Dodano: 02.10.2015 [16:46]
Szefowa PO Ewa Kopacz miała się dziś spotkać z mieszkańcami Piaseczna na rynku miasta. Czekało na nią tylko 40 osób, w dużej mierze niezadowolnych z polityki rządu. Spotkanie odwołano, bo rzekomo premier nie mogła dojechać z powodu korków - informuje 300 polityka.pl.
Po dzisiejszej kompromitacji w Błoniu, gdzie Ewa Kopacz uprawiała ku uciesze internautów gimnastykę pod gołym niebem, szefowa rządu miała jeszcze odwiedzić Piaseczno. Do spotkania na piaseczyńskim rynku miało dojść o godz. 15.
Do ostatniej chwili na Ewę Kopacz czekało zaledwie ok. 40 osób. Niestety, ogłoszono im, że spotkanie zostało odwołane, bo pani premier przeszkodziły w dojeździe korki.
W mediach społecznościowych pojawiły się już jednak relacje osób czekających w Piasecznie na Kopacz. Chciały one m.in. przedstawić pani premier swoje krytyczne uwagi na temat obniżenia wieku szkolnego. Jedna z kobiet mówi wprost do kamery, że Ewa Kopacz "stchórzyła, nie dojechała".
Po dzisiejszej kompromitacji w Błoniu, gdzie Ewa Kopacz uprawiała ku uciesze internautów gimnastykę pod gołym niebem, szefowa rządu miała jeszcze odwiedzić Piaseczno. Do spotkania na piaseczyńskim rynku miało dojść o godz. 15.
Do ostatniej chwili na Ewę Kopacz czekało zaledwie ok. 40 osób. Niestety, ogłoszono im, że spotkanie zostało odwołane, bo pani premier przeszkodziły w dojeździe korki.
W mediach społecznościowych pojawiły się już jednak relacje osób czekających w Piasecznie na Kopacz. Chciały one m.in. przedstawić pani premier swoje krytyczne uwagi na temat obniżenia wieku szkolnego. Jedna z kobiet mówi wprost do kamery, że Ewa Kopacz "stchórzyła, nie dojechała".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz