2018/02/28

Czy światowa elita szczepi swoje dzieci?

Były osobisty lekarz Billi Gatesa w Seattle w latach dziewięćdziesiątych powiedział, że założyciel Microsoftu, twórca i zwolennik szczepień „odmówił szczepienia swoich dzieci". „Nie wiem jak teraz, ale mogę odpowiedzialnie powiedzieć, że wtedy absolutnie nie chciał zaszczepić swoich dzieci” - powiedział lekarz na prywatnym sympozjum medycznym w Seattle.Według relacji naocznych świadków, taka postawa wywołała falę oburzenia wśród lekarzy na spotkaniu. Prelegent został oskarżony o naruszenie tajemnicy lekarskiej. Okazuje się, że gdyby rozmawiał o tym tylko z innymi lekarzami nie naruszyłby kodeksu postępowania medycznego. Gates ma trójkę dzieci ze swoją żoną Melindą - Jennifer, Rory i Phoebe. Urodziły się one w latach 1996-2002. Zdaniem ww. medyka, wszystkie one nie zostały zaszczepione i są całkowicie zdrowe.

Wiadomość, że Bill Gates nie szczepi swoich dzieci, mimo, że jest najbardziej aktywnym uczestnikiem obowiązkowej kampanii szczepień, nie powinna nikogo dziwić. Badania pokazują, że elita nie szczepi swoich dzieci. Robią to jednak zwykli ludzie. Według najnowszych badań, dzieci w Kalifornii, które nie są szczepione, są białe i pochodzą z najbogatszych rodzin w Los Angeles. Udział dzieci nieszczepionych podwoił się w latach 2007-2013 z 1,54% do 3,06%. To ponad pół miliona dzieci, które zrezygnowały ze szczepień, a 17 tysięcy z nich to rodziny bogate. Według CNN liczba rodzin, które całkowicie porzuciły szczepienia dzieci, była najwyższa na większości obszarów o wysokim dochodzie, takich jak Orange County, Santa Barbara i Bay Area.W badaniu opublikowanym w American Journal of Public Heath zbadano ponad 20 tys. szkół w Kalifornii i stwierdzono, że zwolnienia z powodu szczepionek były dwukrotnie częstsze wśród dzieci uczęszczających do prywatnych szkół elitarnych. „Bardzo bogaci i uprzywilejowani rodzice wiedzą dużo o szczepionkach i nie chcą podejmować ryzyka, jeśli chodzi o zdrowie własnych dzieci. Obawiają się reakcji niepożądanych, w tym autyzmu”. Bill Gates z pewnością nie jest głupcem, który kłuje swoje dzieci trującym kompotem, który sam rozwija i doskonale wie, że tworzone są szczepionki na rzecz depopulacji.

1.Przypomnijmy przynajmniej program szczepień Gatesa przeciwko polio. Program szczepień przeciwko poliomyelitis eliminuje dzieci, a nie polio. „Centrum Kontroli Chorób potwierdza, że OPV, czyli doustne szczepienia polio u milionów dzieci na całym świecie, powoduje rozwój poliomyelitis, od którego te prawdopodobnie zginą. Zamiast zakazu szczepień, jak można się spodziewać, Centers for Disease Control and Prevention zdecydował w swej mądrości, że najlepszym sposobem rozwiązania tego problemu jest utrzymanie wysokich stóp szczepień we wszystkich krajach.”

2. Jego najbardziej szczere wyznanie miało miejsce na konferencji w Kalifornii w 2010 roku, kiedy Gates zerwał zasłonę z prawie nieznanego aspektu swoich spostrzeżeń, jakim jest zmniejszenie populacji. Gates wspomniał o tym na zamkniętej konferencji w Long Beach w Kalifornii, pod nazwą Konferencja TED2010 w swoim przemówieniu „Odnowienie do zera!". Wraz z naukowo absurdalną propozycją sztucznego zmniejszenia emisji CO2 na świecie do zera do 2050 roku, w swoim niespełna pięciominutowym przemówienie Gates stwierdza: „Najpierw dostaliśmy populację. W dzisiejszym świecie 6,8 miliarda ludzi. Liczba ta wzrośnie do około 9 miliardów. Teraz, jeśli naprawdę wykonamy wiele pracy nad nowymi szczepionkami, opieką zdrowotną, służbami zdrowia reprodukcyjnego, zmniejszymy ją prawdopodobnie o 10 lub nawet 15%."

W prostym języku angielskim jeden z najbardziej wpływowych ludzi na świecie wyraźnie powiedział, że spodziewa się szczepionki, która zostanie wykorzystana do ograniczenia wzrostu populacji. Kiedy Bill Gates mówi o szczepionkach, wie, o czym mówi. W styczniu 2010 roku w elitarnym Davos na Światowym Forum Ekonomicznym Gates ogłosił, że w ciągu następnej dekady jego fundacja dałaby 10 miliardów dolarów (około 7,5 mld euro) na opracowanie i dostarczenie nowych szczepionek dla dzieci.

3. W 2016 r. Gates przyznał wreszcie, że tworzone są szczepionki na rzecz zmniejszenia populacji. Tak więc nie ma nic zaskakującego w tym, że ludzie „obeznani z tematem" nie szczepią swoich dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz