Ze względu na brak rekomendacji Okręgowej Izby Lekarskiej, w grudniu ubiegłego roku prezes Sądu Okręgowego w Warszawie odmówił ponownego wpisania go na listę. Rok wcześniej zrezygnowano również z jego usług jako lekarza sądowego
Wiesław C. był znany wśród warszawskiej palestry. Często wykonywał obdukcje dla osób, które przedstawiały jego zaświadczenia w odpowiednich instytucjach. Dokumenty wystawiane przez lekarza były jednak wielokrotnie kwestionowane przez sądy i prokuratury.
21 lutego 2018 r. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała medyka.
– Prokurator przedstawił Wiesławowi C. zarzut przyjęcia w lutym 2016 r. korzyści majątkowej w kwocie 10 tys. zł w związku z pełnioną funkcją, w zamian za wystawienie poświadczającej nieprawdę opinii co do stanu zdrowia podejrzanego Wojciecha S. oraz faktu przeprowadzenia badania podejrzanego w październiku 2015 r., stwierdzając przeciwwskazania do pobytu podejrzanego w warunkach aresztu śledczego. W wyniku tych działań Sąd Rejonowy w Pruszkowie nie zastosował wobec Wojciecha S. tymczasowego aresztowania. Tym samym Wiesław C. pomógł Wojciechowi S. uniknąć odpowiedzialności karnej oraz utrudnił prowadzone postępowanie karne
– powiedział w rozmowie z tvp.info prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej. 
Były biegły na wniosek prokuratury został aresztowany na trzy miesiące. Na poczet kar zabezpieczono również 20 tys. zł., które zatrzymany miał przy sobie.
Rozpoczęto analizę wszystkich spraw, w których Wiesław C. mógł wystawić fałszywe zaświadczenia.
– Wiemy, że od 2008 r. takich postępowań było co najmniej kilkanaście i kończyły się one postanowieniami o umorzeniu. Apelujemy do wszystkich osób, które mogły wręczać korzyści majątkowe podejrzanemu lekarzowi, o zgłaszanie się do prokuratury. Nie podlega bowiem karze osoba, która zawiadomiła odpowiednie organy ścigania i ujawniła wszystkie istotne okoliczności przestępstwa nieznane wcześniej śledczym – dodał prok. Łapczyński.
Wiesław C. pomagał zorganizowanej grupie przestępczej, która wyłudzała mieszkania od osób starszych, chorych i znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Jednym z zatrzymanych w tej sprawie był Wojciech S., któremu właśnie zaświadczenie byłego biegłego pomogło uniknąć aresztu.
Jak podaje tvp.info już od początku 2008 roku, kiedy Wiesław C. został biegłym sądowym, jego opinie były mało wiarygodne. Okręgowy Sąd Lekarski prowadził kilka spraw dotyczących jego działalności i trzy z nich skończyły się skierowaniem wniosków o ukaranie.