2017/09/10

Kleszcz zarażony śmiertelnym wirusem uciekł japońskim naukowcom

Kleszcz zarażony śmiertelnym wirusem uciekł japońskim naukowcomDo zdarzenia doszło podczas konferencji prasowej w prefekturze Miyazaki w Japonii. Naukowcy przynieśli na nią zarażonego kleszcza, by ostrzec przed rozprzestrzenianiem się niebezpiecznej i rzadkiej choroby - informuje "The Japan Times".Jak podaje gazeta, do ucieczki kleszcza doszło w poniedziałek. Władze prefektury przeprosiły następnego dnia za incydent. Podczas konferencji razem z obecnymi reporterami urzędnicy szukali kleszcza, lecz nie udało się go odnaleźć. Dlatego w budynku rozpylono środki owadobójcze - informuje "The Japan Times".
Konferencja miała ostrzec mieszkańców prefektury przed przenoszonym przez kleszcze wirusem SFTS (severe fever fever with thrombocytopenia syndrome). Przypadki choroby, która objawia się m.in. wysoką gorączką, przy jednoczesnym niedoborze płytek krwi, zauważono ostatnio w Japonii. Wcześniej przypadki zachorowań zdarzały się w Chinach i Korei Południowej. W lipcu b.r. w Japonii głośny był przypadek kobiety, która zaraziła się SFTS po ugryzieniu przez kota. Kobieta zmarła. Okazało się, że zwierzę było zarażone przenoszonym przez kleszcze wirusem.
Śmiertelność w przypadku SFTS wynosi od 12 do nawet 30 proc. w niektórych regionach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz