Uwielbiam Twój zapach poranka,
Chciałbym wziąć Cię w ramiona.
Przed Tobą klęknąć na kolana,
Przytulić się do Twego łona,
Rozkosznych jej smaków kosztować
Tulić Cię, pieścić i całować
I orgazmów nie żałować.
Mój język gibki i zwinny
Poznał by Twój smak winny.
Rozkoszy nie byłoby końca
Czułabyś na swym ciele dreszcze
I krzyczała jeszcze, jeszcze. Chcę robić z tobą to, co w każde święto,
a gdy czegoś ci zabraknie,
mój język Ci w usta wpadnie.
Zaraz zerwę z Ciebie łachmany,
a potem wejdę Ci do podbrzusznej jamy,
a gdy zejdą z Ciebie dreszcze,
będziesz wrzeszczeć: jeszcze... Wyobrażam sobie,
jak ekstaza chłonie Twe ciało
Bielmo oczu wywraca pomału
Sylwetka wygina się w łuk sprężyście
To dopamina płynie sążniście
Na chwilę organizm zamiera w bezruchu
By Cię zatracić w rozkoszy wybuchu
A gdy konwulsje przechodzą już w dreszcze
Ty z uśmiechem prosisz o jeszcze... Objął ją czule
Przycisnął do piersi
Wnet oddech stawał się coraz głębszy
Serce zaczęło bić nie spokojnie,
Dreszcz objął ciało pływając swobodnie
W oczach znienacka żar się pojawił,
Uczucie rozkoszy natychmiast rozpalił
I tak oboje pływali w objęciach
On był zdumiony
Ona wniebowzięta....
Wnet zaczął jej usta namiętnie całować
Pieścić rozkosznie, po szyi wędrować
Ziemia zadrżała... tuż, tuż pod nimi
Podobno w górach spadły lawiny
A on ją mocno wciąż obejmował i ciało...
Aż... jak delikatnie calutkie całował
Szeptał do ucha:
Chcę dotrzeć miła
Tam dokąd żaden zmysł nie sięga,
Gdzie wrażliwość Twoja skrzętnie ukryta
Niczym na wieki zamknięta księga... Przy Tobie czas tak szybko płynie...
Proszę Cię, niech Twoja namiętność nigdy nie minie.
Pragnę Cię tulić, pieścić, całować,
Poznania Ciebie - nigdy nie żałować.
Chcę czuć Twe dłonie
Wędrujące po moim łonie,
I Twoje paluszki
pieszczące moje cycuszki.
I delikatność jaką mi chcesz dawać,
Bardzo Cię proszę - byś rzadko chciał przestawać... powolutku rozchyle
plateczki...i pocaluję twoją śliczną różowiutką
wisienkę..i języczek przesunę...
wzdluż szparki rozchylając
plateczki coraz bardziej Jezyczkiem po kutasku Cie polaskocze, potem nago na Ciebie wskocze! Zedre z Ciebie całe ubranie, szepne do uszka czy tego chcesz kochanie? Potem Cie jeszcze popieszcze, mam nadzieje ze Ty krzykniesz ach o tak jeszcze, jeszcze!!!!! :P By wyznać swą miłość
brak mi wyrazu
więc pozwól przejdę
do czynu od razu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz