Wprowadził do obrotu prawie tonę substancji psychotropowych. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności
Substancje GBL miały być sprowadzane między innymi z Chin. Przewożone były w 200 litrowych beczkach, a następnie rozprowadzane w postaci płynnej. Oficjalnie Maciej W. sprzedawał ten produkt jako środek do czyszczenia felg i graffiti. Substancja miała trafić między innymi do odbiorców z Polski i Słowacji. W sumie oskarżony został o wprowadzenie do obrotu co najmniej 600 tysięcy porcji handlowych "tabletek gwałtu". Sprawą zajmie się teraz Sąd Okręgowy w Krośnie. Za to przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Maciej W. został zatrzymany poza granicami Polski w czerwcu 2019 roku. Rok wcześniej oskarżony uciekł za granicę. Jak się okazuje mężczyzna ma na swoim koncie podobne wyroki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz