2019/10/20

Horror mieszkańców wsi pod Warszawą. Cała gmina boi się trzech mężczyzn!

Radiowóz policji / PAP/Darek DelmanowiczSą świetnie przygotowani, mają dobre rozpoznanie i niczego się nie boją. Ani alarmów, ani hałasu, ani psów. Wchodzą do mieszkań nawet wtedy, gdy w środku są domownicy. Mieszkańcy gminy Stare Babice padają łupem trzech złodziei.Nagrania z monitoringu nie pomagają. Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy, dwie agencje ochrony odnotowały 41 sygnałów alarmowych! W tym czasie Policja zarejestrowała 7 włamań. O sprawie informuje „Super Express”.
Kiedy włamują się do domu, nie straszny im nawet alarm. Jeśli zawyje – wychodzą, ale nie uciekają, a jedynie przechodzą do kolejnego domu. Mimo, że od września mieszkańcy dysponują nagraniami z monitoringu, złodzieje wciąż są na wolności.
Złodzieje weszli również do domu, gdzie znajdowała się 11-letnia dziewczynka, która została na chwilę sama. Dziecko ma taką traumę, że rodzice postanowili się wyprowadzić. Policja rozkłada ręce. Mieszkańcy próbują działać na własną rękę. Zorganizowali zbiórkę pieniędzy na nagrodę za wskazanie sprawców, wynajęli również detektywów.
– Od 8 miesięcy obserwuję tę samą grupę. Oni są dobrze zorganizowani, mają dobre rozpoznanie terenu. Wchodzą w pobliskie lasy. Mam informację, że działają też w innych powiatach. Tych trzech mężczyzn jest dobrze przygotowanych. Muszą mieć samochód w okolicy, ale po wsi poruszają się na pieszo. Potrafią przejść nawet do 3 kilometrów. Gdy się już pojawią, muszą dokonać włamania. Są zdeterminowani. Jeżeli ktoś ich spłoszy, pies zaszczeka lub włączy się alarm, nie uciekają, idą do kolejnego domu, aż wejdą do środka – opowiada „Super Expressowi” Kamil Legawiec z agencji detektywistycznej Protective.
Kiedy skończy się horror mieszkańców podwarszawskiej gminy? Nie wiadomo. Czy mężczyźni w swojej bezczelności popełnią w końcu błąd?Źródło: se.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz