– ostrzegała Barbara Bałan z Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoZ kolei Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas zaznaczył, że szczególnie ważne są też szczepienia dla osób, które cierpią na jakieś schorzenia. - Wielka liczba Polaków ginie z powodu powikłań pogrypowych, szczególnie tych, którzy mają inne schorzenia, które kwalifikują do tego, by być bezwzględnie zaszczepionym – podkreślił.Specjaliści zaznaczyli, że przeciwskazań do szczepień jest bardzo mało. - Z najważniejszych można wymienić uczulenie na składniki szczepionki – białko jajka, antybiotyki, które są używane w czasie produkcji, ale to bardzo rzadka sprawa – podkreśliła Barbara Bałan z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Dodała, że nie powinno się szczepić osób z wysoką gorączką, a "przeciwskazaniem do szczepienia nie są wcale przewlekłe i ciężkie choroby". Ponadto jej zdaniem istotne jest to, by szczepić ludzi z najbliższego otoczenia osoby, która z jakiś względów nie może być zaszczepiona i jest w złym stanie zdrowia. Stwarza jej się w ten sposób kokon ochronny.- Jeżeli mamy w domu obłożnie chorą osobę, u której istnieją przeciwskazania do szczepienia, jeżeli wszyscy się zaszczepimy, to zmniejszamy ryzyko przywleczenia choroby do domu i zakażenia tej osoby, która jest w tym momencie nieodporna
– powiedziała Bałan. Dodała, że kolejną grupą, która powinna się szczepić, są kobiety w ciąży.- Są one szczególnie narażone na powikłania w przebiegu ciąży, powstanie wad rozwojowych u dziecka, jeśli doszło do choroby na pierwszym etapie ciąży – a nawet wewnątrzłonowym zgonem – ostrzegła.Ekspertka zwróciła uwagę także na to, że zwiększa się świadomość społeczna zagrożenia wynikającego z zarażenia się grypą. Zmniejsza się też liczba zachorowań i hospitalizacji, a rośnie liczba zaszczepionych (3,9 proc. populacji w zeszłym sezonie), choć nadal – jej zdaniem – jest to kropla w morzu.
Eksperci podkreślili, że zaniepokojeni są tendencją wzrostową, jeśli chodzi o same zgony. - Zeszły sezon był szczególny pod względem zjadliwości wirusa. Dominował bardzo niebezpieczny wirus grypy AH1N1 – wyjaśniła Bałan.
- Ten wirus najprawdopodobniej przyczynił się do zwiększonej śmiertelności. Był on typowany przez WHO i znajdował się w szczepionce, więc osoby zaszczepione w zeszły sezonie mogły uniknąć zakażenia wirusem – dodała.W ubiegłym sezonie epidemicznym na grypę i grypopodobne infekcje zachorowało 4,5 mln Polaków. Grypa w największym stopniu dotknęła najmłodszych.
- Jeśli dziecko nie jest zaszczepione, to ma dużą szansę na to – znajdując się w dużej grupie osób – by zarazić się i zachorować, a nawet przenieść wirus na inne osoby z otoczenia – powiedziała konsultantka krajowa w dziedzinie epidemiologii w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny Iwona Paradowska-Stankiewicz.Co roku szczepi się w Polsce tylko 1 proc. dzieci. Od 21 października na polskim rynku po raz pierwszy pojawi się szczepionka donosowa dla dzieci, która ma niwelować lęk i ból. Eksperci uważają, że taka forma aplikacji może przyczynić się do wzrostu liczby szczepień u dzieci nawet do kilku – kilkunastu procent.
1 października wraz z Dniem Seniora obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Profilaktyki Grypy. Data zbiega się z momentem dostarczenia do aptek i zakładów opieki zdrowotnej kolejnej partii szczepionek przeciw grypie, w tym szczepionek refundowanych. Korzystają z niej seniorzy powyżej 65 lat, ponosząc 50 proc. jej kosztów. Muszą za nią zapłacić nieznacznie ponad 20 zł.Źródło: PAP, niezalezna.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz