2025/10/28

Za dużo "prywaty" i czułości na antenie. To dlatego Rogacewicz i Kaczorowska odpadli z "Tańca z Gwiazdami"?!

 Za nami siódmy odcinek programu "Taniec z Gwiazdami", w którym niespodziewanie odpadli Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Choć wcześniej unikali komentarzy o swojej relacji, na parkiecie otwarcie okazywali uczucia, nie szczędząc sobie pocałunków i wyznań. Niektórzy internauci uważają, że to właśnie "prywata" przyczyniła się do ich wczesnego pożegnania z programem.

Nie od dziś wiadomo, że w "Tańcu z Gwiazdami" poznało się wiele par. Jednak Agnieszka Kaczorowska (33 l.) i Marcin Rogacewicz (45 l.) są jedyną parą w historii polskiej wersji, której uczucie rozkwitło zanim weszli na parkiet. Tancerka i aktor znają się od dawna, a od kilku lat grają razem w teatrze.

W lutym zostali przyłapani na romantycznym spacerze, a zaledwie kilka tygodni wcześniej pojawiły się informacje o końcu dwunastoletniego małżeństwa gwiazdora "Komisarza Alexa". Zakochani przez długie miesiące nie odnosili się do plotek. Jedynie zdjęcia paparazzi świadczyły o tym, że rzeczywiście łączy ich coś więcej niż tylko koleżeńska relacja.Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz wiązek potwierdzili w wielkim stylu w premierowym odcinku najnowszego sezonu "Dancing with The Stars. Taniec z Gwiazdami". Namiętny pocałunek, którym aktor obdarzył swoją ukochaną, nie pozostawił złudzeń. Od tamtej pory przed kamerami nie szczędzili sobie czułości.

Chociaż mówili, że chcą chronić swoją prywatność, to w materiałach zapowiadających występy, postanowili zdradzić kilka tajemnic. To przed kamerą Polsatu Agnieszka Kaczorowska po raz pierwszy poznała mamę aktora. Kilka dni później w odcinku rodzinnym Marcin Rogacewicz opowiadał, że przez 12 lat nie miał kontaktu z mamą. Zakochani pokazali również, jak remontują wspólne gniazdko.

To co, to będzie nasze miejsce, w którym się schowamy czasem przed światem? - zapytała tancerka. 

Będzie cicho i spokojnie - odpowiedział z czułością aktor. 

Kilka tygodni temu zakochani gościli w podcaście "WojewódzkiKędzierski", w którym Agnieszka wyznała, że natura ich relacji zmieniła się w czasie, gdy szykowała się na powrót do tanecznego show Polsatu. A w okolicach marca, już jako para, zastanawiali się z Rogacewiczem nad udziałem w programie. Krótko po tym aktor pojawił się w programie "króla TVN".Wbrew zapewnieniom, że "miłość lubi ciszę" zakochani przed kamerami Polsatu nie szczędzili sobie czułych gestów oraz namiętnych pocałunków. Całowali się niemal podczas każdego z występów, do tego dosłownie nie mogli się od siebie oderwać również po zejściu z parkietu. Wszystko to pod czujnym okiem kamer oraz publiczności.dy w siódmym odcinku niespodziewanie odpadli z "Tańca z Gwiazdami", w sieci od razu zaroiło się od komentarzy. Część osób, podobnie jak sama Agnieszka Kaczorowska, nie kryła swojego niezadowolenia. Inni zgodnie twierdzili z kolei, że aktorską parę zgubiła... prywata. Niektórzy zarzucali im nawet hipokryzję i granie swoimi uczuciami dla rozgłosu. 

Aga świetna tancerka, ale wywód o prywatności przy ciągłym obściskiwaniu się przed 2 milionami ludzi brzmi śmiesznie;

Agnieszko, pycha kroczy przed upadkiem. Jesteś wspaniałą tancerką i mogliście być w finale, ale zamiast na taniec, postawiliście na prywatę, co było od kilku odcinków niesmaczne. Nawet stojąc do eliminacji nie mogliście się powstrzymać;

Bardzo dobra decyzja, w pewnym momencie byli już nie do zniesienia;Z tym przytulaniem to mogli już zaczekać do końca programu a nie każdy musiał oglądać ich czułości;

A odpadli, bo Pan Marcin z Panią Agnieszka po prostu nie potrafili zachować się profesjonalnie, on jak rozpalony nastolatek. Trzeba wiedzieć co kiedy można i co jest już za dużo dla wszystkich. Nie powinni razem tańczyć;

Może gdyby nie całowali się dziś przez cały odcinek tylko stanęli normalnie obok gwiazd czekających na werdykt, publiczność lepiej by ich oceniła. Byli od początku tylko dla siebie i to irytowało widza… zatańczyli super, ale to nie wszystko. Chociaż przyznaję, że jestem w szoku ich odejścia.

Choć zaskoczona byłam po usłyszeniu werdyktu to chyba go rozumiem. Po pierwsze trzeba było oddzielić życie prywatne od zawodowego. A po drugie osobiście mi się lepiej ogląda ludzi zdolnych a skromnych i widocznie innym widzom również;

W końcu! Za dużo się całowali i przytulali, masakra - pisali internauci.

Jestem w stanie zrozumiec ze widzom przszkadzalo okazywanie uczuc AGI i jej partnera. Nie lubia milosci , moze mi jej brakuje to zazdroszcza innym , nie wiem. Ale skoro im przeszkadzala  Agnieszka i jej partner ktozy nota bene sa w zwiazku to jakim cudem nie przeszkadza im oblesne zachowanie lesby.Oblapia ta Janie, obsciskuje, bezczelnie caluje ale jakos to nikomu nie przeszkadza.A powinno bo jest to wstretne i wbrew naturze.To teraz zeby bylo sprawiedliwie oni powinni odpasc bo robia to samo co  AGNIESZKA tylko ze to jest  to  wstretne bo robia to dwie kobiety.                                                                                                    GB


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz