W nocy z 24 na 25 marca na autostradzie A4 w okolicach Legnicy doszło do dramatycznych wydarzeń. Pacjent, u którego podejrzewano zakażenie koronawirusem, zadał osiem ciosów nożem ratownikowi medycznemu. Po ataku sprawcy udało się uciec z karetki.Jak podaje portal naszemiasto.pl, w nocy z 24 na 25 marca zespół ratownictwa medycznego z Kłodzka transportował pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Mężczyzna skierowany został na oddział psychiatryczny - zakaźny szpitala w Bolesławcu.W trakcie transportu, kiedy karetka znajdowała się na autostradzie A4, mężczyzna zaatakował ratownika medycznego. Pacjent zadał mu osiem ciosów nożem w klatkę piersiową. Po zatrzymaniu się karetki na zjeździe autostrady napastnikowi udało się uciec z pojazdu.
Zespół Ratownictwa Medycznego w Chojnowie poinformował o całym zdarzeniu
policję. W tym samym czasie koledzy udzielali pomocy zaatakowanemu ratownikowi.
"Na pomoc rannemu zadysponowano zespoły D0215 z Legnicy i D0217 z Chojnowska, a następnie po zamknięciu autostrady przez Policję i zabezpieczeniu miejsca przez zastępy Straży Pożarnej wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego" - napisano w komunikacie Zespół Ratownictwa Medycznego w Chojnowie. Po ustabilizowaniu stanu rannego ratownika mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Bolesławcu w województwie
dolnośląskim. Tam poszkodowany przeszedł operację. "Piotrek czuje się dobrze. Cała brać ratownicza życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia!" - dodają ratownicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz