Dodano: 29.11.2015 [10:59]
Wydawałoby się, że "poprawność polityczna" w krajach Europy Zachodniej już dawno osiągnęła granicę absurdu. Teraz jednak jest ona przekraczana jeszcze bardziej. We Włoszech będą unikać bożonarodzeniowych symboli, bo mogłyby drażnić muzułmanów.
Awantura wybuchła po decyzji dyrektora jednej ze szkół w Mediolanie. Uznał on, że Boże Narodzenie zastąpi... "święto zimy"! Na dodatek pod koniec stycznia. Urzędnik nie ukrywa, że zdecydował się na taki krok, aby nie drażnić wyznawców islamu.
– Gdyby w programie części artystycznej znalazła się chociaż jedna kolęda, ktoś mógłby pomyśleć, że to prowokacja, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w Paryżu – stwierdził Marco Parma.
Po nagłośnieniu skandalu zaczęli protestować rodziców uczniów. Okazało się, że Parma nie jest jedynym dyrektorem, który boi się wystawić na terenie szkoły chociażby choinki. We Włoszech trwa ożywiona dyskusja na ten temat. No cóż każde państwo robi jak chce , ale ta uległość wobec tych obcych ludzi jest co najmniej chora . To oni jako uchodźcy powinni się dostosować do zwyczajów kraju który udzielił im schronienia a nie odwrotnie . Ale wiemy dobrze że to nie żadni uchodźcy tylko terroryści . Ale coś w tym jest . Ja się zastanawiam co się stało w Polsce . Zazwyczaj o tej porze wszystkie miasta w Polsce błyszczały i świeciły a w dużych miastach stały ogromne choinki . W tym roku w ogóle nie czuje się świąt . Żaden sklep nie jest przystrojony co wydaje się dziwne bo nie do tego jesteśmy przyzwyczajeni . GB
Awantura wybuchła po decyzji dyrektora jednej ze szkół w Mediolanie. Uznał on, że Boże Narodzenie zastąpi... "święto zimy"! Na dodatek pod koniec stycznia. Urzędnik nie ukrywa, że zdecydował się na taki krok, aby nie drażnić wyznawców islamu.
– Gdyby w programie części artystycznej znalazła się chociaż jedna kolęda, ktoś mógłby pomyśleć, że to prowokacja, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w Paryżu – stwierdził Marco Parma.
Po nagłośnieniu skandalu zaczęli protestować rodziców uczniów. Okazało się, że Parma nie jest jedynym dyrektorem, który boi się wystawić na terenie szkoły chociażby choinki. We Włoszech trwa ożywiona dyskusja na ten temat. No cóż każde państwo robi jak chce , ale ta uległość wobec tych obcych ludzi jest co najmniej chora . To oni jako uchodźcy powinni się dostosować do zwyczajów kraju który udzielił im schronienia a nie odwrotnie . Ale wiemy dobrze że to nie żadni uchodźcy tylko terroryści . Ale coś w tym jest . Ja się zastanawiam co się stało w Polsce . Zazwyczaj o tej porze wszystkie miasta w Polsce błyszczały i świeciły a w dużych miastach stały ogromne choinki . W tym roku w ogóle nie czuje się świąt . Żaden sklep nie jest przystrojony co wydaje się dziwne bo nie do tego jesteśmy przyzwyczajeni . GB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz