W ubiegły piątek 48-letnia pracownica przedszkola w Kleosinie pod Białymstokiem od rana źle się czuła. Zwolniła się wcześniej do domu, skąd karetka zabrała ją na SOR. Tam stan jej zdrowia gwałtownie się pogorszył i kobieta zmarła - informuje portal Bia24.pl.
Kleosin pod Białymstokiem. Pneumokoki zaatakowały przedszkolankę
48-latka zaraziła się pneumokokami, dwoinką zapalenia płuc. 20 dzieci i 23 osoby z personelu, które miały tego dnia z nią kontakt, dostały leki. Lekarze zapewniają, że ryzyko zakażenia dzieci było niewielkie, ale rodzice chcą dezynfekcji placówki.
- Jeżeli lekarze i pracownicy sanepidu uważają, że nie ma potrzeby dezynfekcji przedszkola, to ja nie mam podstaw by podważać ich autorytet - powiedziała portalowi Teresa Kozłowska, dyrektorka Przedszkola w Kleosinie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz