Dziewczyna zeznała policji, że nigdy wcześniej z księdzem nie rozmawiała. Ksiądz zeznał, że widział się z nią dzień wcześniej i został zaproszony na kawę
Do gwałtu doszło w domu
Ksiądz pojawił się na umówioną rozmowę. Jego wygląd przykuł uwagę babci – nie wyglądał jak duchowny, miał na sobie wymięte spodnie i rozciągnięty sweter. Roman K. usiadł z Amy w salonie na sofie. Dopytywał ją o gwałt dokonany przez taksówkarza. Następnie położył ręce na ciele dziewczyny. „Czy dotykał cię tutaj? A tutaj?” – dociekał, przesuwając dłonie od piersi do krocza…
Nastolatka zeznała, że ksiądz przycisnął jej ramiona do kanapy i przytrzymał ją. Ona protestowała, ale duchowny kazał się jej uciszyć. Ta gehenna trwała aż 2 godziny.
To przeniosło mnie do przeszłości. Miałam, można powiedzieć, retrospekcję… i nie mogłam nic zrobić, mój umysł był gdzie indziej. A kiedy to się skończyło… wróciłam do rzeczywistości i zdałam sobie sprawę, co się stało – opowiadała reporterce AmySprawę zgłoszono na policję
Roman K. przyznał się do odbycia stosunku z niepełnoletnią dziewczyną:Jako metody terapeutycznej zastosowanej na ofierze, aby pomóc jej zapomnieć o złych doświadczeniach napastowania seksualnego w przeszłości. Tłumaczył: „Chciałem pokazać jej, że stosunek seksualny z mężczyzną może być przyjemny”Kara
Ostatecznie ksiądz Roman zdecydował się pójść na ugodę, w zamian za niższy wyrok. W więzieniu mieszczącym się w Stanach Zjednoczonych odsiedział dziewięć miesięcy, po czym wrócił do Polski. Od ręki dostał posadę proboszcza w Orzechowie w województwie warmińsko-mazurskim. Kuria zdecydowała się nie informować Stolicy Apostolskiej o tym, że gwałciciela mianowała proboszczem…Reakcja kurii
Po ujawnieniu skandalu kuria zawiesiła proboszcza w pełnieniu obowiązków.Arcybiskup nagle przypomniał sobie o wytycznych Stolicy Apostolskiej, dotyczących ukrywania pedofilów.Biorąc pod uwagę obowiązujące wskazania Stolicy Apostolskiej i wytyczne Konferencji Episkopatu Polski, Arcybiskup Józef Górzyński, Metropolita Warmiński po rozeznaniu sytuacji podjął decyzję o skierowaniu sprawy do Kongregacji Nauki Wiary, co wiąże się z jednoczesnym zawieszeniem ks. Romana K. w pełnieniu obowiązków duszpasterskichSzkoda tylko, że Roman K. pełnił w Polsce funkcję księdza przez 15 lat, mimo że wcześniej został skazany za gwałt na niepełnoletniej dziewczynie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz