2018/02/28

Tortury w Piotrkowie. Ogolili kobietę i dźgali widelcem

Ofiara zwyrodnialcówJoanna D. (37 l.) przyszła na imprezę z koleżanką. Jednak niewinna prywatka zmieniła się w orgię sadystycznych bestii. Zamknęli ją i torturowali. Ogolona, poraniona kobieta nago uciekła swoim oprawcom. Koszmar rozegrał się w nocy z 19 na 20 lutego przy ul. Wiejskiej w Piotrkowie Trybunalskim (Łódzkie). Do Joanny D. przyszła znajoma Karolina.Joanna dała się jej namówić na udział w imprezie w sąsiedniej kamienicy. Na swoje nieszczęście. Kiedy tam dotarły, w mieszkaniu było już kilka innych osób. Wódka szybko opanowała głowy biesiadników. Kiedy Joanna chciała wyjść, ktoś zamknął drzwi na klucz.Podejrzana o znęcanie się nad znajomąZaczęły się koszmarne harce. Z trudem o tym opowiada: Kazali jej rozebrać się do naga. Zabrali jej bieliznę, a później filmowali telefonem komórkowym. W pokoju były cztery kobiety i dwaj mężczyźni. Jedna z kobiet jadła makaron. Nagle wbiła widelec w ramię Joanny i wróciła do jedzenia.
Joanna stała się dla całego towarzystwa pośmiewiskiem. W pewnym momencie jedna z kobiet pobiegła do swojego mieszkania, przyniosła szklankę octu. Polewała nim rany na ciele ofiary. Joanna przypomina sobie, że jej znajoma, Karolina, pobiegła po elektryczną maszynkę do golenia. Chwilę później biedna kobieta została ogolona na łyso! Wreszcie wykorzystała moment, że biesiadnicy posnęli i niemal nago pobiegła do domu.
Była przerażona do tego stopnia, że nawet nie zgłosiła się na policję, jednak o wszystkim dowiedział się dzielnicowy. – Do aresztu trafiło sześć osób. Usłyszały zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem, pobicia, zmuszania przemocą do określonego zachowania. Grozi im do 15 lat więzienia – mówi Ilona Sidorko, rzeczniczka piotrkowskiej policji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz