2018/02/28

Niemcy: Wiemy, kiedy nastąpi zmiana kanclerza!

W końcu ujawniono, kiedy nastąpi wyczekiwana przez wielu zmiana kanclerza Niemiec. Gdy spora część europejskiego społeczeństwa dochodziła już do wniosku, że Angela Merkel umrze jako wieczna kanclerz, „Politico” ujawniło zdumiewające informacje.

Skrajne emocje wobec Merkel

Angela Merkel. Przez jednych (głównie liberalną lewicę i opozycję w Polsce) kochana, przez innych pogardzana. Dla jednych symbol europejskiej demokracji i postępu, dla innych sprawczyni upodlenia Europy jako kontynentu i cywilizacji.
Od 2005 roku Merkel rządzi nieprzerwanie i niepodzielnie. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków na świecie. Odpowiada m.in. za totalną islamizację Niemiec i sporej części Europy, a także niemal w pojedynkę podejmuje decyzje w imieniu całej UE.
Wszystko wskazuje na to, że okres jej hegemonii już wkrótce odejdzie w zapomnienie. Niestety (a dla jej zwolenników – stety), prawdopodobnie wsadzi za stery niemieckiej machiny władzy namaszczoną przed siebie polityk – Aneggrette Kramp-Karrenbauer.

Nie „kto”, tylko „kiedy”

Jednak kto zastąpi Merkel, wiemy już od kilku dni. Zagadką pozostawało, kiedy. I czy stanie się to jeszcze w tej kadencji. Na ten temat mamy już wiedzę. Informacje te – powołując się na swoje źródła w Berlinie – ujawniło „Politico”. Choć sama Merkel dementuje te doniesienia, to amerykański tytuł upiera się, że są one prawdziwe.
Dziennikarze międzynarodowego tytułu – „Politico” – donoszą, że kanclerz Angela Merkel pożegna się ze stanowiskiem już po 2 latach bieżącej kadencji – czyli w jej połowie. Miałoby to zatem nastąpić już w 2020 roku. Konkretniej: w pierwszym jego kwartale.
Oficjalnie Merkel odrzuca sugestie, że po kolejnych dwóch latach na stanowisku poda się do dymisji. Stanowczo twierdzi, że „będzie pełnić swoją funkcję przez całą kadencję”. Niemieccy obserwatorzy życia publicznego nie mają jednak wątpliwości, że kanclerz mówi tak, by nieco stonować nastroje i uspokoić niemieckie społeczeństwo sfrustrowane miesiącami bez uformowanego rządu.
Prawdopodobnie po upływie 24 miesięcy, gdy emocje już opadną, w Berlinie zostanie ogłoszona informacja, że kanclerz Angela Merkel zostanie zastąpiona przez Aneggrette Kramp-Karrenbauer. Niemiecka prawica jest pełna obaw, że jedyne, co zmieni się po objęciu urzędu przez Kramp-Karrenbauer, to nazwisko kanclerza kraju. W szeregach AfD podejrzewają, że nowa kanclerz będzie dla Angeli Merkel kimś takim jak Miedwiediew dla Władimira Putina. Obecna kanclerz miałaby nadal rządzić „z tylnego fotela”.
źródło: politico.onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz