2020/05/18

"Zażywałem narkotyki z Trzaskowskim". Michał Dzięba pogrąża polityka PO, a ten straszy sądem

Michał Dzięba, były członek gabinetu Aleksandra Grada i współpracownik Donalda Tuska, na antenie TV Republika powtórzył wszystkie zarzuty wobec Rafała Trzaskowskiego. Zapowiedział też, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie finansowania jego kampanii. Co na to Trzaskowski? W trakcie trwania programu z Dziębą napisał na Twitterze:"Spotkamy się z Panem Dziębą w sądzie".Michał Dzięba był gościem w programie Piotra Nisztora "Rozmowa Ściśle Jawna", który został dziś wyemitowany na antenie Telewizji Republika.
Dzięba, były członek gabinetu byłego ministra skarbu Aleksandra Grada i dawny współpracownik Donalda Tuska, zamieścił w środę na Facebooku wpis, w którym zarzucił Trzaskowskiemu (w przeszłości m.in. europosłowi PO) m.in. zażywanie narkotyków, romans ze stażystką oraz zadawanie w Parlamencie Europejskim pytań na rzecz prywatnej firmy swego znajomego. 
Dziś Dzięba przyszedł do TV Republika w koszulce z dwuznacznym napisem "Rafał Trzaskowski - polityk grubej kreski". I powtórzył zarzuty dotyczące "lewych" pieniędzy na kampanię i narkotyków.
Moją ambicją było to żeby większą kontrowersję wywołało branie pieniędzy na kampanię niż to, że zażywał narkotyki. To on sam potwierdził w swoim wystąpieniu z końcówki ubiegłego roku gdy ogłosił swoje kandydowanie, które samo w sobie jest też nielegalnym prowadzeniem kampanii – podkreślił Dzięba.
Obydwa te fakty są potwierdzone moja obecnością przy tych zdarzeniach. Ja byłem świadkiem wypowiedzi Marcina Cioka, który był kiedyś moim wspólnikiem i współpracownikiem, który powiedział, że po prostu dał mu te pieniądze na kampanię. Nie na prywatne wydatki, tylko na kampanię wyborczą w 2009 r.
Marcin Ciok poprosił Rafała o zadanie pytań i podniesienie pewnych kwestii [w Parlamencie Europejskim] w interesie jego klienta. Tym klientem było stowarzyszenie producentów pewnych materiałów budowlanych [...] Wypowiedź Marcina była taka, że on nawet tych pytań nie potrafi zadać skutecznie. 
Tak, zażywałem narkotyki z Rafałem Trzaskowskim (...) Powiem szczerze że w Brukseli dostęp do narkotyków jest dosyć liberalny. Kokaina jest też relatywnie dostępna. Rafał Trzaskowski sporadycznie zażywał te narkotyki, on nie jest uzależniony od narkotyków. Zażywanie ich jest jakby wpisane we wzorzec kulturowy Brukseli. Nie pamiętam kto kupował te narkotyki ale to były sporadyczne przypadki 
Były współpracownik Tuska opowiadał też o niejasnej roli Jana Krzysztofa Bieleckiego w rządzie PO-PSL. 
Dzięba odniósł się też do zarzutów Trzaskowskiego, jakoby "się leczy". Mówił, że z różnych względów przeżył załamanie psychiczne, w związku z czym był na kilkutygodniowej obserwacji w Tworkach. Nie przyjmował tam jednak żadnych środków farmakologicznych. Jak zaznaczył Dzięba:
Szef Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego prof. Bartosz Łoza napisał, że nie zdefiniował u mnie żadnej choroby psychicznej, zdefiniował to jako silny epizod depresyjny. [...] Trzy tygodnie temu byłem badany przez biegłego psychiatrę i on napisał, że jestem stabilny, nie mam omamów i wypowiadam się wiarygodnie.W trakcie trwania programu Rafał Trzaskowski napisał na Twitterze:Miarka się przebrała. Dosyć oszczerstw, kwestionujących moją osobistą uczciwość. Spotkamy się z Panem Dziębą w sądzie. Leczenie choroby psychicznej nie uzasadnia tak uporczywego powielania wierutnych kłamstw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz