Nowe przepisy „o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej” parlament uchwalił w kwietniu 2016 r.; po jej podpisaniu przez prezydenta w maju ub.r., weszła w życie 2 września 2016 r.
Na zmianę nazw propagujących ustroje totalitarne samorządy miały 12 miesięcy od wejścia w życie przepisów. W przypadku niewykonania tego obowiązku sprawą zmian nazw będą zajmować się wojewodowie, którzy wydadzą zarządzenia zastępcze, nadając nowe – zgodne z duchem ustawy – nazwy. Ma to się stać w terminie trzech miesięcy od dnia 2 września br., czyli do początku grudnia br.
Przepisy te mają ostatecznie wyeliminować z wszystkich polskich miejscowości nazwy, które propagandowo odwołują się do totalitaryzmów, głównie do komunizmu
– mówił dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek. Przypomniał, że w całej Polsce Instytut Pamięci Narodowej wskazał 943 ulice, które podlegają tzw. ustawie dekomunizacyjnej. Opinie w tej sprawie historycy IPN wydawali na potrzeby głównie samorządów.
Wśród nazw ulic, które IPN zakwalifikował do zmian są m.in. ul. 1 Armii Wojska Polskiego (także 2 AWP), 22 lipca, 9 maja (1945 r.), Armii Czerwonej, Zygmunta Berlinga, Bohaterów Stalingradu (także Obrońców Stalingradu), Dywizji Kościuszkowskiej, Edwarda Gierka, Brunona Jasieńskiego, Ludowego Wojska Polskiego, Juliana Marchlewskiego, Marcelego Nowotki, PKWN, Wincentego Rzymowskiego, Karola Świerczewskiego, np. 10-lecia lub 40-lecia PRL, Michała Żymierskiego.