesław Piecha. Dodaje, że to, co można wprowadzić najszybciej, to darmowe leki dla osób, które ukończyły 75. rok życia. Seniorzy, którzy mają najniższe uposażenia, otrzymają prawo do 100-procentowej refundacji środków wydawanych z przepisu lekarza.
Drugą priorytetową sprawą będzie likwidacja kolejek do lekarzy specjalistów. Nie da się tego zrobić bez nowego pakietu antykolejkowego. Obecne rozwiązania wprowadzone w pośpiechu przez rząd PO-PSL nie zdały egzaminu. Chorzy wciąż czekają miesiącami, a nawet latami do lekarzy specjalistów. Np. na operację zaćmy z NFZ-etu trzeba czekać aż dwa lata. Pakiet onkologiczny – powszechnie krytykowany przez specjalistów – nie przyniósł efektów. Mało tego, doprowadził w znacznym stopniu do pogorszenia sytuacji finansowej szpitali. – Tych pakietów nie da się naprawić. Konieczne są nowe rozwiązania – przekonuje Piecha.
Najbardziej spektakularną zmianą w systemie ochrony
W ocenie prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej dr. Macieja Hamankiewicza finansowanie budżetowe jest tańsze niż obecnie obowiązujący system. Ma jeszcze jeden walor. Pozwala objąć opieką lekarską wszystkich obywateli, niezależnie od tego, czy są ubezpieczeni, czy nie. – To państwo, zgodnie z konstytucją, jest odpowiedzialne za to, żeby zorganizować i sfinansować świadczenia zdrowotne udzielane w ramach publicznego systemu – podkreślał w publicznym radiu dr Konstanty Radziwiłł, senator popierany przez PiS.
Politycy PiS-u nie mają wątpliwości co do tego, że in vitro nie powinno być finansowane ze środków budżetowych. Były wicemarszałek senatu prof. Stanisław Karczewski wyjaśnia, że w sytuacji, kiedy brakuje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz