2018/06/26

Komenda nie zamierza czekać. Podjął już decyzję i się nie cofnie

Ostatnia gnida  i naciągacz .Nawet taki  pól mózg   jak on wie że państwo nie ma pieniędzy .On chce pieniądze wyciągnąć od nas wszystkich .To my Polacy będziemy  pracować  na kasę dla niego .Nic bym mu nie dała .Niech idzie do pracy i z tego  żyje ,  jak każdy  z   nas  , nie z  naciągania Polaków . Co za szmata ,  powinien się wstydzić !!! Pasożyt   jeb...... !!!! gb                                                                                                                                                                                                                                                                                                     Trzy miesiące temu Tomasz Komenda wyszedł na wolność. Wtedy sprawą niesłusznie skazanego Polaka żyli wszyscy. Teraz mężczyzna podjął decyzję, przed którą się nie cofnie. Nie zamierza dłużej czekać.
Po niesłusznym skazaniu trudno sobie wyobrazić dalsze życie. Tomasz Komenda przeszedł prawdziwe piekło, ale mimo wszystko, nie poddał się. Po tym, jak został zwolniony z więzienia, podjął pewną decyzję, przed którą już się nie cofnie. Co więcej, nie zamierza nawet dłużej czekać.    

Tomasz Komenda podjął decyzję

Tomasz Komenda będzie walczył o odszkodowanie w wysokości 10 mln złotych. Premier Mateusz Morawiecki przyznał mu na rok rentę specjalną, która zapewnia co miesiąc niesłusznie skazanemu 3276 zł netto. Mimo tego, że pieniędzy mu raczej nie zabraknie, Komenda zdecydował. Będzie szukał pracy.
– Zaczyna się rozglądać za pracą. Co prawda minęły dopiero trzy miesiące jego wolności, ale chce żyć jak normalny człowiek. Przebywać z ludźmi – mówił Wirtualnej Polsce mec. Zbigniew Ćwiąkalski. Tomasz Komenda jest nie tylko chętny do podjęcia zatrudnienia, ale również szybko się uczy, co szczególnie ważne, ponieważ mężczyzna nie ma przygotowania do zawodu.
Przypominamy, że Komenda został skazany na 25 lat odsiadki za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgosi w Miłoszycach, którego się nie dopuścił. W więzieniu inni osadzeni także nie traktowali go dobrze. Uniewinnił go dopiero Sąd Najwyższy. Stanowczo życzymy mu powodzenia w wypełnieniu swojego postanowienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz