Rząd w Warszawie wywołał zapewne nie lada zdziwienie w unijnych gmachach. Nieformalna europejska koalicja antyPiS, do której przynależy liberalna opozycja w Polsce, pomysł ubiegania się przez nasz kraj reparacji wojennych od Niemiec uważa za bezzasadny. Prawo i Sprawiedliwość ma jednak propozycję.
Poinformował o niej wiceszef MON – zastępca Antoniego Macierewicza Bartosz Kownacki. Stwierdził on, że Polska mogłaby zrzec się dotacji unijnych pod jednym warunkiem – Niemcy wypłaciłyby choć połowę należnych Polsce reparacji wojennych.
Sympatycy Prawa i Sprawiedliwości pomysł uznają za doskonały. Po pierwsze zakończyłoby to częściowo trwający od blisko dwóch lat spór Polski z Unią Europejską, a po wtóre: zamknęło sprawę reparacji, o której ugrupowanie rządzące nie ma zamiaru szybko zapomnieć.
Opozycja kpi z pomysłu partii Jarosława Kaczyńskiego. Rząd upiera się jednak, że odszkodowania za wojenne zniszczenia się nam należą. PiS przypomina, jak pokaźne kwoty Niemcy wypłacili aliantom – Wielkiej Brytanii czy Stanom Zjednoczonym oraz Francji, środowiskom żydowskim i Izraelowi. Szczególnie zdeterminowany jest prezes Prawa i Sprawiedliwości – Jarosław Kaczyński.
źródło: pikio.pl / natemat.pl
Świetny pomysł , popieram !!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz