Zapasy na pandemię koronawirusa lądują w śmietniku. Ogromne marnowanie żywności

Zapasy lądują w śmietniku! Dokładnie te, które Polacy jeszcze dwa tygodnie temu masowo gromadzili z powodu zbliżającego się do nas koronawirusa. Nie potrafimy rozsądnie robić zakupów, czy może odpowiednio ich przechowywać?

Zapasy lądują w śmietniku

Jeszcze dwa tygodnie temu Polacy w obawie przed zamknięciem sklepów kupowali na potęgę. Pomimo zapewnień ze strony rządowej, że do takiej sytuacji nie dojdzie, dziesiątki osób robiło ogromne zapasy, które mogłyby starczyć na kilka tygodni.

Do zamknięcia sklepów nie doszło, a wielkie pokładyżywności trafiły na… śmietnik. Najwyraźniej nabywający nie przewidzieli, że pożywienie należy przechowywać w odpowiednich warunkach. O ile produkty pokroju ryżu czy zapuszkowanych warzyw są wstanie wytrzymać miesiące, nie można tego samego powiedzieć o pieczywie (chyba, że się je w porę zamrozi).

Śmietniki pełne pieczywa

Internauci coraz częściej zgłaszają śmietniki wypełnione chlebem, który został wyrzucony zapewne z powodu utraty terminu ważności.

Na stronie facebookowej Miasto Suwałki pojawiło się zdjęcie ukazujące tego skutki. Na fotografii nadesłanej przez jedną z użytkowniczek widać stos bochenków chleba wyrzuconych na śmietnik. To bardzo przykry widok.Jak komentuje jeden z użytkowników:

Jak kilka dni temu zrobiłem zdjęcie lady zawalonej chlebem, który kupowała jedna osoba to zaraz znaleźli się obrońcy, że dla sąsiadów, że dla całej rodziny i takie tam pierdoły. Czekałem tylko aż te wszystkie zapasy znajdą się w śmietniku. I proszę już tak się stało. Jak nazwać takich ludzi?

Niestety do takich sytuacji dochodzi w całym kraju. Zakupy należy przemyśleć, a jeśli już decydujemy się na robienie zapasów, to przechowujmy produkty odpowiednio.