
Rząd w Warszawie zszokował wszystkich ! Przewodniczący Rady Europejskiej Donald TUSK sprowokował stronę polską i bardzo sobie zaszkodził .To posunięcie zjednoczonej prawicy może zmienić układ sił na europejskiej scenie politycznej !! Donald Tusk opuszczając Polskę zapewniał , że nie będzie się angażował w krajową politykę. Zresztą zobowiązuje go do tego kodeks działalności przewodniczącego Rady Europejskiej.Niestety , słowa nie dotrzymał i raz po raz atakuje rząd RP w mediach społecznościowych i wywiadach prasowych . A opozycji w to graj . Na przestrzeni 2,5 roku po wygranych przez PIS wyborach , PO wykreowała Tuska na swój niekwestionowany autorytet . Na antyrządowych marsach pojawiają się nawet transparenty z podobizną " króla Europy" który po powrocie z Brukseli na białym koniu miałby wyrwać Polskę z rąk zaściankowych konserwatystów . BEATA MAZUREK O TUSKU Jednak człowiek , z którego siły antyrządowe zrobiły bożka , został właśnie przez polski rząd mocno zripostowany . Były Premier zaatakował na Twitterze ( po raz setny łamiąc dane słowo ) pisząc ,że Jarosław Kaczyński stał się liderem obozu proputinowskiego . Tusk w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej " powiedział , że" Moskwa cieszy się z każdego aktu nielojalności wewnątrz UE ".- Kto osłabia Unię lub liczy na jej rozpad , obiektywnie rzecz biorąc , kibicuje Rosji . Pewnie niespodziewanie dla samego siebie Kaczyński stał się jednym z liderów proputinowskiego obozu politycznego w Europie - oceniał obecny przewodniczący Rady Europejskiej . Rzeczniczka PIS Beata Mazurek odpowiedziała Tuskowi aż nadto czytelnie . Słowa mają tym większy ciężar gatunkowy , że w oficjalnych komunikatach PIS stara się raczej nie przedstawiać przypuszczeń , a fakty poparte posiadanymi dowodami . Przedstawicielka partii Jarosława KACZYŃSKIEGO przypomniała, jak blisko z Putinem był Donald Tusk . Jako Premier umawiał się przecież z rosyjskim hegemonem na niemal prywatne rozmowy . Komunikat Beaty Mazurek musi dać do myślenia urzędnikom Brukseli . Polityk stwierdziła bowiem ,w imieniu partii rządzącej Polską , że Donald Tusk to człowiek Władimira Putina . -Lider obozu putinowkiego już na szczęście nie jest premierem - przekazała Mazurek . Z kolei sam prezes Kaczyński zaznacza , że są
prowadzone działania w kierunku postawienia Donalda Tusk przed Trybunałem Stanu . Dla Brukseli to jak cios w serce . Unia kreuje się bowiem na instytucje będącej w zdecydowanej opozycji wobec polityki Rosji . Tymczasem Tusk , który gawędził z Putinem na sopockim molo o bieganiu , piastuje w radzie europejskiej najwyższą funkcje .
Kolegom z Brukseli , zwłaszcza Jean-Claude Junkcerowi coraz mniej podoba się zaangażowanie Tuska w polską politykę . Unijny dygnitarz zauważa , że Tusk z Brukseli prowadzi swoją kampanię prezydencką . To dla wielu jest nie do zaakceptowania , dlatego Juncker z niecierpliwością czeka, aż kadencja Tuska dobiegnie końca . Już w 2017 r. stwierdził zresztą , że " Unia ma o ...jednego prezydenta za dużo " . Zrobił to w obecności Donalda Trampa i samego Tuska , który nie wiedział , jak się w tej sytuacji zachować .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz