Nie rozumiem, dlaczego akurat my staliśmy się celem takiego hejtu. Przecież każda fundacja zbiera pieniądze, każda walczy o przetrwanie, żeby móc dalej pomagać. My nie jesteśmy inni, tylko że u nas chodzi o Świnie.
A ja? Ja codziennie proszę o pomoc, bo muszę walczyć. O pełne brzuchy, o ciepłe domki, o bezpieczeństwo.
Dlatego będę prosić każdego dnia.
Bo jeśli ja się poddam, to One nie będą miały szansy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz